25. Wielka szklana winda
Pan Wonka zapewnił, że wszystkie dzieci powrócą. Dziadek Joe i Charlie chcieli iść dalej, jednak pozostali goście czuli się zmęczeni. Pan Wonka zdecydował się skorzystać z windy. Wewnątrz, także na suficie, były tysiące małych przycisków z małymi napisami. Winda poruszała się także na boki i na ukos. Miała szklane ściany. Gospodarz powiedział, że każdy z chłopców może nacisnąć jeden guzik, Charlie zaczął odczytywać kolejne nazwy przy guzikach, było ich jednak tak wiele, a czasu mało.
Mike Teavee spytał czy nie ma sali telewizyjnej. Okazało się, że jest „Czekolada telewizyjna” i ten przycisk wcisnął chłopiec. Winda gwałtownie ruszyła i wszyscy prócz Wonki upadli. Winda poruszała się na różne strony niczym rakieta. Dziadek Joe i Charlie cieszyli się z ekscytującej przejażdżki. Podziwiali widoki za oknem – górę karmelu czy wioskę małych Umpa-Lump. Pani Teavee zrobiło się niedobrze, jednak winda wkrótce się zatrzymała. Właściciel uprzedził, by w Hali Telewizyjnej niczego nie dotykać.
26. Hala Czekolady Telewizyjnej
Przy wejściu goście dostali ciemne okulary, by nie oślepiało ich światło. Pomieszczenie było długie i jasne. W jednym z rogów poważne Umpa-Lumpy w skafandrach czyściły wielką kamerę. W drugim siedziała jedna Umpa-Lumpa, która testowała „czekoladę telewizyjną”. Niecierpliwy Mike chciał koniecznie wiedzieć, co to jest, za co zbeształ go pan Willy. Stwierdził, że telewizję powinno się dawkować, a nie oglądać godzinami. Wytłumaczył najpierw, jak działa telewizor. Według niego kamera rozkładała obraz na milion maciupkich cząsteczek, które były wystrzeliwane w niebo, a następnie składane w odbiorniku. Mały Mike zaprzeczył, jednak Wonka ignorował jego wtrącenia i powiedział, że podobnie jak z obrazem pragnie zrobić z czekoladą (przesyłać ją na odległość).
Udowodnił to. Umpa-Lumpy wniosły wielką czekoladę (telewizja wszystko zmniejsza), nastąpił błysk i słodycz zniknął. Po chwili pojawił się na ekranie. Charlie za namową Wonki wyciągnął dłoń, w której po chwili znalazł się baton. Mężczyzna w cylindrze pragnął tę metodę wprowadzić na wielką skalę.
27. Mike Teavee nadany przez telewizję
Mike Teavee spytał, czy można tak przesyłać inne rzeczy. Gdy spytał o ludzi pan Wonka stwierdził, że wolałby nie ryzykować. Jednak chłopczyk go nie słuchał, podbiegł do kamery, by być pierwszą osobą emitowaną przez telewizję. Mimo krzyków pana Wonki i mamy odepchnął Umpa-Lumpy i włączył kamerę. Mike zniknął, a jego rodzice byli przerażeni. Leciał w milionie fragmencików nad ich głowami. Pan Wonka ostrzegł, że do ekranu czasem dociera pół obrazu. Wszyscy stanęli przed telewizorem i z niecierpliwością oczekiwali na efekt. Po chwili na ekranie pojawił się Mike – liliput. Cieszył się, że był pierwszą transmitowaną osobą. Pani Teavee dopytywała, czy już zawsze będzie taki mały. Martwili się, że w szkole go zadepczą.
strona: - 1 - - 2 - - 3 - - 4 - - 5 - - 6 - - 7 - - 8 - - 9 - - 10 - - 11 - - 12 -