Motyw kamizelki jest bardzo ważny dla odczytania sensów noweli. Świadczy o tym już tytuł historii. A. Matuszewska, prekursorka najnowszego nurtu badań nad dziewiętnastoletnią nowelistyką, w swej pracy zatytułowanej Pozytywistyczne parabole, dostrzegła w nowelistyce lat osiemdziesiątych XIX wieku „silną skłonność do paraboliczności”. Objawia się ona w tytułowaniu nowel, które często sugeruje symboliczny sens danego przedmiotu.
czytaj dalej ↓
Sprawdź inne artykuły opracowania
To właśnie kamizelka spaja ze sobą historię opowiadacza oraz jego sąsiadów, czyli znajomego małżeństwa. Tytułowe okrycie, towarzyszące poszczególnym etapom akcji, zarówno właściwej jak i retrospektywnej, pełni rolę organizującą fabułę noweli oraz rozwijającą główny wątek. Czyni to, ponieważ to właśnie dzięki kamizelce poznajemy problematykę opowieści.
Tytułowa kamizelka, wspomniana w historii dwadzieścia dziewięć razy, nie występuje jedynie jako przedmiot, ponieważ niesie tak zwane „sensy naddane”. Jest przecież milczącym świadkiem tragedii kochającego się, acz biednego małżeństwa, zmagania się człowieka z chorobą oraz symbolem siły i bezgraniczności ludzkiej miłości.
O tym, że kamizelka traktowana jest niemalże jak osoba świadczą występujące w noweli liczne animizacje. Przykładem mogą być określenia „pokłuty zębami sprzączki” czy „chora kamizelczyna”.
Motyw śniegu
Prócz tytułowej kamizelki, jest on równie ważnym motywem noweli. Pełni tak ważną rolę, ponieważ pozwala wykryć sensy „nadane” całości. Prus dzięki wprowadzeniu tego motywu uogólnił zarówno losy bohaterów, jak i narratora.
Choć słowo „śnieg” pojawia się w utworze tylko siedem razy, co w porównaniu do kamizelki jest liczbą niewielką, to jednak występuje w określonych i doniosłych sytuacjach. Pojawia się w całej noweli, np. podczas kupna kamizelki czy rozmyślań narratora o zmarłym sąsiedzie.
Historia małżeństwa rozpoczyna się w kwietniu, czyli na początku wiosny, gdy wszystko budzi się do życia, a trwa do końca listopada. Wówczas to pojawia się pierwszy śnieg – znak zmiany, nadejścia zimy.
Motyw śniegu występuje także w zakończeniu noweli: „Padał tylko śnieg taki gęsty i zimny, że nawet w grobach marzły ludzkie popioły”, sygnalizując pesymistyczną wymowę krótkiego dzieła autora Lalki, ponieważ bez względu na wysiłki człowieka wszystko i tak zostanie przysypane śniegiem i zapomniane. W tym kontekście ważne staje się kluczowe zdanie utworu: „Któż jednak powie, że za tymi chmurami nie ma słońca?”, będące śladem nadziei i nuty optymizmu, bowiem owo słońce za chmurami jest symbolem bezgranicznej miłości, gotowej na największe poświęcenia.
Motyw Żyda
Narrator kupił kamizelkę od starego Żyda „za cenę znakomicie wyższą od wartości, a dałbym nawet i drożej, gdyby umiano się targować”. Żyd był handlarzem starzyzny, który chodził po podwórzach warszawskich kamienic i sprzedawał swe towary, zachwalając je nad wyrost: „- A fajn mebel!... - mówił. - Na taki śnieg to tylko taki parasol... Ja wiem, że wielmożny pan może mieć całkiem jedwabny parasol, nawet ze dwa. Ale to dobre tylko na lato!...”. W noweli został ukazany jako człowiek chciwy, chytry i sprytny. Gdy narrator wyraził chęć kupienia kamizelki, żółte białka handlarza błysnęły, a koniec wyciągniętego nosa poczerwieniał jeszcze bardziej. Żyd targował się zaciekle: „- Niech wielmożny pan żartuje zdrów!... - rzekł klepiąc mnie po ramieniu. - Pan sam wi, co taka rzecz jest warta. To przecie nie jest ubjór na małe dziecko, to jest na dorosłe osoby...”.