Dwa wielkie domy w uroczej Weronie,
Równie słynące z bogactwa i chwały,
Co dzień odwieczną zawiść odnawiały,
Obywatelską krwią broczyły dłonie.
Lecz gdy nienawiść pierś ojców pożera,
Fatalna miłość dzieci ich jednoczy
I krwawa wojna, co z wieków się toczy,
W cichym ich grobie na wieki umiera.
Miłość, kochanków śmiercią naznaczona,
Wściekłość rodziców i wojna szalona,
Zerwana późno nad mogiłą dzieci,
Przed waszym okiem na scenie przeleci.
Jeśli nas słuchać będziecie łaskawi,
Błędy obrazu chęć nasza naprawi.
Tekst ten ma formę tzw. argumentu – streszcza dzieje tytułowych bohaterów od razu na początku. Może dziwić, że od razu dowiadujemy się o zakończeniu losów Romea i Julii, świadczy to jednak o tym, że w teatrze elżbietańskim istotna była mniej sama fabuła, a bardziej przesłanie utworu, jego sens i sposób przedstawienia. Początkowy sonet zazwyczaj wygłaszał aktor grający Księcia.
Akt I
Scena I
W scenie pierwszej od razu pokazany jest problem rodowej nienawiści między rodami Kapuletich i Montekich w atmosferze rosnącego napięcia. Wadzą się ze sobą służący, pojedynkują krewniacy (Benwolio i Tybalt), Kapulet spotyka się z Montekim w atmosferze kłótni. Przybycie Księcia, połączone z zakazem prowadzenia wszelkich walk ulicznych, przerywa starcie.
Benwolio i Monteki, ojciec Romea, rozmawiają o przyczynach melancholii chłopca. W rozmowie z samym Romeem Benwolio dowiaduje się, że chodzi o nieodwzajemnioną miłość do Rozaliny.
Scena II
Kapulet rozmawia z Parysem. Parys bezowocnie stara się o rękę Julii u jej ojca. Kapulet uważa, że córka jest zbyt młoda, a Parys winien najpierw zyskać jej przychylność. Zaprasza Parysa na wieczorne przyjęcie, doradzając wybór z większej liczby dziewcząt. Zleca także służącemu zaproszenie gości na bal, dając mu listę z nazwiskami. Niestety służący nie umie czytać, prosi więc o pomoc Romea i Benwolia, których akurat spotkał na ulicy. Gdy młodzieńcy dowiadują się o balu organizowanym u Kapuletów, postanawiają pójść tam w maskach na twarzy – tak, aby nikt ich nie rozpoznał.
strona: - 1 - - 2 - - 3 - - 4 -