Odczytywanie z gazetki bądź wygłaszanie wiadomości z frontu odbywa się z tak wielkim namaszczeniem, jak odprawianie mszy św. 7 sierpnia okazuje się, że przepłynięcie Wisły jest niemożliwe. Ciągle odbywa się tam ostrzał. Narrator przypomina sobie, jak żałował swojej nieobecności w Warszawie w drugiej połowie września 39 roku. Miało wtedy miejsce słynne 12-godzinne bombardowanie miasta (25 września). Teraz, kiedy Miron jest w centrum zdarzeń, pragnąłby stąd uciec jak najdalej.
Kolejne relacje narratora dotyczą zabawnych sytuacji wśród znajomych. Celinka z koleżanką chodziły codziennie do pracy w Ośrodku Zdrowia na Parysowie. Ich zapał i chęć pracy nie mogły być jednak zrealizowane. Ośrodek zbombardowano po kilku dniach. Długo się naurzędowały – śmieje się Swen i Miron.
Wiele osób korzysta z pomocy sióstr sakramentek podczas powstania. Wydają one darmowe obiady przy ul. Starej. Akcja trwa do około 13 sierpnia.
Autor dzieli się swoją wiedzą na temat zgromadzeń zakonnych, kościołów, zabytkowych bram – mówi o stylu architektonicznym, o detalach zdobiących wnętrza i frontony.
W połowie sierpnia są jeszcze w rękach powstańców duże części: Mokotowa, Żoliborza, Czerniakowa, Powiśla, Śródmieścia. Łączność „górą” jest coraz trudniejsza, więc powstańcy i łącznicy (dziewczyny i mali chłopcy) schodzą do kanałów. Niemcy zajmują niestety wodociągi, elektrownię, Stawki (tu były zapasy żywności). Sytuacja w stolicy jest coraz gorsza.
Miron wpada na pomysł chodzenia na spacery i wraz ze Swenem zwiedzają kolejne piwnice i wykopane w ziemi schrony. Po jednym z silniejszych bomabardowań, rodzina Mirona i Swena chce przenieść się do tunelu pod jedną z kamienic, gdzie schroniła się ciotka Trocińska. Panowały tu jednak przeciągi i bardzo niskie temperatury. Wszyscy przenoszą się znów do piwnic.
Ułożono litanię, którą szybko zaczęły modlić się i inne schrony: Od bomb i samolotów - wybaw nas, Panie, Od czołgów i goliatów - wybaw nas, Panie, Od pocisków i granatów - wybaw nas, Panie, Od miotaczy min - wybaw nas, Panie, Od pożarów i spalenia żywcem – wybaw nas, Panie....
15 sierpnia Rosjanie zdobywają Pragę. Na Wiśle zatrzymuje się jednak front wschodni. Armia Czerwona nie włącza się w powstanie warszawskie.
strona: - 1 - - 2 - - 3 - - 4 - - 5 - - 6 - - 7 - - 8 - - 9 - - 10 - - 11 - - 12 -