Brat Jałowiec był jednym z pierwszych braci mniejszych i od razu został postawiony za wzór dla pozostałych towarzyszy Franciszka. Jałowiec dokonał takich cudów: obciął nogę świni i dał ją choremu; poruszył serce tyrana Mikołaja, by uwolnił brata Jałowca skazanego na szubienicę przez szatana; rozdawał ubogim wszystko, co mógł; napełniał zatwardziałych łaską Bożą w najprostszych rzeczach (danie owsianki w środku nocy); znajdował pomysłowe rozwiązania sytuacji, gdy ktoś prosił o pomoc (oderwanie złotych dzwonków ze zdobień ołtarza i podarowanie ich ubogiej kobiecie); pościł również słowem, gdy na sześć miesięcy zamilkł dla chwały osób Boskich. Brat Jałowiec był postrachem czarta, ponieważ radośnie się umartwiał i nieznane mu było zwątpienie. Pokusom cielesnym przeciwstawiał się, napełniając serce modlitwą i mówiąc
Gospoda [serca] już zajęta, zostań na dworze, pokuso.W Asyżu Jałowiec uradował się z własnego poniżenia (został postawiony nago). Był człowiekiem nadzwyczajnym jako kapłan (ciało odmawiało mu posłuszeństwa, gdy zdawał sobie sprawę, co się dokonuje na ołtarzu) oraz brat (poświęcał uwagę i czas każdemu).
Zaczyna się żywot brata Idziego, towarzysza świętego Franciszka
Brat Idzi towarzyszył Franciszkowi niemal od początku. Był posyłany przez Franciszka do różnych miast, z różnymi poselstwami i zadaniami. Żył z jałmużny w uwielbieniu dla pani Biedy i pokorze wobec woli Bożej. Cenił wyżej posłuszeństwo niż modlitwę, twierdząc, że czyny są istotniejsze od słów czy myśli. Również pracował, służąc innym w czynnościach domowych i gospodarskich. Pewnego razu, gdy modlił się w górskim kościółku na odludziu, śnieg odciął Idziemu i jego towarzyszowi drogę do wsi. Bóg wysłał tam człowieka, który zastał braci prawie umarłych z głodu i zimna, lecz wciąż modlących się w pokorze przed Bogiem. Po śmierci brat Idzi pomógł wielu duszom czyśćcowym uzyskać spokój wieczny, a w roku jego odejścia Bóg zsyłał wiele łask wiernym.
Zaczynają się rozdziały niektórych nauk i godnych uwagi zdań brata Idziego
Fragment zakończony jest słowami:
Na chwałę Jezusa Chrystusa i Biedaczyny FranciszkaSkłada się z miniatur, będących wykładem myśli Idziego. Nie są to traktaty, choć i takie elementy się tu znajdują. Mogą być podstawą kazań, przepisami na dobre życie, pomocą w zrozumieniu działania łaski w codziennym życiu. Tematyka jest bardzo różna. Rozdziały ułożone są w takim porządku: o występkach i cnotach, o wierze, o pokorze, o bojaźni Bożej, o cierpliwości, o próżnowaniu, o marności rzeczy doczesnych, o czystości, o pokusach, o pokucie, o modlitwie, o przestrodze duchowej, o wiedzy pożytecznej i niepożytecznej, o dobrym i złym mówieniu, o wytrwaniu w dobrym, o prawdziwym Zakonie, o posłuszeństwie, o pamięci śmierci. Teksty te odwołują się do świadectwa życia Idziego i innych braci franciszkanów. Przywołują często przykłady konkretnych sytuacji, gdy np. ktoś przyszedł do Idziego z jakimś pytaniem, wątpliwością, problemem, lub gdy Idzi spotkał jakąś przygodę podczas swoich wędrówek. Przytaczane są słowa osób i dusz z widzeń. Wszystko służy pewnej systematyzacji świata, nadaniu wartości uczuciom, myślom, czynom, intencjom ludzi. Losy Idziego ujawniają, że każdy może spotkać pewne typy zachowań, typy sytuacji, z którymi spotkał się święty. Rozdziały te wskazują, jak należy postępować, jakimi torami kierować myśli w chwilach próby. Często abstrakcyjne dla wielu osób pojęcia nabierają tu charakteru bardziej konkretnego, okazują się bliskie i nie niemożliwe do osiągnięcia – zarówno gdy chodzi o dobre, jak i złe wartości. Dlatego człowiek ma być czujny, aby nie przegapić okazji czynienia dobra i unikać czyhających pokus.
strona: - 1 - - 2 - - 3 - - 4 - - 5 - - 6 - - 7 -