Pan Willy spytał Charliego o resztę rodziny, by przenieść ich do fabryki. Charlie obawiał się, że ciężko będzie przetransportować dziadków, jednak Wonka bez namysłu dostał się do małego domku przez dach, czym przestraszył jego mieszkańców. Chłopiec rzucił się mamie na szyję i powiedział o przeprowadzce. Pan Bucket wziął właściciela fabryki za wariata. Dziadkowie sprzeciwiali się przenosinom, dlatego zostali wraz z łóżkiem wepchnięci do windy, podobnie jak państwo Bucket. Charlie uspokajał dziadków. Roześmiał się na pytanie babci Josephine, czy będzie tam coś do jedzenia.
strona: - 1 - - 2 - - 3 - - 4 - - 5 - - 6 - - 7 - - 8 - - 9 - - 10 - - 11 - - 12 -