Bierze znikomy udział w licytacji. Ma jednak okrutne pomysły i traktuje Kuntza jak zwierzę wystawione na sprzedaż, m.in. chce zobaczyć stan jego uzębienia.
Wdowa Knaus
Na licytację przyszła z ciekawości. Autorka zobrazowała jej sposób myślenia, który można uznać za charakterystyczny dla innych mieszkańców gminy. W pierwszym momencie wydawać się może, że wdowa ma rzeczywiście miłosierne serce. Jednak po chwili widać, że zależy jej wyłącznie na dopłacie, którą może otrzymać, a z przyjętego człowieka zamierza „wycisnąć” maksymalną ilość pracy. Przywołuje wspomnienie takich sytuacji, w której starcy zmarli, zanim gospodarz zdążył wydać wszystkie przekazane dla nich fundusze. Taki obrót sprawy wydaje się wdowie świetnym interesem.
Probst
Jest mleczarzem. Znany z okrucieństwa i nieludzkiego traktowania ludzi „wygranych” na licytacji. Mieszkańcy gminy wiedzą, że jeden z jego pracowników Hänzli popełnił samobójstwo, prawdopodobnie ze względu na warunki, w jakich przyszło mu żyć u Probsta. U obecnych na licytacji ten tęgi, silny mężczyzna, o ponurym i zuchwałym spojrzeniu budzi respekt. Uważają go za swego rodzaju znawcę w sprawach oceny licytowanych starców. Tylko on potrafi zmusić nędzarzy do nieludzkiej pracy. Probst wie, że nazywany jest „katem”, ale zupełnie nie liczy się z tym faktem. Najważniejsza jest zimna kalkulacja zysków. Probst nakazuje Kuntzowi założyć uprząż, z którą, wraz z jego psem, będzie ciągnął mleczarski wózek.
Syn Kuntza Wunderlego
Na licytację przybywa wraz z synem. Ma żonę i gromadkę dzieci. Ciężko pracuje, a i to starcza jedynie, by uniknąć skrajnej nędzy i głodu. Znacząco obniża proponowaną stawkę, jednak zostaje przelicytowany. Zrezygnowany odchodzi z gmachu kancelarii.
I inni: Kägi Tobiasz - właściciel piwiarni „Pod Zieloną Różą”, piekarz Lorche, Dödöli - właściciel winnicy, słodownik Wetliger Urban, kotlarz Kissling, Dörfli - ogrodnik, stolarz Leu Peter, rzeźnik Wallauer, Jan Blanc - rymarz z Höschli.
strona: - 1 - - 2 -