Rodzina Dulskich stworzona przez Gabrielę Zapolską to jeden z najbardziej rozpoznawalnych i charakterystycznych bohaterów zbiorowych w dziejach polskiej literatury. Mimo tego, że składa się z pięciu osób, to stanowi świetny przekrój społeczeństwa mieszczańskiego. Na jej przykładzie widać jak na dłoni główne wady reprezentowane przez ten stan. Dulscy nie są jednak rodziną jednomyślną i jednowymiarową, istnieją w niej bowiem większe i mniejsze konflikty, wewnętrzne podziały oraz niewypowiedziane antypatie.
Na czele rodziny stoi Aniela Dulska, która rządzi całym domostwem żelazną ręką. Można powiedzieć, że kobieta sprawuje hegemoniczną władzę nad mężem, synem i dwiema córkami. Bohaterka dąży także do tego, by zdominować wszystkich mieszkańców kamienicy, a także służbę. „Lwowska matrona”, jak nazywa ją Irena Nowacka w jednym z opracowań utworu, nie należy do grona zacnych gospodyń, opiekunek domowego ogniska, przykładnych żon czy matek. Wręcz przeciwnie, zamiast wyrozumiałości woli zarozumiałość, zamiast współczucia wybiera poczucie wyższości, zamiast miłości do bliskich hołduje pogardzie, zamiast postępować moralnie kieruje się przede wszystkim zyskiem, zamiast szczerości posługuje się kłamstwem i hipokryzją. Jednym słowem uosabia wszystko to, co kryje się pod pojęciem „dulszczyzna” (termin ten pochodzi właśnie od nazwiska głównej bohaterki dzieła Zapolskiej).
Jako głowa rodziny Dulska robi wszystko, by nie doszło do kompromitacji nazwiska. Jej największą obawą jest to, że któreś z dzieci albo mieszkańców kamienicy mogłoby zniesławić ją w oczach reszty społeczeństwa. Dlatego właśnie bez skrupułów pozbywa się niewygodnych lokatorów, którzy, mimo że płacą regularnie, nie spełniają jej zawyżonych oczekiwań. Jedną z najbardziej widocznych cech bohaterki jest absolutny brak samooceny i samokrytyki.
Zapolska złamała stereotyp. Mówi się, że to mężczyzna jest „głową” rodziny, a kobieta „szyją”, którą nią kręci. W przypadku Dulskich możemy śmiało powiedzieć, że Aniela jest i „głową” i „szyją”. Felicjan, jej mąż, został całkowicie zdominowany. Można rzec, że był całkowitym przeciwieństwem swojej małżonki. Dulska podporządkowała go sobie do tego stopnia, że mężczyzna zamiast odzywać się jak normalny człowiek porozumiewał się z domownikami za pomocą gestów. Chociaż postać ta budzi w czytelniku bardziej pozytywne niż negatywne odczucia, to nie można uważać go za lepszego od innych. Felicjan przez swoją bierność, oportunizm był równie wielkim hipokrytą, co Aniela. Bohater ten był w stanie zgodzić się na wszystko, byle otrzymać w zamian odrobinę spokoju. Jego życie u boku Dulskiej nie należało do przyjemnych, ale dzięki temu, że zupełnie się jej poddał nie musiał się o nic martwić, ponieważ wszystkie problemy rozwiązywała małżonka. Jedyne zdanie, które wypowiada w dramacie Felicjan nie odnosi się do zaistniałej sytuacji, ale do tego, że ktoś zakłócił jego spokój.
strona: - 1 - - 2 - - 3 -