Streszczenia i opracowania lektur szkolnych klp klp.pl
Futuryzm pojmowany przez Jasieńskiego nie miał służyć jedynie prowokacji, odrzuceniu tradycji czy zmianie konwencji sztuki. Dla niego miał on wymiar społeczny, stanowił pierwszy krok do budowy zbiorowości ludzkiej nowego typu. Należy on do wąskiego grona poetów, którzy ściśle wiązali słowo z czynem. Działał aktywnie nie tylko na płaszczyźnie artystycznej, ale był też aktywistą. Poprzez sztukę chciał on oddziaływać na trzy zasadnicze, według niego, elementy kształtujące życie społeczne: demokrację, maszynę i tłum.

W twórczości poetyckiej Jasieńskiego łatwo zauważyć fascynację ruchem: Pęd samochodu, ruch uliczny, dynamika wydarzeń w wielkim mieście powracają w jego twórczości w najrozmaitszych wariantach, ale nie tylko; marsz, wędrówka, a przede wszystkim taniec (…), pisze Sawicka. Jasieński zabiegał również o to, by „uwolnić” słowo, co objawiało się tym, że często wymyślał nieistniejące dotąd wyrazy na użytek swojej poezji. Uważał, że każdy artysta ma do tego święte prawo.

Dużo uwagę przykładał do tego, jak będą brzmiały jego wiersze. Dlatego też lubował się w stosowaniu wyrazów zgrzytliwych, trudnych do wymówienia. Zdecydowanie preferował twarde spółgłoski. Czynił to, aby uzyskać efekt kakofonii i zaszokowania odbiorcy. W Manifeście w sprawie poezji futurystycznej pisał:
(…) skondensowane, ostre i konsekwentne kompozycje słów, nie krępowanych żadnymi prawidłami składni, logiki, czy gramatyczności, jedynie twardą wewnętrzną koniecznością, która po tonie A domaga się tonu C…


Wydawałoby się, że takie dwa nurty jak futuryzm i ludowość są swoimi przeciwieństwami, lecz Jasieński umiejętnie je połączył. Poeta, który wychował się na wsi, podobnie z resztą jak Czyżewski i Młodożeniec, czerpał z charakterystycznego dla sztuki chłopskiej prymitywizmu, a także problematykę moralną i społeczną. Badacze literatury nazywają to zjawisko „nowoczesną ludowością”.

Bruno Jasieński - notatka szkolna


Wiktor Zysman, bo tak naprawdę nazywał się Bruno Jasieński, urodził się 17 lipca 1901 roku w Klimontowie – niewielkiej wsi w dawnym województwie Sandomierskim. Jego ojciec – zasymilowany Żyd Jakub Zysman – był lekarzem i społecznikiem.

Za młodu uczęszczał do warszawskiego gimnazjum im. Mikołaja Reja, lecz po wybuchu pierwszej wojny światowej wraz z matką i rodzeństwem przeniósł się do Moskwy. Tam też na własne oczy mógł obserwować rewolucję październikową, a zanim do niej doszło dane mu było odczuć fenomen okresu „burzy i naporu” futurystów. W wyniku rodzinnych sporów zmienił nazwisko na Jasieński i przybrał imię Bruno.

Po zakończeniu działań wojennych w 1918 roku Jasieński powrócił do ojczyzny. W 1919 roku został przyjęty na Wydział Filozofii Uniwersytetu Jagiellońskiego. Wraz z dwójką przyjaciół – Stanisławem Młodożeńcem i malarzem formistą Tytusem Czyżewskim – założył studencki klub futurystyczny „Katarynka”.

Nawiązywał kontakty z futurystami warszawskimi W 1921 roku wraz z Młodożeńcem, Czyżewskim, Watem i Sternem wydali niewielkie objętościowo pismo zatytułowane Jednodńuwka Futurystuw – mańifesty futuryzmu polskiego wydańe nadzwyczajne na całą Żeczpospolitą Polską. Tego samego roku razem z Anatolem Sternem Jasieński wydał drugą jednodniówkę – Nuż w bżuhu. Jednodńuwka futurystuw.

Debiut literacki Brunona Jasieńskiego nosił tytuł Nogi Izoldy Morgan. Był to zbiór trzech krótkich opowiadań i trzech manifestów futurystycznych. Artysta opublikował go w 1923 roku we Lwowie. W 1923 Jasieński poślubił Klarę Arem, córką bogatego kupca ze Lwowa. Dwa lata później, Jasieńscy wyemigrowali do Paryża, ponieważ ruch futurystów spotkał się w Polsce z politycznymi represjami. W niechętnej komunistom stolicy Francji spotkał się jednak z chłodnym przyjęciem. Po opublikowaniu powieści Palę Paryż w 1928 roku został wydalony z Francji

Jasieński przeprowadził się do Moskwy. Na dworcu kolejowym w Leningradzie przyjęto poetę niczym bohatera. Uznawany był wówczas za znanego w całej Europie rewolucjonistę. Otrzymał radzieckie obywatelstwo i posadę redaktora naczelnego „Kultury Mas”, a także kierownika działu literackiego „Trybuny Radzieckiej”. Coraz więcej pisał po rosyjsku i powoli zaczął oddalać się od kręgów polonijnych.

Poetę aresztowano w 1937 roku, gdy w ZSRR panowała tzw. wielka czystka został rozstrzelany 17 września 1938 roku.

Bruno Jasieński - biografia


Bruno Jasieński, współtwórca polskiego ruchu futurystycznego i jego teoretyk był także twórcą i podmiotem swoistej legendy futuryzmu. On bowiem najbardziej wyraził i uosobił pewne skrajności i przemiany tego ruchu. Dzięki niemu przede wszystkim wiąże się futuryzm, w świadomości odbiorcy, z postawą rewolucyjną, bowiem tragiczne dzieje tego poety to dzieje działacza rewolucyjnego, ze wszystkimi wzlotami i upadkami wynikającymi z tej roli
– pisze Jadwiga Sawicka, autorka rozdziału Na skrzyżowaniu dwóch epok – Bruno Jasieński w pracy Poeci dwudziestolecia międzywojennego pod redakcją Ireny Maciejewskiej.

Wiktor Zysman, bo tak naprawdę nazywał się Bruno Jasieński, urodził się 17 lipca 1901 roku w Klimontowie – niewielkiej wsi w dawnym województwie Sandomierskim. Jego ojciec – zasymilowany Żyd Jakub Zysman – był lekarzem i społecznikiem. Aby poślubić szlachciankę Marię Modzelewską zmienił wyznanie na ewangelickie. Z ich związku narodziła się trójka dzieci – Brunon, Irena i Jerzy.

Za młodu uczęszczał do warszawskiego gimnazjum im. Mikołaja Reja, lecz po wybuchu pierwszej wojny światowej wraz z matką i rodzeństwem przeniósł się do Moskwy. Jeszcze w polskiej szkole redagował gazetki „Drugak”, a później „Sztubak”. W stolicy Rosji ukończył polskie gimnazjum. Tam też na własne oczy mógł obserwować rewolucję październikową, a zanim do niej doszło dane mu było odczuć fenomen okresu „burzy i naporu” futurystów. Wówczas zafascynowała go twórczość Majakowskiego, Chlebnikowa, Kruczonycha, a także wszystko to, co działo się wokół nich. Znakomicie zdał maturę, za co przyznano mu pamiątkowy srebrny medal. W wyniku rodzinnych sporów zmienił nazwisko na Jasieński i przybrał imię Bruno.

Po zakończeniu działań wojennych i odzyskaniu przez Polskę niepodległości w 1918 roku Jasieński powrócił do ojczyzny. Na krótko odwiedził rodzinny Klimontów, gdzie założył amatorski teatr. W 1919 roku został przyjęty na Wydział Filozofii Uniwersytetu Jagiellońskiego, który wówczas obejmował również polonistykę. Wraz z dwójką przyjaciół – Stanisławem Młodożeńcem i malarzem formistą Tytusem Czyżewskim – założył studencki klub futurystyczny „Katarynka”. Jasieński wstąpił również do Batalionu Akademickiego, specjalnego oddziału wojskowego, któremu dowództwo powierzyło rozbrajanie żołnierzy austriackich stacjonujących w Krakowie.

Nawiązywał kontakty z futurystami warszawskimi, takimi jak Aleksander Wat czy Anatol Stern. W latach 1920-1921 razem z nimi organizował wieczorki, odczyty i manifesty, które oburzały opinię publiczną. Był wówczas autorem wielu prowokatorskich tekstów, które uderzały w ogólnie przyjęte normy estetyczne i moralne. Jasieński wspominając ten okres odnotował:

Kiedy w sierpniu roku 1921 w Zakopanem wracałem z wieczoru, na którym czytałem swoje najlepsze wiersze, odprowadzany przez słuchaczów przez całą długość Krupówek (…) gradem kamieni, dostatecznie dużych, aby rozpłatać głowę (…), myślałem o tym, że opinia elity publiczności naszej, wyrażona doraźnie po tym wieczorze, była dla mnie na ogół… zbyt pochlebną. Ukamienowanie w r. 1921 nie wchodziło bynajmniej w zakres moich ambicji.


Skandal był metodą działania futurystów, która miała odmienić światopogląd ówczesnego człowieka, lecz zamiast tego budziła jego surowy sprzeciw.

Jasieński scharakteryzował rolę sztuki w życiu społeczeństwa:
Bujne kotłujące się życie współczesne zerwało stawidła okopów i drutów kolczastych wdarło się w morze psychiki polskiej z niesłychaną siłą. Życie to nie ma żadnego odpowiednika w świadomości polskiej. Świadomością społeczeństwa jest sztuka, pojęta jako życie organizowane.


Również w 1921 roku wraz z Młodożeńcem, Czyżewskim, Watem i Sternem wydali niewielkie objętościowo pismo zatytułowane Jednodńuwka Futurystuw – mańifesty futuryzmu polskiego wydańe nadzwyczajne na całą Żeczpospolitą Polską. Poeta zawarł w nim takie manifesty jak:
Mańifest w sprawie natyhmiastowej futuryzacji żyća,
Mańifest w sprawie ortografji fonetycznej,
Mańifest w sprawie poezji futurystycznej,
Mańifest w sprawie krytyki artystycznej.


Tego samego roku wespół z Anatolem Sternem Jasieński wydał drugą jednodniówkę – Nuż w bżuhu. Jednodńuwka futurystuw.

Rok 1921 przyniósł w życiu Jasieńskiego również wielką tragedię. W maju tego roku zmarła młodsza siostra poety. Wstrząśnięty tym wydarzeniem Jasieński zadedykował jej poemat Pieśń o głodzie, który ukazał się rok później. Z kolei w wierszu Pogrzeb Reni umieścił wzruszającą dedykację: Tobie, malutka, wszystko co dobrego napisałem i napiszę kiedykolwiek.

Jasieński w okresie połowy lat dwudziestych współpracował z takimi pismami jak: „Almanach Nowej Sztuki”, „Nowa Kultura”, „Trybuna Robotnicza”, „Zwrotnica”. Wtedy też odbywały się jego liczne recitale w Krakowie i Warszawie, które gromadziły tłumy w salach największych teatrów.

Debiut literacki Brunona Jasieńskiego nosił tytuł Nogi Izoldy Morgan. Był to zbiór trzech krótkich opowiadań i trzech manifestów futurystycznych. Artysta opublikował go w 1923 roku we Lwowie. Tytułowe opowiadanie posiada groteskowy, a zarazem awangardowy charakter. Pozostałe dwie nowelki wchodzące w skład debiutanckiego tomu to Klucze i Nos. To ostatnie jest drwiną z systemu hitlerowskiego. Manifesty zamieszczone w Nogach Izoldy Morgan były kwintesencją wczesnej obrazoburczej działalności polskich futurystów.

W 1923 Jasieński poślubił Klarę Arem, córką bogatego kupca ze Lwowa. W tym samym roku poeta był naocznym świadkiem robotniczych zamieszek w Krakowie, które przeszły do historii jako powstanie krakowskie. Dwa lata później, dzięki pieniądzom teścia, Jasieńscy wyemigrowali do Paryża, ponieważ ruch futurystów spotkał się w Polsce z politycznymi represjami. Policja i cenzura konfiskowała manifesty, a także rozganiała wieczory poetyckie. Niektórzy biografowie są zdania, że główną przyczyną wyjazdu poety do Paryża było potępienie jego ślubu z Klarą przez Jakuba Zysmana, jego ojca. Odcięcie Jasieńskiego od pomocy materialnej z Klimontowa miało zmusić go do szukania szczęścia za granicą.

W niechętnej komunistom stolicy Francji spotkał się jednak z chłodnym przyjęciem. Małżeństwo mieszkało w biednej dzielnicy Passage Poissonniere. Jedynym źródłem dochodu Jasieńskich były korespondencje, które Bruno pisał do „Wieku Nowego”, „Kuriera Nowego” i „Gazety Porannej”. Z przyjacielem Zygmuntem Modzelewskim zorganizował amatorski teatr dla polskich robotników w Saint Denis. Jego poglądy stawały się coraz radykalniej lewicowe, co zaowocowało przystąpieniem do Francuskiej Partii Komunistycznej. W 1926 roku, pamiętając o powstaniu krakowskim napisał zbiór Słowo o Jakubie Szeli. W odpowiedzi na opowiadanie Paula Moranda Palę Moskwę, Jasieński napisał powieść Palę Paryż, która ukazywała się w odcinkach na łamach pisma „L’Humanite”. Utwór ten ukazał się w stolicy Francji tylko dzięki protekcji moskiewskiej. Szokujące dla Paryżan było w powieści to, że jej główny bohater, „człowiek z zewnątrz”, nienawidzący ich miasta, planował samobójczy atak terrorystyczny. Głównie za to w 1928 roku został wydalony z Francji, co sam skomentował następująco:

Incydent z moim wysiedleniem narobił nieco hałasu. Francuscy liberalni pisarze w imię wolności słowa zwrócili się do ministerstwa spraw wewnętrznych z protestem przeciw bezprzykładnemu wysiedleniu pisarza za jego utwór literacki”.


Interwencja ta jednak nie pomogła i Jasieńscy przeprowadzili się do Moskwy. Na dworcu kolejowym w Leningradzie przyjęto poetę niczym bohatera. Uznawany był wówczas za znanego w całej Europie rewolucjonistę.

Jasieński otrzymał radzieckie obywatelstwo i z miejsca posadę redaktora naczelnego „Kultury Mas”, a także kierownika działu literackiego „Trybuny Radzieckiej”. W 1930 roku rozstał się z Klarą, którą oskarżał o liczne romanse. Jasieński całkowicie zerwał kontakt z byłą małżonką, a także z ich synem, którego nie widział już do śmierci w 1938 roku. Drugą żoną poety została Anna Berziń. Jasieński coraz więcej pisał po rosyjsku i powoli zaczął oddalać się od kręgów polonijnych. Wyrazem tej swoistej transformacji narodowej poety była powieść Czełowiek mieniajut kożu (Człowiek zmienia skórę) z 1932 roku.

Wszechświatowy Kongres Rewolucyjnych Pisarzy Świata powierzył mu w 1934 roku stanowisko redaktora naczelnego „Literatury Międzynarodowej”. Liczne sukcesy i popularność przyczyniły się do „zepsucia” Jasieńskiego. Coraz częściej widywano go w towarzystwie znanego hulaki – aktora Gienricha Jagody. Poetę aresztowano w 1937 roku, gdy w ZSRR panowała tzw. wielka czystka, czyli okres od połowy do końca lat trzydziestych XX wieku, kiedy na rozkaz Stalina wymordowano członków partii leninowskiej, a wraz z nimi miliony innych niewinnych ludzi.

Przez długi czas uważano, że Jasieński zmarł w łagrze pod Władywostokiem, lecz naprawdę został on rozstrzelany 17 września 1938 roku. Taki sam los spotkał pierwszą żonę poety, która nie powróciła do Polski, lecz pozostała w Moskwie. Druga żona Jasieńskiego również została aresztowana, lecz po siedemnastu latach spędzonych w łagrze wyszła na wolność. Do dziś nie znany jest los syna poety.

Twórczość Brunona Jasieńskiego


Od czasu wyjazdu do Paryża twórczość Jasieńskiego w Polsce była tematem tabu. Dopiero w 1956 roku stworzył się odpowiedni klimat, aby jego dzieła zostały odkryte na nowo. Jadwiga Sawicka o tym zjawisku pisze:
Mit zbuntowanego poety, działającego w imię zbiorowości, który przebył drogę wielu polskich rewolucjonistów, mit jego tragicznej śmierci okazał się atrakcyjny i jako model żywota rewolucjonisty, i jako możliwość przywrócenia literaturze polskiej pisarstwa oryginalnego, stanowiącego świadectwo łączności polskiej z ogólnoeuropejskimi tendencjami awangardowymi, z włoskim i rosyjskim futuryzmem przede wszystkim.


Dzięki październikowej odwilży roku 56, do Polski trafił ostatni ukończony utwór Jasieńskiego – dramat Bal manekinów. Znaną już na całym świecie sztukę na język polski przełożył długoletni przyjaciel poety – Anatol Stern.

Futuryzm pojmowany przez Jasieńskiego nie miał służyć jedynie prowokacji, odrzuceniu tradycji czy zmianie konwencji sztuki. Dla niego miał on wymiar społeczny, stanowił pierwszy krok do budowy zbiorowości ludzkiej nowego typu. Należy on do wąskiego grona poetów, którzy ściśle wiązali słowo z czynem. Działał aktywnie nie tylko na płaszczyźnie artystycznej, ale był też aktywistą. Poprzez sztukę chciał on oddziaływać na trzy zasadnicze, według niego, elementy kształtujące życie społeczne: demokrację, maszynę i tłum.

Demokratyzacja sztuki miałaby polegać na jej umasowieniu, tak aby jej odbiorcą stał się tłum. W Jednodńuwce postulował: Artyści na ulicę! Nowoczesna sztuka miała oddziaływać wszędzie: Latające poezo-koncerty i koncerty w pociągach, tramwajach, jadłodajniach, fabrykach, kawiarniach, na placach, dworach. Wszędzie tam miała pojawić się masowa sztuka zespolona, czyli składająca się z wielu nałożonych na siebie środków wyrazu. Postulat ten można ująć dwoma słowami jako dynamizacja sztuki.

W twórczości poetyckiej Jasieńskiego łatwo zauważyć fascynację ruchem: Pęd samochodu, ruch uliczny, dynamika wydarzeń w wielkim mieście powracają w jego twórczości w najrozmaitszych wariantach, ale nie tylko; marsz, wędrówka, a przede wszystkim taniec (…), pisze Sawicka. Jasieński zabiegał również o to, by „uwolnić” słowo, co objawiało się tym, że często wymyślał nieistniejące dotąd wyrazy na użytek swojej poezji. Uważał, że każdy artysta ma do tego święte prawo.

Sztuka, aby była prawdziwa, wymaga odbiorcy. Interakcja pomiędzy twórcą a publicznością była dla niego procesem, który nadawał sens dziełom. Aby osiągnąć najwyższy poziom sztuki konieczny był masowy odbiorca, zakładał poeta. Dlatego też organizował wieczory poetyckie, aby zaznajomić ze swoją twórczością jak największą ilość ludzi. Książkę uważał za anachronizm. Za coś o wiele doskonalszego uznawał manifest lub odezwę adresowaną do tłumu odbiorców. Wiązał się z tym szereg nowych rozwiązań formalnych – np. przejrzystość graficzna tekstu.

Odrzucał on ponadczasowość sztuki na rzecz doraźności. Manifesty miały charakter bardzo aktualny, tak aby odniosły natychmiastowy skutek. Ich przydatność nawet już na drugi dzień po ich opublikowaniu była już żadna.

Jasieński jako poeta przez całe życie pozostawał pod wielkim wpływem sztuki rosyjskiej, głównie Majakowskiego i Siewierianina. Często wzorował się na ich twórczości, jak np. w Pieśni o głodzie, której bohater przypomina podmiot znany z poematu Obłok w spodniach Majakowskiego.

Elementem futurystycznym, który często pojawia się w twórczości Jasieńskiego jest samochód, czego przykładem może być wiersz Miłość na aucie, którego fragment brzmi:

Nasze usta się spotkały jeszcze pełne świeżych drgnień (…)
Auto szło wariackim tempem 160 wiorst godzina.
Koło nas leciały pola, kępy drzew i czuby strzech.


Dla futurystów każdy przedmiot mógł być dziełem sztuki. W wierszu Morse napisał o nadajniku alfabetu Morse’a, który wręcz go fascynował jako nowy sposób komunikowania masowego:

W olbrzymim czarnym mieście mały, blady człowiek
Słyszy słów różnogwarnych nieustanny szum.


Poetyka prasy, depesz, uproszczonego języka była kolejną cechą charakterystyczną w twórczości lirycznej Jasieńskiego. Widać to doskonale w Pieśni o głodzie:

strajki w elektrowniach. przejechania. samobójstwa.
oto jest prawdziwa gigantyczna poezja.
jedyna. dwudziestoczterogodzinna, wiecznie nowa.


Jasieński miał dwojaki stosunek do wielkich miast. Z jednej strony stanowiły one dla niego fascynację, a z drugiej strony dostrzegał niebezpieczeństwo, które ze sobą niosą. Jak pisze Sawicka:
Człowieka miasta w poezji Jasieńskiego to przede wszystkim anonimowa cząstka czarnego nędzarskiego tłumu, to bezrobotny, prostytutka. Jest miasto luksusu – ironicznie traktowany świat, w którym żyje poeta, bohater liryczny wierszy z Buta w butonierce, i nieco później występujące miasto czarne, oślizgłe, lepkie, noszące cechy biologicznego rozkładu (…).


Dużo uwagę przykładał do tego, jak będą brzmiały jego wiersze. Dlatego też lubował się w stosowaniu wyrazów zgrzytliwych, trudnych do wymówienia. Zdecydowanie preferował twarde spółgłoski. Czynił to, aby uzyskać efekt kakofonii i zaszokowania odbiorcy. W Manifeście w sprawie poezji futurystycznej pisał:
(…) skondensowane, ostre i konsekwentne kompozycje słów, nie krępowanych żadnymi prawidłami składni, logiki, czy gramatyczności, jedynie twardą wewnętrzną koniecznością, która po tonie A domaga się tonu C…


Wydawałoby się, że takie dwa nurty jak futuryzm i ludowość są swoimi przeciwieństwami, lecz Jasieński umiejętnie je połączył. Poeta, który wychował się na wsi, podobnie z resztą jak Czyżewski i Młodożeniec, czerpał z charakterystycznego dla sztuki chłopskiej prymitywizmu, a także problematykę moralną i społeczną. Badacze literatury nazywają to zjawisko „nowoczesną ludowością”. Żywo interesowała go historyczna postać chłopa Jakuba Szeli, który stanął na czele rabacji w 1846 roku, czemu dał upust w Słowie o Jakubie Szeli. Poemat ten powstał w Paryżu, gdzie Jasieński w Bibliotece Polskiej przeprowadził studia historyczne nad dziewiętnastowiecznym polskim folklorem. Po lekturze Turonia autorstwa Stefana Żeromskiego, w którym pisarz atakował Szelę, Jasieński postanowił podjąć się próby jego obrony, gdyż zgadzał się z jego poglądami społecznymi.

W kontrowersyjnej powieści Palę Paryż przedstawił swoją wizję utopijnego miasta:
Gmachy, pałace i posągi – wszystko na pozór stało na swoim miejscu (…) Minąwszy Łuk Triumfalny, pilot leciał dalej (…) od Madeleine do Izby Deputowanych i od Pól Elizejskich do Tulleryj, pod lekkim podmuchem południowego wietrzyka falował teraz łan dojrzałego zboża. Zboże to żęły właśnie motorowe żniwiarki, prowadzone przez barczystych, ogorzałych ludzi w białych koszulach (…) Gdzieniegdzie, na skraju ścierniska, odpoczywające kobiety karmiły piersią niemowlęta.

Widzimy, że Jasieński widział miasto przyszłości jako przestrzeń jednocześnie zurbanizowaną i wiejską. Jest to obraz harmonii, spokoju i ładu społecznego.

Twórczość poetycka Brunona Jasieńskiego:

  • 1921 (Warszawa) – But w butonierce

  • 1922 (Kraków) – Pieśń o głodzie

  • 1924 (Warszawa) – Zmiana na lewo (we współpracy z Anatolem Sternem)

  • 1926 (Paryż) – Słowo o Jakubie Szeli


  • Twórczość prozatorska Brunona Jasieńskiego:

  • 1923 (Lwów) – Nogi Izoldy Morgan

  • 1929 (Moskwa) – Palę Paryż

  • 1932 (Moskwa) – Czełowiek mieniajut kożu

    Twórczość dramatyczna Brunona Jasieńskiego:

  • 1931 (Moskwa) – Bal manekinów




  • Mapa serwisu: