Szkice węglem ukazują jak niebezpieczny może być brak obecności inteligencji wiejskiej w gminie. W noweli przedstawiono nie tylko absurdalne decyzje podejmowane przez chłopów pozbawionych jakiegokolwiek nadzoru. Pokazano także, że ów brak nadzoru daje pole do swobodnego działania jednostkom sprytnym, chciwym i pozbawionym skrupułów (pan Zołzikiewicz). Zasada nieinterwencji (a tak naprawdę zasada niejawnej interwencji, ponieważ interweniuje się potajemnie przez dawanie łapówek) jest dla szlachty bardzo wygodna. Zwalnia ją z obowiązku udzielania pomocy chłopom. Kiedy Rzepowa zwraca się o pomoc do sądu gminnego, zwraca się do ludzi, którzy przyczynili się do tragedii jej rodziny. Nic więc dziwnego, że nie uzyskuje pomocy. Kiedy jednak idzie do pana Skorabiewskiego, powinna uzyskać od niego pomoc. Ten mówi jej jednak, że nie może mieszać się w sprawy wsi. Równie obojętny na prośby kobiety pozostaje ksiądz. Obojętność otoczenia skłania Rzepową do podjęcia ostatecznego, desperackiego kroku. Jest nim spędzenie nocy z pisarzem, który posiada papier z podpisem jej męża. Liczy, że dzięki temu będzie mogła go podrzeć. Ale nawet to się nie udaje, ponieważ pisarz oszukuje ją i nie oddaje jej pisma.
Niewrażliwość i egoizm otoczenia niszczą szczęśliwą dotąd rodzinę Rzepów. Wawrzon Rzepa załamuje się pod wpływem świadomości tego jaki los go czeka. Przestaje pracować i zaczyna pić. Jego wierna i kochająca żona, robi wszystko, żeby go ratować. Doświadcza przy tym wielu trudów i upokorzeń. Nie uzyskuje pomocy znikąd. Za jej poświęcenia spotyka ją największa możliwa kara. Zostaje zamordowana przez męża, którego tak bardzo kochała. Wawrzon Rzepa nie zrozumiał jej intencji i poświęcenia.
strona: - 1 - - 2 -