Na ekranie widać było mężczyznę, stojącego na parapecie i po chwili skaczącego z okna. Była to ostatnia scena filmu, po której zapadła cisza. Po zapaleniu światła na sali zapanował entuzjazm. Bułat nie chcąc wejść do pomieszczenia, wycofał się na korytarz, pociągając za sobą pisarza. Literat, znający reżysera od jakiegoś czasu, stwierdził, że ten film okazał się jego wielkim triumfem. Bułat wyraził swój sceptycyzm. Był przekonany, że widownia go kocha, ponieważ był jednym z nich. Spytał pisarza, co się z nim dzieje, gdyż od jakiegoś czasu nic o nim nie słyszał. Odpowiedział, że dziś rano zaczął na nowo pisać. Reżyser drżał. Powiedział, że dzięki Hubertowi wkroczył na nową, niebezpieczną drogę. Poczuł się potrzebny ludziom. Wieczorem, na żądanie Hubert, miał się zjawić z aktorami pod Salą Kongresową. Literat wyjaśnił mu, że od lat nic nie pisze, ponieważ stracił wiarę. Pisał jedynie testament, świadomy, że prawdopodobnie go nie skończy. Nagle zgasło światło. Pisarz usłyszał głosy Haliny i Tadzia, którzy go szukali w ciemnościach. Zaczął żalić się, że wszystko dzieje się przeciwko niemu, a jego świat rozsypał się w gruzy po wielkiej wojnie. Czuł się małym chłopcem z prowincji, który łaknął prawdziwych, honorowych mężczyzn. Bułat odparł, że literat najwyraźniej jest słaby i nie potrafi żyć w świecie pozbawionym hierarchii. W nocy wyjeżdżał do Ameryki i bał się, że pojedzie z grypą. Pisarz zapytał, dlaczego on został wybrany, by spalić się pod Salą Kongresową. Władek nie potrafił mu odpowiedzieć, ponieważ zawsze był przeciwny karze śmierci. Uściskali się na pożegnanie. Po chwili zjawili się Halina i Tadzio. Bułat przeprosił ich za to, że zajął czas pisarzowi, lecz obaj wyruszali w daleką podróż i musieli się pożegnać. Uścisnęli sobie dłonie i pisarz wyszedł do hallu, gdzie odbywała się wystawa. Minister na rencie podbiegł do niego i ujął za łokieć, pytając, czy wybierze się z nimi na dziewczynki. Literat podziękował, wyjaśniając, że nie ma czasu. Emeryt pożegnał się i odszedł do czekających na niego towarzyszy.
strona: - 1 - - 2 - - 3 - - 4 - - 5 - - 6 - - 7 - - 8 - - 9 - - 10 - - 11 - - 12 - - 13 - - 14 - - 15 - - 16 - - 17 - - 18 - - 19 - - 20 -