Wraz z Lottą odwiedza sędziwego proboszcza. Tam poznaje historię dwóch starych orzechów, w cieniu których siedzą i rozmawiają. Jeden z nich posadzony był w dniu narodzin żony proboszcza, i wiele miłych wspomnień z przeszłości wiązało się z tymi właśnie ocieniającymi probostwo drzewami. Ich dalszą historię poznamy w drugiej części utworu.
13 lipca 1771
Werter kocha Lottę i jest przekonany, że ona odwzajemnia jego uczucie:
„Tak, czuję i mogę dowierzać sercu memu, że ona – czyż śmiem, czyż mogę wyrazić niebo w tych słowach? – że ona mnie kocha”.Listy pisane od chwili, kiedy poznał ukochaną Lottę, przesiąknięte są opisem jego uczuć, zachwytem nad urokami drogiej mu kobiety i relacją z wspólnie spędzonych chwil. Każdy dzień jest dla niego szczęśliwym, bowiem po przebudzeniu sama myśl, że zobaczy Lottę wprowadza go w radosny nastrój.
30 lipca 1771
Spokój i szczęście, jakie znajduje w pobliżu Lotty znika, kiedy powraca narzeczony Lotty – Albert.
„Albert przybył. Odjadę. Choćby był najlepszym, najszlachetniejszym człowiekiem, któremu gotów byłbym podporządkować się pod każdym względem, nieznośnym byłoby widzieć go przed sobą w posiadaniu tylu doskonałości. – W posiadaniu! – Dość, Wilhelmie, narzeczony przybył! Dzielny, kochany chłop, którego nie można nie lubić”.Albert jest przyjaźnie usposobiony wobec Wertera i nie okazuje zazdrości, mimo to jednak sytuacja w odczuciu Wertera ulega zasadniczej zmianie.
10 września 1771
Po tygodniach rozterki, sprzecznych uczuć, wzrastającego napięcia wewnętrznego, decyduje się Werter na odejście. Wieczór spędza w towarzystwie Lotty i Alberta, nic im jednak nie mówi o swoim zamiarze. Wyjeżdża bez pożegnania.
KSIEGA DRUGA
20 października 1771
Pierwszy list pisany od momentu rozstania z ukochaną. Bohater odbył w tym czasie podróż do miasta, którego nazwy nie podaje i wstępuje do służby dyplomatycznej.
26 listopada 1771
Werter rozpoczyna pracę w poselstwie, jednakże nie potrafi dojść do porozumienia z człowiekiem, u którego pracuje. Poseł jest bardzo drobiazgowy, rygorystyczny, powolny i nudny, chce by wszystko było napisane według ustalonych przez niego reguł, co jest sprzeczne z artystyczną duszą Wertera.
strona: - 1 - - 2 - - 3 - - 4 - - 5 - - 6 - - 7 -