W czasie gdy Nina oczekiwała na gości ciotka Andora wyprawiała się samolotem do Wenecji. Opowiedziała przyjaciołom dokładnie o swych przeżyciach i powierzonej misji. Ciężko było im uwierzyć w opowieść małej czarownicy. Udało się im zdobyć plan wilii Karkona. Dzieci udały się do laboratorium, by Nina spytała o cel podróży do antycznych cywilizacji. Księga poradziła, by spytać o to książkę „Strade Mundi” kładąc na niej medalion. Najpierw trzeba było zrobić odpowiednią miksturę. Za sprawą piórka Nina pokazała przyjaciołom Xorax. Teraz już mogli udać się wraz z nią do przeszłości. Najpierw zeszli do Acqueo Profundis. Goście przywitali się z Maxem, który otrzymał słoik z truskawkową marmoladą. Powiedział, że to Nina, jako dziewczynka z Szóstego Księżyca musi odnaleźć formułę magicznej mikstury pozwalającej przenieść się w czasie. W zeszycie dziadka znalazła wskazówkę – musiała zdobyć kwiatki krasnobyłka. Udało jej się za sprawą piórka i przywołania świata Xorax. Potrzebowała jeszcze kombinacji cyfr. Po wpisaniu cyfr określających krasnobyłka pojawiła się podpowiedź. By móc podróżować należało „wypić osiem”. Trzeba było równocześnie podgrzewać dwie godziny miksturę numer osiem i mieszankę rtęci i cynku. Dzieci rozdzieliły się, jednak tego dnia było zbyt późno. Umówiły się nazajutrz.
Wieczorem do drzwi zadzwoniła ciocia Andora. Podczas kolacji niepostrzeżenie dosypała Ninie środek nasenny. Gdy mała zasnęła zaczęła przeszukiwać jej pokój. Znalazła jedynie Jambir. W swym pokoju odkręciła rękę i połączyła się z Karkonem – okazało się, że jest jego ulubionym androidem. Mistrz nakazał jej dostarczenie medalionu i odszukanie Taldom Lux. Rano ciotka chciała odprawić czwórkę przyjaciół Niny. Roxy dostrzegła, że w torebce z literą „K” ma Jambir. Gdy weszła Nina jej kompani próbowali ją ostrzec. Kot Platon wytrącił ciotce torebkę. Zaczęła uciekać, jednak powstrzymał ją Cesco. Z głowy wystawały jej kable. Nina pragnęła dowiedzieć się, co stało się z jej prawdziwą ciotką. Niania była wstrząśnięta. Kształty Andory znikły, pozostał robot, który dzieci zabrały do laboratorium. Cesca i Fiore zabrały robota do Maxa, by zbadał konstrukcję i zabrały się za podgrzewanie fioletowej substancji. Okazało się, że kamera cały czas była włączona. Max zarządził alarm.
strona: - 1 - - 2 - - 3 - - 4 - - 5 - - 6 - - 7 - - 8 - - 9 - - 10 - - 11 -