Walc zbudowany jest z szesnastu strof, z których każda składa się z czterech wersów. Liczba głosek w każdej z nich waha się między jedenastoma a trzynastoma. Już na pierwszy rzut oka uwidacznia się podział na dwa plany kompozycyjne. Uzyskał to Miłosz poprzez zastosowanie kursywy we fragmencie monologu poety, czyli od dziewiątej do czternastej strofy. Z planem podstawowym, czyli balem, mamy do czynienia w pierwszych ośmiu i dwóch ostatnich zwrotkach, które zapisane zostały przez poetę zwykłą czcionką.
We fragmentach skupiających się na tańcu Miłosz popisał się wielkim kunsztem, ponieważ zestawienie akcentów nadaje utworowi rytmu właściwego dla walca. Atmosferę tego tańca poeta oddał poprzez zastosowanie techniki impresjonistycznej:
I świecznik kołując odpływa w głąb sal.
I patrz: sto świeczników we mgłach się zatacza,
Sto luster odbija snujący się bal.
Uchwycił w ten sposób wrażenia osoby tańczącej, która widzi dokoła siebie rozmytą rzeczywistość, a jej oczy są w stanie jedynie raz na jakiś czas skupić się na konkretnym szczególe, takim jak świecznik, pióro, naszyjnik z pereł, czyjaś ręka. Ponadto o impresjonizmie otoczenia świadczy mgliste oświetlenie świec, które sugeruje, że w sali panuje półmrok.
Podział na dwie płaszczyzny widoczny jest również w zakresie rymów. W części podstawowej, czyli opisującej bal, rymy są regularne i przemienne typu ABAB. Natomiast w monologu poety właściwie tylko drugi i trzeci wers w każdej ze strof się rymuje. Wersy otwierające i zamykające zwrotki od dziewiątej do czternastej nie rymują się ze sobą.
Dominujące w utworze środki artystyczne to przede wszystkim epitety (pyły różowe, huczącej przestrzeni, krzakiem ognistym, drogą mleczną, gwiazda poranna), a ich nasilenie jest szczególnie widoczne w monologu poety (Lodowe pole, żółtej zorzy, rozdartej nocy, Tłumy biegnące, śmiertelnej wrzawy, Dymiące słońce, ranny kurz, siną chmurą, czarne wody, czerwonym słońcu, milczącym szeregu, Policzek przecięty, uśmiech pogodny, bydlęcym spokoju). Możemy w Walcu odnaleźć też porównania (I pyły różowe jak płatki jabłoni). W monologu poety możemy ponadto odnaleźć metafory:
strona: - 1 - - 2 - - 3 - - 4 -