Streszczenia i opracowania lektur szkolnych klp klp.pl
W sumie na scenie występuje dziewięć osób, o kilku innych się wspomina, to lokatorzy, kokoty i studenci, z którymi flirtuje Hesia w drodze na pensję. Taka dość nieliczna obsada sprzyjała wyjazdom na występy gościnne, objazdom.

ANIELA DULSKA
Już jej opis podany w didaskaliach nie napawa sympatią – jest niechlujnie i niezbyt czysto ubrana, ma tłustą i nalaną twarz. To kobieta interesu. Jest właścicielką kamienicy czynszowej. Dochody z niej to podstawa bytu rodziny. Swoją rodziną i służbą rządzi autokratywnie. Wstaje pierwsza i budzi cały dom. Krzyczy na służbę za zbyt duże zużywanie opału i pozostawienie nowej miotły na podwórku. Mężowi wydziela cygaro i pieniądze na kawiarnię. Wydatki na życie kulturalne i towarzyskie uważa za niepotrzebne, nie kupuje gazet i nie chodzi do teatru. Jest energiczna i władcza. Sterroryzowany mąż i dzieci nie mają odwagi przeciwstawić się jej. Córka ma się skurczyć w tramwaju, żeby przejechać na tańszym bilecie.

Dulska nie chce wynająć mieszkanie kuzynce Juliasiewiczowej, bo to rodzina, która mogłaby mniej płacić.

Wymawia mieszkanie Lokatorce, która po zdradzie męża próbowała się zabić, a teraz chce od niego odejść. To skandal! Toleruje za to kokotę, bo ta dużo jej płaci. Usprawiedliwia się tym, że jej się nie kłania, a pieniądze przeznacza na podatki. Godzi się na romans syna, bo dzieje się on w czterech ścianach domu i nie będzie z tego skandalu:
„na to mamy cztery ściany i sufit, aby brudy swoje prać w domu i aby nikt o nich nie wiedział” (a.1. sc.9.).
To podwójna moralność bohaterki: dba o pozory, o opinię innych. Żadne niedociągnięcie nie jest złe, jesli zostanie załatwione w czterech ścianach domu.

Dulska „rozstawia wszystkich po kątach”, dominuje. Zapolska stworzyła ją z nienawiścią, bo nienawidziła kobiet, stąd łatwiej przychodziło jej tworzenie niegatywnych postaci kobiecych. W Dulskiej nie ma żadnych pozytywnych cech, nawet jako matka posiada wady.

FELICJAN DULSKI
Całkowite przeciwieństwo żony, człowiek cichy, bierny. To chyba jego sposób na przetrwanie. Milczy, co bardzo kontrastuje z gadającą żoną. Gra mimiką. Przez cały czas słucha. Mówi, a właściwie wykrzykuje tylko jedno zdanie: „A niech was diabli!!!”. Jest zahukany, niczym się nie interesuje. Jego życie polega na zarabianiu pieniędzy, które potem oddaje żonie. Największą zaś rozrywka są pobyty w kawiarni, dokąd udaje się codziennie po obiedzie z pieniędzmi łaskawie wyliczonymi przez żonę. Lekarz zalecił mu spacery. Dulski chodzi po mieszkaniu, wokół stołu, bo żona chce mieć go na oku.

MELA I HESIA
Dorastające córki. Odmienne tak samo jak rodzice. Hesia jest bardzo podobna do matki – zdrowa, silna, pełna temperamentu. Niepokoją ją plany matrymonialne brata, bo wtedy nikt przyzwoity nie będzie się o nią starał. Zazdrości Zbyszkowi bywania w lokalach. Chce szybko być dorosła i poznać wszystkie skrywane przez dorosłych tajemnice. Wiedzę o sprawach seksualnych uzupełnia u kucharki. Jest ordynarna wobec Hanki, a ojca lekceważy. Mela jest sokojna, cicha, naiwna i chorowita – jak to w naturalizmie. Wierzy w miłość i rychłe małżeństwo Hanki i Zbyszka, nie zdaje sobie sprawy, że byłby to mezalians. Gdy okazuje się, że do ślubu nie dojdzie, prawdziwie współczuje Hance. Tylko ona czuje, że stało się coś złego, podczas gdy reszta chce przejść nad tym do porządku dziennego. To ulubiona postać autorki, szczególnie dla niej wazna.

ZBYSZKO
Niższy urzędnik, a po godzinach birbant i lekkoduch. Inteligentny, widzi obłudę, zakłamanie w domu. Uważa, że urodzenie i wychowanie determinują jego postępowanie (to też naturalizm – środowisko urodzenia i wychowania wpływają na to, kim - i jakim się jest). Próbuje się buntować, ale robi to bardzo nieudolnie. Sprowadza się to do zaniedbywania pracy, siedzeniu w kawiarniach i cynicznym odnoszeniu się do rodziny. Być może w lokalach nie tylko bawił się z kokotami, ale jeszcze rozmawiał z młodopolskimi cyganami i to oni obudzili w nim potrzebę niezgody na sytuację w domu.

Chce się buntować, wie jednak, że jest w pewien sposób obciążony. Nie może się wyrwać, nie umie. Buntować się tylko słowami jest łatwiej. Mówi, że ciągłość tego świata, tego rodu zostanie zachowana, i to dzięki niemu. „Bycie Dulskim to katastrofa”, nienawidzi siebie i swojej rodziny.

Zbyszek wybucha w czasie rozmowy z Juliasiewiczową. Przecież matka wiedziała o romansie i teraz on się z Hanką ożeni. Decyzję tę podjął pod wpływem emocji, bo po tłumaczeniach kuzynki wycofuje się. Zgadza się, by matka po swojemu załatwiła sprawę z Hanką, sam wraca zaś do zabawy w lokalach. Ma jednak świadomość, że przegrał, że kołtuństwo wzięło w nim górę.

JULIASIEWICZOWA
Przypomina Dulską. Jest jednak mniej obłudna, a bardziej cyniczna. Zależy jej na swobodnym życiu i swobodzie seksualnej. Zamierzony cel osiąga za wszelką cenę, nie ma skrupułów. Podoba jej się Zbyszek, może więc widzi w Hance zagrożenie i dlatego pomaga w pozbyciu się jej?

HANKA
Początkowo wydaje się być zadowolona z umizgów Zbyszka. Potem rozpacza nad ciążą i nie wierzy, że Zbyszek się z nią ożeni. Gdy ten wycofuje się z obietnic, budzi się w niej duma. Żąda od Dulskiej wysokiej zapłaty w zamian za swoje milczenie. Odchodząc żegna się tylko z Melą. Złorzeczy reszcie rodziny.



Polecasz ten artykuł?TAK NIEUdostępnij






  Dowiedz się więcej
1  Moralność pani Dulskiej - streszczenie
2  Krytyka mieszczaństwa
3  Charakterystyka Anieli Dulskiej