X Dick
Kolejne dni Mary spędzała niezwykle pracowicie, pieląc kwietniki w tajemniczym ogrodzie. Polubiła życie w Misselthwaite, a przebywanie na świeżym powietrzu sprawiało jej ogromną przyjemność. Praca stała się dla niej zabawą, której poświęcała się całym sercem. Przez ten czas zaprzyjaźniła się z ogrodnikiem, który już nie unikał jej towarzystwa. Staruszek ze zdumieniem stwierdził, że dziewczynka wyładniała i wygląda zdrowo. Mary, ośmielona zachowaniem Bena, zaczęła wypytywać go o pielęgnowanie różnych roślin. Szczególnie interesowała się różami, mając nadzieję, że dzięki wskazówkom mężczyzny dowie się, czy róże w tajemniczym ogrodzie zakwitną na wiosnę. Ben odparł, że przed laty pewna młoda pani nauczyła go miłości do róż i od tej pory stara się o nie dbać, choć pozostawione bez opieki rosną dziko. Potem spochmurniał i zniecierpliwiony ciekawością dziewczynki, zakończył rozmowę. Mary oddaliła się i ruszyła szeroką alejką w stronę pobliskiego lasku, stanowiącego część ogromnego parku. Przy bramie usłyszała dziwny dźwięk i postanowiła sprawdzić, skąd pochodzi.
W chwilę później ujrzała niesamowity widok. Pod drzewem siedział chłopiec i grał na fujarce, a obok niego przysiadły dwa króliki, wiewiórka i bażant. Chłopiec zauważył ją i powoli podniósł się, a zwierzęta zniknęły w zaroślach. Przedstawił się jako Dick i podał jej paczuszkę z zakupami. Mary miała wrażenie, że zna go od dawna i szybko zapomniała o swej nieśmiałości. Usiedli na pniu i Dick zaczął pokazywać jej nasionka kwiatów, jakie kupił w sklepie. Nagle uśmiechnął się, dostrzegając rudzika, siedzącego na pobliskim krzewie. Podszedł do ptaszka i zaczął ćwierkać, naśladując jego śpiew. Mary przyglądała mu się z podziwem, a potem spytała, czy rozumie mowę ptaków.
Chłopiec roześmiał się, wyjaśniając, że czasami wydaje mu się, że tak właśnie jest. Potem wrócił do Mary i zaczął objaśniać, jak powinna zasiać i pielęgnować kwiatki. Zaproponował, że pomoże jej, lecz dziewczynka zarumieniła się, nie wiedząc, czy może zdradzić mu swoją tajemnicę. Dick zapewnił, że zawsze dochowuje powierzonej sobie tajemnicy. Mary wyznała mu, że ukradła ogród i nikt nie ma prawa go jej zabrać, ponieważ tylko ona o niego dba. Rozpłakała się z bezsilności, a kiedy uspokoiła się, zaprowadziła chłopca do swojego ogrodu.
strona: - 1 - - 2 - - 3 - - 4 - - 5 - - 6 - - 7 - - 8 - - 9 - - 10 - - 11 - - 12 - - 13 - - 14 - - 15 - - 16 - - 17 - - 18 - - 19 - - 20 - - 21 - - 22 - - 23 - - 24 - - 25 - - 26 - - 27 -