Jednym z ludzi uciekających z miejsca legowiska smoka, których spotkał Tristan po drodze, był Aguyngurrean Rudy, tchórz zabiegający o rękę Izoldy Jasnowłosej. Wielokrotnie próbował zabić smoka, ale zawsze uciekał, zanim dotarł do jego legowiska. Tym razem, po spotkaniu Tristana, postanowił jednak wrócić. Znalazł zabitego smoka i omdlałego rycerza, odciął smokowi głowę i zaniósł królowi irlandzkiemu, domagając się jego córki za żonę. Izolda podejrzewając oszustwo udała się następnego dnia ze swoją służącą Brangien i wiernym sługą Perynisem na miejsce legowiska smoka. Znalazłszy tam rannego Tristana opatrzyła jego rany. Jednak podczas czyszczenia rynsztunku rycerza znalazła miecz wyszczerbiony i przykładając do niego odłamek, który pozostał w czaszce Morhołta poznała ostrze, które zabiło jej wuja. Rzuciła się z tym mieczem na Tristana, który był wtedy w kąpieli. Dzielny rycerz nie był wstanie odeprzeć ataku, tak był osłabiony. Przekonał jednak Izoldę, że nie uczynił nic złego, zabijając Morhołta w uczciwym pojedynku, przyznał się też, że to on był owym lutnistą, którego rany opatrzyła wtedy Izolda. Oszukał ją, twierdząc, że zdobył ją dla siebie, nic nie wspominał o królu Marku. Podczas zebrania baronów irlandzkich Tristan dowiódł przed królem, że to on, a nie Aguyngurrean Rudy jest zabójcą smoka i przedstawił się jako wysłannik króla Marka, dla którego zdobył Izoldę za żonę. Irlandczycy zapomnieli o dawnych waśniach i Izolda popłynęła z Tristanem w kierunku Kornwalii.
Napój miłosny
Przed wypłynięciem Izoldy do Kornwalii jej matka dała Brangien sporządzony przez siebie sekretny napój. Działał on tak, że gdy dwie osoby wypiły go razem, miały do końca życia miłować się wszystkimi zmysłami i myślą. Królowa poleciła Brangien, aby przed nocą poślubną jej córki dała ten napój do wypicia jej i królowi Markowi. Brangien obiecała spełnić wolę swojej pani.
strona: - 1 - - 2 - - 3 - - 4 - - 5 - - 6 - - 7 - - 8 - - 9 - - 10 - - 11 -