Ważną rolę w opowiadaniu odgrywa pamięć. Człowiek często przechowuje w swoim wnętrzu wspomnienia, do których powraca. Do Wiktora, przebywającego na służbie w wojsku, a później zarządzającego folwarkiem, często powracały obrazy zapamiętane z Wilka. Opowiadanie ukazuje konfrontację wspomnień z nowo zastaną rzeczywistością. Przybywając po latach do dworku, Wiktor zastaje panny z Wilka całkowicie odmienione. Z trudem doszukuje się w nich dawnych, znajomych mu dziewczyn. W narracji opowiadania wspomnienia przeplatają się z teraźniejszością. W przeważającej części te pierwsze mają nacechowanie pozytywne; zaś zatknięcie z aktualnym stanem rzeczy ma posmak goryczy i rozczarowania. Iwaszkiewicz kwestionuje w swoim opowiadaniu pogląd jakoby cała nadzieja człowieka mieściła się tylko w jego przeszłości. Wiktor we wspomnieniach nie odnajduje pocieszenia. I to pomimo tego, że wspomnienia te mają posmak piękna; pomimo tego, że są magiczne. Uzmysławiają mu jednak to, co zaprzepaścił w swoim życiu. Jako człowiek dorosły widzi siebie z przeszłości zupełnie innymi oczyma. Dostrzega teraz swój dawny witalizm, zdrowy erotyzm – cechy młodości, które przeminęły i które już nie powrócą.
Z rolą pamięci związany jest w opowiadaniu wątek Feli. Pamięć o zmarłej niemal całkowicie przeminęła. Zdawszy sobie z tego sprawę, Wiktor czuje smutek. Do niego samego, przez wiele lat, powracał w pamięci zapamiętany widok kąpiącej się dziewczyny.
Pamięć w Pannach z Wilka dotyczy także miejsc. W opowiadaniu tym znajdujemy piękne opisy przyrody. Nie są one czystym odzwierciedleniem świata. Dla Wiktora zastane na nowo widoki to wspomnienia minionego czasu.
Czy nie jest tak, że z łatwością zapamiętujemy te miejsca, które przypominają nam o dawnym, niekiedy nieuświadomionym w czasie jego trwania, szczęściu?
”Wielki to grzech nie umieć spostrzec własnego szczęścia”.Niezrealizowane rzeczy i marzenia
„Wszystko, co wtedy się działo, to były nieuświadomione zapowiedzi rzeczy, których nie zrealizował”.Wiktor ma świadomość tego, że nie zrealizował swoich planów, ani marzeń. Myślał o innym życiu – mniej banalnym, bardziej niezwykłym. O swoich planach rozmawiał dawniej z Kazią. Życie jednak inaczej mu się ułożyło. Po odbytej służbie w wojsku zajął się zarządzaniem folwarku. Ziemia, którą dzierżawił, zapisana była towarzystwu ociemniałych i co roku urządzano na niej kolonię letnią dla niewidomych dzieci. Z lakonicznych wypowiedzi Wiktora na temat pracy, dowiadujemy się, że nie spełnia się on w swoich zajęciu. Inaczej też wyobrażały sobie jego przyszłe życie panny z Wilka. Wiktor jest człowiekiem, który boi się marzeń. Boi się także zaryzykować. Na sugestię ciotki, że powinien zmienić swój tryb życia, reaguje oburzeniem i gniewem. Przekonuje sam siebie o słuszności własnych decyzji życiowych. Jego myślenie nie jest jednak przekonywujące. Pobrzmiewa w nim fałszywa nuta. Zapomina o marzeniach; idzie obraną dawniej drogą. Czy jest ona właściwa? Wiktor stara się nie odpowiedzieć na to pytanie w sposób przeczący:
strona: - 1 - - 2 - - 3 -