• Pangloss (imię to pochodzi z języka greckiego: pan oznacza wszystko a glosa – język) – nauczyciel Kandyda, wykładał metafizyko-teologo-nigologię. Uważał, że wszystko, co istnieje, jest doskonałe, a nawet najdoskonalsze i że każda rzecz istnieje dla jakiegoś celu. Bez względu na tragedie jakie działy się w jego życiu był wiecznym optymistą i żywił przekonanie, że dokonując bilansu dobrych i złych rzeczy zawsze zwyciężą liczebnie te dobre, „niedole poszczególne składają się na powszechne dobro; tym samym, im więcej jest nieszczęść poszczególnych, tym bardziej całość jest dobra”. Przez całe życie trwał w pierwotnym przekonaniu, gdyż filozofowi nie przystoi zmieniać zdania. „Leibniz nie może się mylić; praistniejąca harmonia jest najpiękniejszym wymysłem na świecie, zarówno jak pełń i materia subtelna”.
• Kunegunda – poznajemy ja w wieku siedemnastu lat jako „świeżą, rumianą, pulchną i apetyczną” dziewczynę, w której zakochany był Kandyd. W wyniku burzliwych zdarzeń w swym życiu stała się gwałconą niewolnicą, która przechodziła z rak jednego właściciela do rąk drugiego. Jej niewątpliwym atutem, który pozwalał jej często uniknąć śmierci, była uroda. Kunegunda stanowiła swoisty katalizator wszystkich działań głównego bohatera, który chciał ją poślubić. W finale osiąga on cel, ale Kunegunda jest już stara i brzydka.