W drugiej części wiersza podmiot mówi już o konkretnej osobie. Jego święta okazuje się „dwunastoletnia Małgosia/ co umarła w szpitalu/ przy mojej stule”. Dziewczynka umierająca w szpitalu to wskazówka autobiograficzna, jak wiadomo Twardowski przez wiele lat służył jako kapłan w szpitalach, gdzie stykał się również z umierającymi dziećmi. Tak więc wolno nam w tym przypadku identyfikować podmiot z samym poetą. W tej poetyckiej beatyfikacji jest niezmiernie dużo szczerości, autentyzmu i przejęcia odkrytą swietością. Osoba zmarłej Małgosi odnaleziona zostaje najprawdopodobniej w pamięci podmiotu, na to wskazuje układ czasów w relacji. Dziewczynka nie ma swojego obrazka, ale jej obraz tkwi w pamięci kapłana, który był przy jej śmierci, świadczy o tym subtelny opis kończący wiersz, jakby wymieniający przymioty „małej” świętej:
„z jedną ściętą minuta przy sercu
pochyliła jak świerszcz głowę
z chrypką w gardle”
Ten wiersz poza tym, że wskazuje na bardzo konkretną nową „mała” świętą, to ponad to jest poetyckim świadectwem wiary w świętość zwykłego człowieka. Wiersz ten poniekąd uczy odnajdywania w człowieku świętości.
strona:
- 1 - - 2 - Polecasz ten artykuł?TAK NIEUdostępnij
Autor: Katarzyna Banul dla:
Kulturalna Polska klp.plKomentarze: szukam - analiza i interpretacja
Dodaj komentarz (komentarz może pojawić się w serwisie z opóźnieniem)
Tagi: