W tle widnieje jesienny, ponury krajobraz, pada deszcz – Żeromski zastosował tu technikę psychizacji pejzażu. W ten sposób stworzył swoisty pejzaż uczuć i stanów psychicznych. Autor wykorzystywał tę technikę także w swoich późniejszych utworach, na przykład w Ludziach bezdomnych czy Wiernej rzece. Trzeba dodać, że w ogóle przyroda u Żeromskiego stanowi niezwykle ważny element świata przedstawionego – służy wytworzeniu odpowiedniego nastroju i pozwala na wprowadzenie dodatkowego lirycznego komentarza.
Oto jak wymownie przedstawia charakterystykę krajobrazu Artur Hutnikiewicz:
Nad zwłokami Winrycha, porzuconymi w kałuży błota, nad stygnącym ścierwem końskim krążą ponure ptaki – trupojady, szaleje opętańczy wicher, pędzą wysokie chmury o kształtach niesamowitych, fiolety wczesnego, jesiennego zmroku rozpinają nad niemym pustkowiem swoje upiorne blaski.
Akcja utworu kończy się wieczorem, kiedy
zorza szybko gasła, zza świata szła noc, rozpacz i śmierć