Tristan to jeden z dwojga głównych bohaterów legendy napisanej przez Josepha Bédiera. Ojcem Tristana był Riwalen, król ziemi lońskiej, który zginął w bitwie z wojskami diuka Morgana, zanim jeszcze jego syn przyszedł na świat. Matka chłopca - Blancheflor, siostra króla Kornwalii - zmarła zaraz po jego urodzeniu z żalu o utracie ukochanego męża. Imię bohatera pochodzi z języka łacińskiego, znaczy tyle co „smutny” (łac. tristus), a zostało mu nadane przez matkę na znak tego, że „przybył na ziemię przez smutek”. Osieroconym chłopcem zajął się Rohałt Dzierżący Słowo, który uznał go za swego syna. Tristan wychowywał się w jego domu, nie zdając sobie sprawy ze swojego królewskiego pochodzenia. Tu też otrzymał cenne wykształcenie od koniuszego Gorwena, który nauczył go władania mieczem, lancą, łukiem, sztuki myśliwskiej, śpiewu, gry na harfie, jak również nienawiści do kłamstwa i zdrady, wspomagania słabszych i dotrzymywania słowa.
Tristan wyrósł na dorodnego młodzieńca, był silny i dobrze zbudowany, doskonale prezentował się siedząc na koniu, a jego głowę zdobiły piękne, jasne kędziory. Młody mężczyzna stał się wspaniałym rycerzem, wzbudzającym podziw otoczenia, nie tylko swoim imponującym wyglądem, ale przede wszystkim licznymi umiejętnościami, odwagą (przyjął wyzwanie potężnego Morhołta) i szlachetnym zachowaniem. Właśnie tym ostatnim zachwycił kiedyś myśliwych, ucząc ich godnego oprawiania jelenia. Tristan odznaczał się również znajomością dworskich obyczajów, potrafił się odpowiednio zachować w kontaktach z dostojnymi ludźmi.
Przy całym swym ułożeniu i szlachetnym charakterze Tristan cechował się również walecznością (pokonał smoka) i sprytem (tym wykazywał się ilekroć spotykał się z ukochaną, unikając odkrycia ich tajemnicy). Często posługiwał się podstępem, aby osiągnąć zamierzony cel. Punktem zwrotnym w jego życiu było spotkanie z Izoldą i nieopatrzne wypicie magicznego eliksiru. W tym momencie rozpoczynają się tragiczne losy kochanków, którzy nie mogą być razem. Tristan z jednej strony pragnie żyć szczęśliwie i spokojnie z ukochaną, z drugiej nie chce zdradzić swego króla (jemu była przeznaczona Izolda), wobec którego zawsze pozostawał lojalny. Siła jego charakteru i pragnienie pozostania wiernym kodeksowi honorowemu rycerzy średniowiecznych ujawnia się w walce Tristana z miłością, której przyczyną stała się siła magiczna. Jego dusza opanowana przez eliksir poddała się jednak uczuciu, ale i wtedy Tristan kilkakrotnie próbował rozstać się z ukochaną i przywrócić jej oraz sobie honor. Kiedy król przebaczył Izoldzie i ponownie przyjął ja do siebie jako prawowitą żonę, Tristan odwiedził swoją ojczyznę, a następnie targany tęsknotą za ukochaną wyruszył w długa tułaczkę. Nie otrzymawszy jednak przez dwa lata żadnych wieści od Izoldy, uwierzył, że ta o nim zapomniała. Miłość Tristana potrzebowała odpowiedzi, mężczyźnie nie wystarczała świadomość, że ukochana o nim pamięta, potrzebował potwierdzenia. W tym sensie jego miłość była egoistyczna, nie tak idealna, jak to się pozornie wydawało:
strona: - 1 - - 2 -