egzaminując się w lustrze:
- Twarz mam na dwoje rozciętą!
wrzasnął!. A to było w lustrze.”
Dlaczego woźny uciekł? Bo zobaczył siebie zniekształconego. Podobnemu zniekształceniu uległy postaci poematu. To społeczeństwo zobaczone przez poetę: żałosne i bezsilne. Nie jest to obraz przez niego stworzony, to wizja, coś, co samo do niego przyszło, prawda, która została mu objawiona. Nie powinniśmy traktować tego utwory wyłącznie jako dowcipu. To raczej manifest „wesołego nihilisty”, jak trafnie stwierdził Jan Błoński.
strona: - 1 - - 2 - - 3 - - 4 -