Streszczenia i opracowania lektur szkolnych klp klp.pl Lektury Analizy i interpretacje Motywy literackie Epoki
Alfa zawsze chciał być kimś wyrastającym ponad przeciętność. Napisał powieść, która uczyniła go pierwszym literatem komunistycznych władz. Bohaterem swej powieści uczynił starego komunistę, który przekształcał społeczeństwo o znamionach moralnego rozkładu. Książka ta była dla Partii niezwykle istotna. Alfa dostał za nią nagrodę państwową. Jedno z miast ofiarowało mu nawet willę. Brał udział w licznych komitetach i sprawiało mu to przyjemność. Nadszedł moment ostatecznej deklaracji. Alfa wygłosił artykuł o sobie jako pisarzu. Była to samokrytyka, w której zrzekł się przeszłości w imię Nowej Wiary. Przełożono ją na wiele języków i drukowano w stalinowskich pismach na Zachodzie. Alfa wiedział, że poprzez tę spowiedź przestaje być pisarzem - moralnym autorytetem, a przekształca się w pisarza - pedagoga, który pokazuje „nie to, co go męczy, lecz to, co jest uznane za użyteczne”.



Rozdzial V - Beta – czyli nieszczęśliwy kochanek

Miłosz poznał go w 1942 roku. Był wówczas żywym chłopcem z czarnymi, inteligentnymi oczami. Należał do podziemnego uniwersytetu. Uważał on, że zapał w walce z Niemcami jest jedynie irracjonalnym odruchem. Nie wierzył w nic, czego wyraz dawał w swej pełnej szarości, posępności i śmierci poezji. Gestapo aresztowało go w 1943 roku, kilka tygodni spędził w więzieniu po czym został wywieziony do obozu koncentracyjnego. Przeżył obóz, a doświadczenia tamtych lat opisał w książce „Byliśmy w Oświęcimiu”.



Opowiadania Bety uderzają swoja dosadnością, bohater nie oburza się, po prostu relacjonuje swój pobyt w obozie. Pisze, ze należał do klasy sprytnych i zdrowych. Był dumny ze swej zaradności, dzięki której w obozie miał jedzenie, był zdrowy i dobrze ubrany. Wyzwolony z Dachau przez Amerykanów zaczął poznawać życie uchodźców w Niemczech Zachodnich. Było ono właściwie przedłużeniem życia w obozie. Stanął przed problemem - czy wrócić do kraju, czy zostać emigrantem. Długo się wahał, po czym zdecydował, że Polska jest najlepszym miejscem, gdzie może rozwijać swój literacki talent.



Przystąpił do Partii, dzięki której poznał dzieła leninizmu-stalinizmu. Przekonał się, że jest ona tym, czego szukał. Jego nienawiść mogła być użyteczna. Wydał „Kamienny świat” – książkę, która przedstawiała Europę po zakończeniu drugiej wojny światowej. Chrześcijaństwo utożsamił z kapitalizmem, a ten z hitleryzmem. Do utworów wprowadzał publicystykę, w której krytykował kapitalizm. Obstawał przy pisaniu felietonów, uważał bowiem, że nie jest to czas na sztukę, lecz na działanie. Chciał być jak najbardziej użyteczny.



Kilka miesięcy po napisaniu tego eseju Miłosz dowiedział się o śmierci Bety. Popełnił on samobójstwo przez otrucie gazem.

Rozdzial V - Gamma – czyli niewolnik dziejów

Miłosz poznał Gammę na uniwersytecie w Wilnie. Pochodził on ze wsi, jego ojciec był emerytowanym oficerem polskiej armii, matka była Rosjanką. Gamma był zaciekłym antysemitą. W latach ekonomicznego kryzysu przeżywał nasilenie nacjonalizmem. Dość szybko jednak od niego odstąpił. Pisał wiersze i publikował je w wydawanych przez grupę studentów, w tym Miłosza i Gammę, pismach. W przeciwieństwie jednak do wierszy pozostałych członków grupy, jego utwory zbywano milczeniem. Były one „układem starannie dobranych metafor; właściwie nic nie wyrażały”.



Rządowa lewica zbankrutowała, pojawiło się coraz częściej pytanie co dalej. W odpowiedzi zaś proponowano Rosję. Komunizm nie był łatwą decyzją. Oznaczał bowiem całkowite przewartościowanie pojęcia narodowości. Trzeba było zapomnieć o dawnych konfliktach z tą potęgą. Ceną za wkroczenie na „drogę postępu” było wyrzeczenie się uczuć narodowych oraz rezygnacja z lojalności względem własnego państwa.

Gamma został stalinistą, ale partia komunistyczna była wówczas jeszcze nielegalna. Pisał on artykuły, występował na wiecach, w wyniku tych działań został aresztowany, ale z braku dowodów uniewinniono go. Lata bezpośrednio poprzedzające wybuch wojny Gamma spędził pracując w swym zawodzie – badał strukturę noweli.

Kiedy Armia Czerwona zmierzała na spotkanie z Hitlerem, Gamma przeniósł się do Lwowa, gdzie zaczęli się organizować zwolennicy Stalina. Był on przez Rosjan przyjęty jako „pewny”. W czasie, gdy brał udział w wiecach na cześć nowego ustroju, na terenach włączonych do związku odbywały się aresztowania i wywózki do obozów. Wśród wywiezionych znaleźli się również jego ojciec, matka oraz siostry. Czystki przeprowadzono również w gronie „pewnych”, do których należał. Chciał wystosować odezwę wobec aresztowanych na znak ich potępienia, ale ostatecznie nie zgodzono się na nią.



Gamma znalazł się w Rosji, wraz z kilkoma innymi założył na życzenie Kremla Związek Patriotów Polskich. Zaczęto także formułować armię polską, która po wkroczeniu do Polski Armii Czerwonej miała stanowić podstawy nowego prostalinowskiego rządu. Po 1945 roku władza Gammy stała się ogromna. Od jego słowa zależało możliwość druku, posady w redakcjach, mieszkania i zarobków. Miłosz spotkał się z Gammą w Krakowie, za jego sprawą został wysłany jako attaché do Stanów Zjednoczonych. Gamma wyjechał dopiero wtedy, gdy w kraju nastąpił okres względnej stabilizacji. Zamieszkał w jednym z najładniejszych pałaców stolicy zachodnioeuropejskiej, jako ambasador czerwonej Polski. Jego zadaniem było „nadzorowanie wierności personelu”. Dyplomatów, co do których zachodziło podejrzenie, że nie chcą wracać za żelazna kurtynę, podstępem zwabiał do Polski. Jego życie polegało na wypełnianiu politycznych obowiązków, uczestnictwie w przyjęciach i grywaniu w brydża.



Musiał jednak wrócić do Polski. Otrzymał stanowisko politycznego nadzorcy wszystkich pisarzy. Do jego funkcji należało przestrzeganie, aby literatura rozwijała się zgodnie z linią wyznaczoną przez Partię.


Rozdział VI - Delta – czyli trubadur

Deltę charakteryzowała artystyczna nonszalancja, która była częścią planu aktorskiego przez niego praktykowanego. Składał się na niego każdy jego gest czy intonacja głosu. Delta przekształcał swoja biografię w zależności od potrzeb, nie istniała dla niego granica pomiędzy fikcją a rzeczywistością. Studiował przez krótki czas na uniwersytecie, napisał wówczas pracę o siedemnastowiecznym angielskim poecie, który nie istniał. Podał przy tym dokładne okoliczności powstania jego rzekomych utworów.



Delta był alkoholikiem, upojenie alkoholowe skłaniało go do różnych dziwnych zachowań (w biurze podróży prosił o szklankę piwa, oddawał mocz na swoje palto na oczach zdziwionego dorożkarza itd.), w wyniku których w kawiarniach literackich krążyły o nim legendy. Równie oryginalna jak on sam była jego poezja – „była tragiczna i komiczna, bezsensowna i pełna sensu równocześnie”. Podobał się czytelnikom, z tego też powodu dostawał liczne propozycje z radia czy redakcji. Problem polegał jednak na tym, że całą zapłatę jeszcze przed napisaniem wydawał na alkohol, a w stanie upojenia trudno mu było tworzyć.





strona:   - 1 -  - 2 -  - 3 -  - 4 -  - 5 - 


Polecasz ten artykuł?TAK NIEUdostępnij






  Dowiedz się więcej
1  Zniewolony umysł - opracowanie