Rozdział trzynasty – Pięć liści fafusty i uwolnienie Andory
Po śniadaniu grupa przyjaciół udała się do Acqueo Profundis. Max poinformował ich, że wydobył mikrochip Andory. Okazało się, że prawdziwa ciocia Andora jest gdzieś uwięziona. Nina domyśliła się, że miejscem tym było Toledo. Nazajutrz Nina miała egzaminy do szkoły. Cesco zaproponował, by poszukała zaklęcia, które umożliwia przenoszenie się w przestrzeni. Znalazła formułę pozwalającą widzieć przyszłość, jednak zażycie niebieskiej żywicy mogło powodować utratę zębów. Zdała sobie sprawę, że zjedzenie niebieskich liści fafusty umożliwiało latanie przez dwadzieścia cztery godziny. Przepis na niebieską żywicę wyskoczył na ekranie komputera. Po skończeniu działania substancji należało posmarować żeby kremem z jaszczurki. Niektóre z dzieci myślały o tym z obrzydzeniem. Max obserwował, jak kolejno dzieci wpadały w trans i wchodziły do przyszłości. Przyjaciele odnaleźli ciocię Andorę w starym zamczysku. Zdawała się pozbawiona mózgu, co swym eksperymentem spowodował Karkon. Gdy mali adepci magii usiłowali wynieść ciotkę znaleźli się jakby w metalowej siatce i nagle powrócili do Wenecji. Nina nakazała Maxowi włączyć androida Andory, gdyż zawierał pamięć prawdziwej ciotki. Robot się wzbraniał, jednak zdecydował się zaryzykować. Po użyciu maści z jaszczurki zęby dzieci stały się zielone.
Nina postanowiła, że Max włączy androida Andory, gdy przeniosą się do Toledo i będą starali się uratować prawdziwą ciotkę. Alchemiczka zajrzała na Xorax i zerwała pięć liści fafusty. Wszyscy żuli je w ogrodzie i zaczęli się unosić. Luba widząc to, zemdlała. Po opanowaniu sztuki latania wszyscy przyjęli pozycję horyzontalną. Podziwiali Wenecję z góry. Po czterech godzinach byli w Toledo i na skraju miasta odnaleźli zameczek. Nina gotowała się do pojedynku. Ciocia Andora była połączona z androidem stworzonym przez Karkona i nie mogła się ruszyć. Pułapkę na ekipę ratunkową zastawiły dwa małe androidy służące złu. Zajmowały się pilnowaniem Andory. Piątka dzieci wpadła w siatkę, która się zaciskała. Za pomocą Taldomu Nina unieruchomiła jednego z androidów. Siatka rozpuszczała się. Za jej pomocą drugi android został unieruchomiony. W tym czasie Max włączał świadomość ciotki-androida. Prawdziwa Andora ocknęła się. Zaczęła wypytywać Ninę, jak ją znalazła. Wkrótce wszyscy opuścili zamek, postanawiając nie wspominać Carmen o szczegółach podstępu Karkona. Dzieci uniosły Andorę wspólnie w ramiona i przeniosły do domu w Madrycie. Ciotki Carmen i Andora czule się przywitały, a dzieci powróciły do Wenecji.
strona: - 1 - - 2 - - 3 - - 4 - - 5 - - 6 - - 7 - - 8 - - 9 - - 10 - - 11 -