Streszczenia i opracowania lektur szkolnych klp klp.pl Lektury Analizy i interpretacje Motywy literackie Epoki
Niezrozumienie zachowania Wielkiego Mistrza wśród rycerzy Zakonu potęguje ogólna sytuacja polityczna w kontaktach z Litwą. Litwini niemal co noc podpalają okoliczne wsie krzyżackie, łupiąc i porywając zamieszkałą tam ludność. Za natychmiastowym rozpoczęciem wojny z Litwą przemawiają też sprzyjające ku temu warunki – jest to najlepszy czas na wojnę, gdyż kraj jest osłabiony wewnętrzną niezgodą i obcymi najazdami. Ponadto do Zakonu przyjechał książę litewski – Witold, który skłócony z Jagiełłą szuka wsparcia i opieki Krzyżaków.

Bracia zauważyli, że Konrad każdego wieczora wymyka się z zamku i przez całą noc prowadzi pod wieżą tajemnicze rozmowy z pustelnicą.


Główny tok akcji zostaje przerwany przytoczeniem pieśni zatytułowanej Pieśń z wieży. Pustelnica w siedmiostrofowej pieśni opowiada historię swojej miłości. W pierwszej zwrotce, by zobrazować wielkość swojej rozpaczy i ogrom wylanych w cierpieniu i goryczy łez, zastanawia się, czy to łzy płynące z jej oczu od paru długich lat są przyczyną zardzewienia kraty okienka. Twierdzi, że każda jej łza przecieka głazy. W drugiej zwrotce mówi o tym, ze jej rozpacz i tęsknota nie są podsycane przez żadne zdarzenia ani żadnych ludzi, a mimo to miłość i ból trwale w niej istnieją.

W kolejnym fragmencie wspomina spokojne, pełne bezpieczeństwa i beztroski dni, które spędziła w domu rodzinnym, zanim poznała młodzieńca. Wyrzuca mu niemal:
Piękny młodzieńcze! Na coś mi powiedział, że jest inne szczęście? To, o czym w Litwie nikt pierwej nie wiedział?.
Relacjonuje opowieści kochanka dotyczące Boga, aniołów, wiary, modlitwy. Z ostatniej zwrotki czytelnik dowiaduje się, że kochankiem Litwinki był rycerz Zakonu Krzyżackiego (Krzyż na twych piersiach oczy me weselił). Dziewczyna nie wyjaśnia jednak, co było przyczyną rozstania z ukochanym, kończy swą pieśń słowami:

Nic nie żałuję, choć gorzkie łzy leję,
Boś wszystko odjął, zostawił nadzieję.


Echo ostatnich słów pieśni budzi śpiącego Konrada. Czytelnik staje się świadkiem intymnej rozmowy kochanków. Konrad odpowiada dziewczynie, że pamięta jej szczęśliwe życie, które wiodła w rodzinnym domu, że wie, że on jest przyczyną jej łez i bólu. Nakazuje jej, by swoim śpiewem i przeklinała go, by ta łza, „co głazy przecieka”, spadła mu na czoło i paliła wyrzutem. „Głos z wieży” (takim określeniem nazywa się w dialogu kochankę) przeprasza za swoją pieśń, twierdzi, że tęsknota i długie oczekiwanie na przyjście kochanka mimowolnie spowodowały taką a nie inną treść piosenki. Kobieta twierdzi, że nie ma prawa narzekać na obecną sytuację, bo to, co razem przeżyli, było jej największym szczęściem i choć trwało tak krótko, na nic nie zamieniłaby tej chwili.

strona:   - 1 -  - 2 -  - 3 -  - 4 -  - 5 -  - 6 -  - 7 -  - 8 -  - 9 -  - 10 -  - 11 -  - 12 -  - 13 -  - 14 -  - 15 - 


Polecasz ten artykuł?TAK NIEUdostępnij




  Dowiedz się więcej
1  Konrad Wallenrod - streszczenie „w pigułce”
2  Konrad Wallenrod jako bohater bajroniczny
3  Tragizm Konrada Wallenroda i jego dramaty moralne

Zobacz inne opracowania utworów Adama Mickiewicza:
Dziady - Pan Tadeusz - Ballady i romanse - Sonety krymskie