Streszczenia i opracowania lektur szkolnych klp klp.pl Lektury Analizy i interpretacje Motywy literackie Epoki
Postanowił poczekać na powrót panny Bürstner. Po rozmowie z nią miał zamiar udać się do winiarni, w której pracowała Elza. Około dwunastej usłyszał kroki na korytarzu. Wiedział, że jak kobieta wejdzie do swojego pokoju to nie będzie mógł do niej pójść. Musiał porozmawiać z nią na korytarzu. Jego widok ucieszył kobietę. Zaprosiła go do swojego pokoju, ponieważ była zbyt zmęczona, żeby rozmawiać na stojąco. Józef wyjaśnił pannie Bürstner, co zaszło tego ranka w jej mieszkaniu. Gdy chciała dowiedzieć się nieco o motywach działania tajemniczych funkcjonariuszy, K. zapewnił ją, że to nic ciekawego.



Kobieta nie miała zamiaru wnikać w jego tajemnice. Przyjęła przeprosiny, zwłaszcza, że po rzekomym bałaganie nie było śladu. Jedynie na tablicy z fotografiami dostrzegła nieporządek. To jednak zdenerwowało kobietę, która zabroniła Józefowi wchodzenia do tego pokoju pod jej nieobecność. K. ponownie ją przeprosił i dodał, że człowiekiem, który dotykał jej zdjęcia był pracownik jego banku, którego wkrótce każe zwolnić. Próbował tłumaczyć się, że w tym właśnie pokoju zebrała się rankiem przedziwna komisja śledcza, która nie przedstawiając mu zarzutów oświadczyła, iż został aresztowany. Panna Bürstner nie uważała, aby Józef mógł popełnić przestępstwo, dodała, że interesują ją sprawy sądowe, a ponadto w przyszłym miesiącu miała zostać zatrudniona w kancelarii biura adwokackiego. K. ucieszyła ta wiadomość, ponieważ liczył na to, że kobieta pomoże mu podczas ewentualnego procesu. Uważał, że jego sprawa była zbyt błaha aby zatrudniać prawnika, ale przydałby mu się doradca. Panna Bürstner zgodziła się, pod warunkiem, że Józef wyjaśni jej, jaki zarzut postawiła mu komisja śledcza.
„W tym sęk (…) iż sam tego nie wiem”,
odpowiedział K. Kobieta uznała, że rozmówca rozbił sobie z niej żarty.



Józef chciał odtworzyć zajścia, które miały miejsce w mieszkanku kobiety rankiem. W tym celu wysunął stolik na środek pokoju. Panna Bürstner powtarzała, że była zbyt zmęczona, z czasem zaczęła żałować, że wpuściła K. do siebie. Józef zasiadł za stolikiem, niczym za biurkiem, wcielając się w rolę nadzorcy. Prosił, aby kobieta wyobraziła sobie jeszcze dwójkę funkcjonariuszy i trzech innych mężczyzn przyglądających się jej zdjęciom. Dodał, iż na oknie wisiała biała bluzka. Na koniec przypomniał, że on, oskarżony, stał przed biurkiem. Bohater, ku rozbawieniu kobiety, zaczął odgrywać scenkę swojego przesłuchania.





strona:   - 1 -  - 2 -  - 3 -  - 4 -  - 5 -  - 6 -  - 7 -  - 8 -  - 9 -  - 10 -  - 11 -  - 12 -  - 13 -  - 14 -  - 15 -  - 16 -  - 17 -  - 18 -  - 19 -  - 20 -  - 21 -  - 22 -  - 23 -  - 24 -  - 25 -  - 26 -  - 27 -  - 28 -  - 29 -  - 30 -  - 31 -  - 32 -  - 33 -  - 34 - 


Polecasz ten artykuł?TAK NIEUdostępnij






  Dowiedz się więcej
1  Proces - streszczenie
2  Problematyka i interpretacje Procesu
3  Proces - próba interpretacji - notatka szkolna