Streszczenia i opracowania lektur szkolnych klp klp.pl Lektury Analizy i interpretacje Motywy literackie Epoki

Fircyk - bohater oświecenia (charakterystyka)


Fircyk jako typ bohatera oświeceniowego

Fircyk to jeden z typów bohatera literackiego polskiego oświecenia doby stanisławowskiej. Jest to typ postaci rzeczywiście pojawiającej się w Warszawie w drugiej połowie XVIII wieku, aczkolwiek literatura ukazywała go w sposób przerysowany, ośmieszający. Fircyk to młodzieniec, który z całej oświeceniowej nowoczesności potrafił przejąć najbardziej zewnętrzne przejawy mody, zwłaszcza rokokowej, i libertyński styl życia. Nosił szykowny fraczek, elegancką perukę, flirtował z modnymi damami, bywał w salonach, z łatwością trwonił majątek i robił długi. Głośno chwalił najbardziej modne rzeczy, przede wszystkim cudzoziemskie (francuskie), krytykował natomiast rodzime zacofanie; był bywalcem wziętych miejsc, początkowo blasku nadawało mu szlifowanie bruków Paryża, potem wystarczała mu Warszawa. Modny kawaler (tak też nazywano fircyka) był typowym utracjuszem, korzystającym ze swobody obyczajów oraz odziedziczonego majątku, postacią nie budzącą sympatii, łatwą do ośmieszenia wskutek przesady widocznej w jego zachowaniu.



Fircyk jako bohater negatywny pojawił się w pierwszych komediach Franciszka Bohomolca, wiele portretów fircyka przynoszą satyry czasów stanisławowskich (I. Krasicki, A. Naruszewicz; jest też częstym bohaterem ówczesnej publicystyki („Monitor”). Fircyk jako bohater teatralny pojawił się w licznych komediach obyczajowych o tematyce warszawskiej.

Odmienny od tradycji portret modnego kawalera dał Franciszek Zabłocki w Fircyku w zalotach. Literackie obrazy fircyków posługujące się krzywym zwierciadłem nie mówią wszystkiego o typie złotego młodzieńca oświeconej Warszawy. Wystarczy powiedzieć, że nieoficjalny tytuł pierwszego fircyka przyznać by można księciu Józefowi Poniatowskiemu, byśmy na modnych kawalerów, zwłaszcza przełomu wieków, spojrzeli nie tylko przez pryzmat ich literackich portretów.

Fircyk - charakterystyka

Fircyk, tytułowa postać komedii, młody kawaler, starościc bez grosza przy duszy, hulaka, karciarz i bawidamek, „wietrznik” obdarzony niepospolitym wdziękiem i talentami uwodziciela. Swoim wyglądem ściąga na siebie uwagę otoczenia. Nosi się z dumą i godnością światowca, zawsze nieskazitelnie ubrany według kanonów najnowszej mody.

Ujrzysz i mego pana: jak się on nadstawia,
Jak puszy, jak pstry cały, gdyby ogon pawia.
Olśniesz, bracie, gdy spojrzysz na jego błyskotki...


Z natury jest człowiekiem dobrym i wrażliwym, ma jednak skłonności do hazardu. Ponadto lubi kobiety, nie stroni od alkoholu i zabaw. Sposób jego życia przedstawia następujący fragment:

Czy znasz „set-kenz-lewa-plie”?
Otóż ja z pana, a pan z tych dochodów żyje.
Znaczemy jak panowie: hulanki, parady,
Gry, uczty, bale, tańce, umizgi, biesiady…
Słowem, że ci tak powiem, bicze kręcim z piasku.
Ot, tak to, tak to, bracie, żyją po warszawsku.


Bywa dowcipny, trochę ironiczny, niekiedy beztroski i lekkomyślny.

Natura dobra w nim i szczera
Zacina, prawda, panicz trochę na szulera,
Kocha młode kobietki, lubi winko stare...
Lecz wreszcie każdy człowiek ma swoją przywarę.


Chimera, pospolicie w innych niedorzeczna,
Kłótliwa, niespokojna, w nim słodziuchna, grzeczna,
Miła, powabna... słowem, że tak powiem, która
Tyle w nim jest, co w drugich szczęśliwa natura.

Człek z niego osobliwszy: zrobi co, czy powi,
Nad niczym się, jak żywo, krzty nie zastanowi...
A wszelako z postępków i z rzeczy, i z mowy
Zawsze go znać, że jeszcze oryginał nowy
Tak do naśladowania, jak trudny do wzoru.


Do perfekcji opanował sztukę uwodzenia kobiet, nie angażując się przy tym uczuciowo. O sobie samym mówi:

Wiem, jak czcić piękność, jak się przymilić kobiecie.


Cieszy się niebywałym powodzeniem u kobiet:

Kto? On wzdycha? Nie znasz ty tego specyjała…
Gdyby raz westchnął, cała płeć by omgliwała.
Uprzedzony w miłostkach, ukochany wszędzie,
Ledwie się do którego dziewczęcia przysiędzie,
Zalotnice publicznie, pokątnie dewotki
Pożerają go wzrokiem – tak jest dla nich słodki!
Ja myślę, czy inkluza nie ma, którym nęci.
I teraz ze sześć w nim się kocha bez pamięci […]


Przebywa wraz ze swym służącym, Świstakiem, w gościnie u sensata i nudziarza Arysta; zaleca się do urodziwej wdowy Postoliny. Ona gani jego stosunek do kobiet, zarzuca pychę, zuchwałość i egoizm. Ma ponadto podstawy, by sądzić, że taki bałamut nie traktuje materii uczuć poważnie, a jedynie nieustannie zwodzi i żartuje.

Zamiast, co byś pokorny, powolny i cichy
Miał szukać wzajemności, idziesz drogą pychy.
Porzuć waćpan tę miłość własną, te obcesy [..]
To serce obojętne, słowa obustronne,
Które nie czułość duszy, nie umysł otwarty,
Ale nieprzyzwoite oznaczają żarty.


Początkowo Fircykowi zależy jedynie na zdobyciu majątku Podstoliny. Bałamuci ją z wdziękiem, wygłaszając kunsztowne i przemyślne tyrady, nie pozbawione szczypty autoironii, bez trudu także przechodzi od kornych hołdów do obcesowych zalotów. W efekcie nie tylko zdobywa serce Postoliny, urzeczonej jego wielkomiejskim szykiem i galanterią, ale także sam, wbrew zasadom donżuana, zakochuje się w pięknej siostrze Arysta. Jest człowiekiem obrotnym, umiejącym sobie poradzić w każdej sytuacji. Aby zdobyć fundusze na zaloty, bez skrupułów ogrywa gospodarza na dziewięćset dukatów w rumel-pikietę, kończąc grę udzieleniem poszkodowanemu ironicznych rad życiowych i przestróg przed nazbyt moralnymi zasadami. Za wygrane pieniądze sprowadza z Warszawy wyszukane potrawy, kucharzy i śpiewaków, by tym zaimponować „wieśniakom” z domu Arysta.



Jednym słowem Fircyk nie jest najlepszym materiałem na męża. Jednakże dzięki swej inteligencji i poczuciu humoru, a także ujawnionym w końcu prawdziwym uczuciom, odbiega od typowego wizerunku warszawskiego „złotego młodzieńca” tamtych czasów i mimo wad budzi sympatię.

Inni bohaterowie „Fircyka w zalotach”


Wszystkich bohaterów poznajemy już w pierwszej scenie aktu I z rozmowy prowadzonej między Pustakiem i Świstakiem.

Aryst to gospodarz domu, w którym rozgrywa się akcja. Pojawia się w scenie 5 aktu I, gdy przyjmuje gościa ubrany w szlafrok; dodać przy tym należy, że zbliża się południe. Takie zachowanie przybliża nam atmosferę panującą w tym domu oraz poziom obyczajów. Aryst jest przyjacielem Fircyka oraz mężem Klarysy. On również udaje, bo chce, aby go uważano za filozofa, człowieka dostojnego i zrównoważonego. Tymczasem jest niespokojny, porywczy, zazdrosny i podejrzliwy. Jego służący Pustak tak o nim mówi:





strona:   - 1 -  - 2 - 


Polecasz ten artykuł?TAK NIEUdostępnij






  Dowiedz się więcej
1  Fircyk w zalotach - streszczenie "w pigułce"
2  Franciszek Zabłocki - biografia