Streszczenia i opracowania lektur szkolnych klp klp.pl Lektury Analizy i interpretacje Motywy literackie Epoki
Obok babci klozetowej dostrzegł faceta z obrzękłą twarzą, który wskazał mu czerwone drzwi. Weszli do niewielkiego pomieszczenia, w którym kilku panów oglądało transmisję z obraz zjazdu. Przystojny jegomość z zepsutymi zębami nakazał, aby Zenek obszukał pisarza. Literat domyślił się, że to lokal kontaktowy. Elegant poinformował go, że odwiedzali go kilka razy, a po każdej ich wizycie zgłaszał włamanie na komisariacie. Pisarz odparł, że jest znudzony, choć wcześniej miał do czynienia z gestapo, NKWD i policją. Znienacka otrzymał cios w szczękę i został skuty kajdankami. Zaczęli go wypytywać, co robił przez cały dzień. Odpowiedział, pomijając wizytę Huberta i Rysia oraz spotkanie w mieszkaniu Haliny. Elegant wysłuchał go i rozkazał, aby Zenek zrobił pisarzowi zastrzyk. Momentalnie został przygwożdżony do krzesła, kątem oka zobaczył, jak Zenek wbija mu igłę w żyłę i przesłuchanie rozpoczęło się od nowa. Powtórzył to, co mówił wcześniej, a elegant podszedł do niego i trzepnął go końcami dwóch palców po policzku. Literat poczuł przejmujący ból i zaczął odpowiadać zgodnie z prawdą. Każda wątpliwa odpowiedź wywoływała delikatne uderzenia, które odbierał jako spotęgowany zastrzykiem ból. W końcu zemdlał.

Obudził się, polewany wodą przez Zenka. Zerknął na ekran telewizora i zaskoczony ujrzał Bułata, który wraz z młodą, utalentowaną pisarką podtrzymywał przemawiającego nestora artystów polskich. Elegant wyjaśnił, że pierwszy sekretarz również jest członkiem ich organizacji – opozycjonistów pozytywnych. Potem kazał Zenkowi wyprowadzić literata, zapewniając go, że zobaczą się wieczorem. Na pożegnanie poradził, aby pisarz pisał dla konkretnego czytelnika – jak wolny dla wolnych. Potem wyszedł z pomieszczenia, a Zenek delikatnie przewrócił pisarza na ziemię i zaczął go kopać po żebrach, a jeden z pomocników robił zdjęcia. Następnie literat został popchnięty w stronę wyjścia i opuścił pokój zaskoczony zakończeniem przedstawienia, w którym uczestniczył.

Nacisnął uchylne drzwi i znalazł się w jakiejś poczekalni. Na jednym z foteli siedział towarzysz Kobiałka, który przywitał się z nim, usprawiedliwiając się, że do tej pory nie mógł okazywać mu grzeczności. Okazało się, że również i on był przesłuchiwany. Literat podszedł do drzwi, lecz klamka nawet nie drgnęła. Dygnitarz wyznał, że po raz pierwszy od wielu lat odczuwał ulgę. Od tygodnia nie spał, a tekst przemówienia napisał na polowaniu i ukrył w starej dziupli. Na ten dzień czekał od ostatniego zjazdu, ponieważ z trudem znosił czasy, które nastały. Kiedy na chwilę zamilkł, pisarz zapytał go, jaka jest prawdziwa data. Kobiałka odparł, że nikt, poza ministrem czy też ścisłym kolegium, nie wie, jaki jest w rzeczywistości dzień. Literat poprosił go, aby położył się wygodniej. Mężczyzna był pewien, że niedługo odpocznie w szpitalu dla wariatów i najwyraźniej ta myśl sprawiała mu przyjemność. Pisarz stwierdził, że nie powinien żałować swego wystąpienia, bo w ten sposób przyspieszył bieg historii.

strona:   - 1 -  - 2 -  - 3 -  - 4 -  - 5 -  - 6 -  - 7 -  - 8 -  - 9 -  - 10 -  - 11 -  - 12 -  - 13 -  - 14 -  - 15 -  - 16 -  - 17 -  - 18 -  - 19 -  - 20 - 


Polecasz ten artykuł?TAK NIEUdostępnij




  Dowiedz się więcej
1  Mała apokalipsa - opracowanie, problematyka
2  Bohaterowie Małej Apokalipsy