Ebenezer Scrooge – był właścicielem kantoru, prowadził interesy na giełdzie londyńskiej. Przed siedmioma laty umarł jego wspólnik i jedyny przyjaciel Jakub Marley, ustanawiając go jedynym spadkobiercą i wykonawcą testamentu. Od tamtej pory Scrooge z nikim nie utrzymywał bliższych kontaktów. Zajmował mieszkanie odziedziczone po nieboszczyku. Jego rodzina była bardzo nieliczna. Ograniczała się do siostrzeńca – syna zmarłej siostry Fan, z którym jednak nie łączyła go głębsza więź, mimo iż krewny co roku zapraszał go na świąteczny obiad. Scrooge stołował się w jadłodajni, mieszkanie i kantor w porze zimowej nie były prawie ogrzewane – oszczędzał na wszystkim. W kantorze zatrudniał kancelistę, któremu jednak płacił bardzo niskie wynagrodzenie.
Dzieciństwo Ebenezera było bardzo smutne, ciężkie i samotne. W młodości odrzucił miłość pięknej, skromnej lecz ubogiej dziewczyny, z którą ślub byłby niekorzystnym interesem. Wyzyskiwał nie tylko swojego pracownika, ale wszystkich ludzi, którzy go otaczali. Cechami jego charakteru były chciwość, przebiegłość, zachłanność, skąpstwo. Nigdy nie obchodził świąt Bożego Narodzenia, przez co zyskał sobie miano grzesznika. Nie darzył ludzi szacunkiem, przez co nie miał znajomych, a ludzie albo się go bali, albo z niego szydzili. Przeżyte lata odcisnęły piętno na jego wyglądzie. Włosy i broda posiwiały, bruzdy na policzkach były coraz głębsze, wąskie usta były coraz częściej sine, a nos stawał się dłuższy z dnia na dzień.
Dopiero spotkanie z trzema duchami zmieniło sposób patrzenia Ebenezera na świat. Bieda nie wzbudzała w nim furii i ironicznych docinek, lecz motywowała go do coraz częstszej i większej pomocy bliźnim. Kupiec zaczął pomagać ubogim, a także obchodzić i czcić Boże Narodzenie. Nawiązał dobre stosunki z jedynym żyjącym krewnym, stał się wesoły, radosny, wiecznie uśmiechnięty.