I.
W rozmowie z sędzią Romnickim bogaty krawiec i kolekcjoner dzieł sztuki - Apolinary Kujawski wyraża gotowość odkupienia od niego zbioru obrazów. W transakcji pośredniczy Paweł Kryński, za co otrzymuje pieniądze.
Podczas rozmowy sędzia zdradza swoje poglądy na temat Polski. Uważa, że jego ojczyznę czeka wiele trudnych chwil i zaznacza: Nam powinno zawsze o Polskę chodzić, o polskość, o wolność naszą. Żaden tam pokój europejski, koszałki-opałki dla idiotów, ale Polska.
II.
Dziewiętnastoletni Pawełek Kryński jest świeżo upieczonym maturzystą, który świadectwo dojrzałości zdobył na tajnych kompletach.
Chłopak jest zakochany w dwóch kobietach: w osiemnastoletniej Monice poznanej na tajnym uniwersytecie oraz w swojej sąsiadce pani Irmie Seidenman – wdowie po wybitnym lekarzu i naukowcu.
Bohater przyjaźni się z synem żydowskiego adwokata, Heniem Fichtelbaumem, który w 1940 roku razem z rodziną musi się przeprowadzić do getta, skąd po dwóch latach ucieka.
Po przedostaniu się na aryjską stronę, Henio może liczyć na pomoc Pawła. Kryński załatwia mu schronienie na strychu u zegarmistrza Flisowskiego, lecz Fichtelbaum po jakimś czasie ukrywania się wychodzi do miasta i nie wraca.
III.
Poznajemy historię Irmy Seidenmanowej, która w czasie właściwym akcji znalazła się w więzieniu w Alei Szucha. Została rozpoznana przez konfidenta Bronka Blutmana, mimo iż zmieniła wygląd fizyczny i tożsamość. Teraz nazywała się Maria Magdalena Gostomska.
Zdrajca zawiózł kobietę na gestapo. Na szczęście udało się jej przekazać rikszarzowi poufną informację z adresem sąsiada - dr. Adama Kordy i prośbą o przekazanie wiadomości o jej omyłkowym zatrzymaniu.
Podczas przesłuchania w pokoju Stucklera zatrzymana okazała swoje doskonale podrobione dokumenty, lecz zdradziła ją srebrna papierośnica z inicjałami I.S., jaką przy niej odnaleziono! Wówczas Bronek oświadczył, że znał osobiście żydowskiego doktora Ignacego Seidenmana.
IV.
Po przybliżeniu losów Henia Fichtelbauma, ukrywającego się akurat w wychodku, czytelnik dowiaduje się o jego przygodzie w cukierni, w której został zdekonspirowany. Gdy wszyscy zaczęli krzyczeć z przerażeniem, że zostaną zastrzeleni jak ten Żyd jedzący ciastko, tylko jeden staruszek stanął w jego obronie.
strona: - 1 - - 2 - - 3 -