Konrad natomiast przedstawia w niezwykle szczegółowy sposób swoją skomplikowaną sytuację wewnętrzną. Opowiada o tym jak poświęcił miłość do Litwinki na rzecz „krwawego przedsięwzięcia”, jak ogromnym było dla niego owo wyrzeczenie, w którym musiał dla wyższych celów poświęcić osobiste szczęście z ukochaną kobietą. I teraz, gdy zbliża się wreszcie czas wypełnienia życiowej misji, którą stanowi zemsta na nieprzyjacielu, mówi do kochanki:
ty mi przyszłaś wydzierać zwycięstwo.Bo znów żadne inne sprawy poza nią, ich miłością, nie mają dla niego znaczenia, bo znowu sens jego życia zamknął się w miłości do niej.
Konrad zwierza się też kochance, że Zakon pała chęcią wojny z Litwą, a „mściwy Halban” nieustannie przypomina o przyrzeczonych obietnicach zemsty za wyrznięte sioła i zniszczone kraje i potrafi na nowo, i z równą mocą rozbudzić w Konradzie uśpione spotkaniami z kochanką – ogromne pragnienie zemsty. Wielki mistrz Zakonu odwleka jednak moment rozpoczęcia wojny z Litwą, by przesunąć tym samym moment powtórnego rozstania z ukochaną. Wyrzuca sobie, że gdy był młody potrafił dla narodu poświęcić osobiste szczęście u boku litewskiej kochanki, a teraz, choć jest już stary, gdy się ważą narodów wyroki, tak ciężko jest mu pożegnać się z codziennymi z nią rozmowami. Na tym wyznaniu kończy się rozmowa kochanków, kolejne godziny nocne upływają w milczeniu, a nad ranem Konrad jak
duch piekielny od wrót pustelnika
Na odgłos dzwonu porannego znika.
Część IV - UCZTA
Akcja czwartej części utworu rozgrywa się podczas uczty odbywającej się w dzień świętego Jerzego - patrona zakonów rycerskich. Komturowie przybywają do stolicy, gdzie Wielki Mistrz zakonu wyprawia z okazji tego wielkiego święta ucztę. Wśród zaproszonych gości obecny jest też książę litewski – Witold wraz ze swoimi hetmanami, który zawiązał z Zakonem sojusz przeciwko Litwie.
strona: - 1 - - 2 - - 3 - - 4 - - 5 - - 6 - - 7 - - 8 - - 9 - - 10 - - 11 - - 12 - - 13 - - 14 - - 15 -