Informacje wstępne
Wiersz, obok głośnej Rozmowy z robakiem czy egzotycznego Jeruzalem, znalazł się w wydanym w 1924 roku tomiku Droga na Wschód.
Często jest zestawiany z romantycznymi dziełami II połowy XIX wieku: Hymnem Juliusza Słowackiego oraz Moją piosnką II Kamila Cypriana Norwida. Wszystkie trzy podejmują problem emigracji – zarówno przymusowej, jak i z wyboru – i sytuacji w zniewolonej ojczyźnie, w której obywatel czuje się wykluczony poza nawias życia społecznego, ponieważ wyznaje inne poglądy.
Interpretacja
Antoni Słonimski w dramatycznym, niezwykle szczerym i osobistym wierszu Smutno mi, Boże podjął problematykę uniwersalną: temat odrzucenia.
Podmiot liryczny powraca statkiem po długiej emigracji do domu. Męczącą podróż urozmaica sobie analizą własnych uczuć, w których radość z powrotu do kraju miesza się ze świadomością, iż przez długie miesiące, a może i lata nie zobaczy prawdziwie gwiaździstego nieba i nie usłyszy szeleszczącego morza.
W drugiej strofie dostrzega płynące na północ nad jego głową dzikie łabędzie. Przewiduje, że powrócą one nad morze, gdy zaczną tęsknić. Rozmyślaniom nad losem ptactwa towarzyszy gorzka myśl na temat siebie samego: podmiot liryczny zdaje sobie sprawę, że w ojczyźnie, miejscu jego urodzenia nikt go nie oczekuje i nie cieszy się na jego powrót. Ostatnie dwie linijki zwrotki traktują o ojczyźnie mówiącego „ja”, która w przeszłości była piękna w legendzie, a teraz jej mieszkańcy nienawidzą go, że mnie przeklina język, w którym tworze.
Kolejna strofa to wspomnienie przodków, którzy są dumą podmiotu, a o których czasami szyderczo go pytano. Podmiot jest rozgoryczony, że mimo iż wraca w dzieciństwa (…) okolicę, nie czeka go żadne miłe powitanie.
Ostatnie wersy ujawniają, że mimo wszystko, mimo braku zrozumienia w ojczyźnie, mimo ciągłych przeszkód rzucanych mu pod nogi przez jej nowe władze, on wraca do domu z radością, ponieważ jego serce nie może zapomnieć ukochanej ziemi, gdyż pali go ten ogień namiętny, ma żarliwą miłość, przynoszącą zgubę.
Choć ostatnia zwrotka ma wymiar optymistyczny, to jednak nie należy zapominać, że kończy ją wyznanie: Smutno mi, Boże, podkreślające, że powrotowi do domu towarzyszy uczucie przygnębienia i nostalgii.
strona: - 1 - - 2 - - 3 -