Streszczenia i opracowania lektur szkolnych klp klp.pl Lektury Analizy i interpretacje Motywy literackie Epoki
 
Nagle ktoś zadzwonił do drzwi. Dźwięk dzwonka zaskoczył go. Założył stary szlafrok i uchylił drzwi. W progu stali Hubert i Rysio. Na ich widok jego serce zaczęło bić szybciej, ponieważ ich rzadkie wizyty oznaczały zawsze radykalne zmiany w jego życiu. Wpuścił ich do mieszkania, zastanawiając się nad celem wizyty. Wspomnienie, że dzięki znajomym podpisał dziesiątki petycji skierowanych do reżymu, stracił kilka razy pracę, raz został pozbawiony praw obywatelskich i każdego dnia był szykanowany, sprawiło, iż czuł się spięty. Przeszli do pokoju i zasiedli w fotelach. Po paru minutach niezręcznego milczenia, zaproponował im kieliszek wódki. Nalał alkohol do kieliszków i wzniósł toast za pomyślność. Hubert stwierdził, że za mało wychodzi z domu i spytał, czy coś pisze. Odparł, że właśnie zaczął pracę. Mężczyzna spojrzał na niego z niedowierzaniem, po czym zwrócił się do Rysia, mówiąc, że czas przystąpić do sedna sprawy. Poczuł, że jest mu wszystko jedno, ponieważ był wolny. Bezmyślnie włączył telewizor, wpatrując się w ekran, na którym pojawiła się relacja z lotniska. Hubert uznał, że ostatnimi czasy rzadko kontaktowali się ze sobą. Odpowiedział, że obserwuje ich działalność i ma wrażenie, że kraj umiera.

Rozmowa najwyraźniej sprawiała im trudność. Po chwili Hubert dodał, że chcą mu coś zaproponować w imieniu kolegów. Wyjaśnił, że chcą, aby dziś o ósmej wieczorem podpalił się pod budynkiem Centralnego Komitetu Partii. Z trudem przełknął ślinę, sądząc, że żartują. Rysio odparł, że przeanalizowali wszystkie kandydatury i wybór padł właśnie na niego. Hubert natomiast wyjaśnił, że jego nazwisko jest znane również na Zachodzie i dlatego taki czyn wstrząśnie ludźmi nie tylko w kraju, ale i za granicą. Była to opinia całej społeczności, która próbowała walczyć. Zaskoczony, był zdania, że są inni, których ofiara nabrałaby znaczenia symbolicznego – na przykład ktoś ze środowiska filmowców czy też kompozytorów. Hubert odpowiedział, że każdy ma do spełnienia inną rolę, a ich śmierć straszliwie zubożyłaby naród. Odważył się zaprotestować. Rzekł, że nigdy nie wtrącał się do spraw opozycji ani nie ingerował w funkcjonowanie organizmu artystycznego. Uważał jednak, że przyczynili się do rozwoju głuchych i ślepych demiurgów, których geniusz wyrósł na mogiłach poprzedników, więc oni powinni złożyć ofiarę ze swojego życia. Mężczyźni nie chcieli o tym rozmawiać. Zdenerwowany, wyłączył telewizor i spytał Huberta, kiedy z nim porozmawia, jeśli posłucha jego rozkazu. Rozgoryczony, stwierdził, że twórcy, którzy przez całe życie działali w porozumieniu z rządem, tak naprawdę szli osobno, tworząc dzieła, które odpowiadały modzie. To oni właśnie zniszczyli sztukę, żądni powodzenia i chciwi poklasku. Hubert uznał, że sam przecież wybrał swój los. Podniósł się do wyjścia, lecz zatrzymał go, pytając, dlaczego wyznaczono właśnie jego. Mężczyzna niechętnie odpowiedział na to pytanie. Odparł, że przecież on żyje obsesją śmierci i dlatego nie powinien się jej bać, ponieważ przez lata przygotowywał do swojej śmierci samego siebie i innych. Zarzucił mu, że łże.

strona:   - 1 -  - 2 -  - 3 -  - 4 -  - 5 -  - 6 -  - 7 -  - 8 -  - 9 -  - 10 -  - 11 -  - 12 -  - 13 -  - 14 -  - 15 -  - 16 -  - 17 -  - 18 -  - 19 -  - 20 - 


Polecasz ten artykuł?TAK NIEUdostępnij




  Dowiedz się więcej
1  Bohaterowie Małej Apokalipsy
2  Mała apokalipsa - opracowanie, problematyka