Tristan wyrósł na dorodnego młodzieńca, był silny i dobrze zbudowany, doskonale prezentował się siedząc na koniu, a jego głowę zdobiły piękne, jasne kędziory. Młody mężczyzna stał się wspaniałym rycerzem, wzbudzającym podziw otoczenia, nie tylko swoim imponującym wyglądem, ale przede wszystkim licznymi umiejętnościami, odwagą (przyjął wyzwanie potężnego Morhołta) i szlachetnym zachowaniem. Właśnie tym ostatnim zachwycił kiedyś myśliwych, ucząc ich godnego oprawiania jelenia. Tristan odznaczał się również znajomością dworskich obyczajów, potrafił się odpowiednio zachować w kontaktach z dostojnymi ludźmi.
Przy całym swym ułożeniu i szlachetnym charakterze Tristan cechował się również walecznością (pokonał smoka) i sprytem (tym wykazywał się ilekroć spotykał się z ukochaną, unikając odkrycia ich tajemnicy). Często posługiwał się podstępem, aby osiągnąć zamierzony cel. Punktem zwrotnym w jego życiu było spotkanie z Izoldą i nieopatrzne wypicie magicznego eliksiru. W tym momencie rozpoczynają się tragiczne losy kochanków, którzy nie mogą być razem. Tristan z jednej strony pragnie żyć szczęśliwie i spokojnie z ukochaną, z drugiej nie chce zdradzić swego króla (jemu była przeznaczona Izolda), wobec którego zawsze pozostawał lojalny. Siła jego charakteru i pragnienie pozostania wiernym kodeksowi honorowemu rycerzy średniowiecznych ujawnia się w walce Tristana z miłością, której przyczyną stała się siła magiczna. Jego dusza opanowana przez eliksir poddała się jednak uczuciu, ale i wtedy Tristan kilkakrotnie próbował rozstać się z ukochaną i przywrócić jej oraz sobie honor. Kiedy król przebaczył Izoldzie i ponownie przyjął ja do siebie jako prawowitą żonę, Tristan odwiedził swoją ojczyznę, a następnie targany tęsknotą za ukochaną wyruszył w długa tułaczkę. Nie otrzymawszy jednak przez dwa lata żadnych wieści od Izoldy, uwierzył, że ta o nim zapomniała. Miłość Tristana potrzebowała odpowiedzi, mężczyźnie nie wystarczała świadomość, że ukochana o nim pamięta, potrzebował potwierdzenia. W tym sensie jego miłość była egoistyczna, nie tak idealna, jak to się pozornie wydawało:
strona: - 1 - - 2 -