Ekipa wybierała się w góry, by schwytać: szczury kangurowe, wombaty, lisy workowate i kangury skalne. Tomek postanowił zostać w obozie wraz z dwoma marynarzami. Tomek wybrał się na samodzielną wycieczkę, pragnąc dokonać niezwykłego czynu. Kilka godzin szedł w górę strumienia, gdy naraz usłyszał ludzkie głosy. Dwóch mężczyzn rozmawiało o trzecim – Tomsonie i zaufaniu do niego. Byli to ojciec i syn - poszukiwacze złota. Nagle nas sobą Tomek usłyszał przeciągły śmiech – okazało się, że to ptak kookaburra. Zbieracze złota dostrzegli chłopca i rzucili się za nim w pogoń. Po pewnym czasie dorwali nieszczęśnika upewniając się, że słyszał ich rozmowę. Mężczyźni postanowili przywiązać go do drzewa i jak najszybciej się wynieść. Nagle ich obozowisko otoczyło pięciu uzbrojonych mężczyzn, jednym z nich był wspólnik poszukiwaczy złota Tomson. Oskarżył ojca i syna o zdradę. Wywiązała się strzelanina, w której zginął Tomson, a młody poszukiwacz został ciężko ranny. Jego ojciec – O’Donell – uprzedził, że bez nich pozostali rabusie nie odnajdą złota.
Rozdział XX – Pomoc nadchodzi
Czterej buszrendżerzy pozwolili staremu O’Donellowi opatrzyć syna, następnie ich związali i zaczęli szukać złota. Jednym z nich był Carter – poszukiwany listem gończym postrach wszystkich dróg Nowej Południowej Walii. O’Donell przystał na propozycję podziału złota z bandytami. Carter zajął się Tomkiem. Ten pobladł ze strachu, jednak bandyta rozwiązał jego więzy i wypytywał o łowiecką wyprawę. Postanowił zażądać od łowców okupu za Tomka w postaci koni. W nocy kolejno buszrendżerzy pełnili wartę. Gdy jeden z nich zasnął Tomek postanowił uciec. Nożem przeciął więzy, zbliżył się do Cartera, gdy przywołał go stary O’Donell prosząc o uwolnienie. Tomek po chwili wahania przeciął mu więzy. Gdy zbliżał się po sztucer usłyszł głos Krwawego Cartera każący mu wrócić na miejsce. Inni bandyci obudzili się. Carter zbliżał się do niego, a Tomek się cofał. Gdy doszedł do ściany poczuł przy nogach swego psa Dingo – wiedział, że pomoc jest blisko.
Nagle rozległ się świst i Carter padł uderzony bumerangiem. Do złoczyńców doskoczyli Tony i Smuga. Po chwili szarpaniny, przy pomocy O’Donella przeciwnicy zostali obezwładnieni i związani. Carter nie żył. Tomek i poszukiwacze złota opowiedzieli o ostatnich wydarzeniach. Tony nazwał Tomka swoim bratem. Zdecydowali się nocować w obozowisku, a rankiem ruszyć do obozu i oddać bandytów władzom. Nie chcieli przyjąć złota oferowanego przez wdzięcznych O’Donellów. Smuga wyjaśnił, że zaniepokoiło ich pięciu mężczyzn jadących w stronę obozu, dlatego wrócili, a z obozu przyprowadził ich Dingo. Smuga pouczył Tomka o dyscyplinie. Opowiedział mu o przyszłej wyprawie na Czarny Ląd i niebezpieczeństwach czyhających w Afryce. Gdy chłopiec usnął wspominał swą młodość. Postanowił odwieźć ich do najbliższego osiedla, a potem powrócić po Tomka.
strona: - 1 - - 2 - - 3 - - 4 - - 5 - - 6 - - 7 - - 8 - - 9 - - 10 -