Msza za miasto Arras - streszczenie

W mieście Arras zaczęły się prześladowania Żydów: biczowania, palenie domów i mordowanie było na początku dziennym.

W dalszych wspomnieniach Jan relacjonuje przebieg rozmowy z Fariasem de Saxe - mędrcem w zakresie kompetencji i przepisów prawa, zasiadającym w Radzie dla braku ciekawszego zajęcia, który prosił go, by sprowadził z Gandawy biskupa Dawida:

Zabieraj się do Gandawy. Tak czy inaczej, rzecz idzie o czary. Bez duchownego przewodnika miasto nie może stanowić wyroków (…)sprawa dotyczy dusz ludzkich. Nikt nie udzielił miastu przywileju, by sądziło czary lub herezję...

Gdy narrator zaczął oponować i przekonywać, że wszystko jest sprawą Boską, grabia wytłumaczył mu, że nie może wszystkich swoich decyzji czy niecnych postępków zrzucać na hasło: wszystko jego wolą Boga, ponieważ ten dał mu prawo wyboru:

Dał nam rozum, wolę i bojaźń. Spytaj Boga, Janie, a odpowie ci, że możesz zostać w mieście i przyłączyć się, ale możesz też iść do Dawida. I będzie to twój własny wybór...

Podobne poglądy miał biskup Albert. On także w czasie jednej z rozmów ze współpracownikiem powiedział, że nie można uciekać się do obarczania winą za swoje postępowanie innych, ponieważ jest to niegodne chrześcijanina i z pewnością nie podoba się Bogu.
Powracając do problemu nagonki na mniejszość i poszukiwania odpowiedzialnych za zarazę, Rada miasta znalazła sobie kolejnego winnego. O kolaborację z Żydami oskarżono Fariasa. W czasie aresztowania mężczyzny, Albert także manifestuje swoje obrzydzenie współpracownikiem ludzi, którzy napadali na wozy z jedzeniem przysyłanym przez Dawida.
Wkrótce de Saxe zostaje spalony na stosie. Przed śmiercią udaje mu się porozmawiać jednak z Janem, którego ostrzegł przed mieszkańcami. Według niego szukali walki by się oczyścić z popełnionych grzechów w czasie choroby, a przecież nie tędy droga do zbawienia. Nie chciał wyznać swoich win i okazać skruchy, co wiązałoby się z zamianą kary śmierci na karę opuszczenie miasta. Gdy prowadzono go na stos, krzyczał, że jest niewinny. Rozjuszył tylko tłum, który rzucał w niego kamieniami i błotem...

Po rozmowie z de Saxe’m Janowi ukazują się Jezus, Piłat oraz Piotr:

strona:   - 1 -  - 2 -  - 3 -  - 4 -  - 5 -  - 6 - 

  Dowiedz się więcej