Polowanie na białego jelenia
Gdy Aslan ze swoim wojskiem wzmacnia armię Piotra i zabija samozwańczą Królową starcie szybko się kończy. Łucja zauważa, że Piotr stał się silniejszy i starszy. Starszy brat opowiada, że jego armia zostałaby zdziesiątkowana, gdyby nie inteligencja Edmunda. Wojska Piotra przegrywały, ponieważ wiedźma zamieniała je w kamienne posągi. Edmund zrozumiał, że należy zniszczyć różdżkę Czarownicy. Dzięki temu w ludzi Piotra wstąpiły nowe siły, jednak Edmund został ciężko ranny. Piotr prowadzi Aslana i rodzeństwo w miejsce, gdzie ciężko ranny leży Edmund. Lep przypomina Łucji, że posiada specjalną magiczną miksturę uzdrawiającą. Dziewczynka wlewa kilka kropel do ust rannego brata. Nie może zostać, by zobaczyć, czy brat wyzdrowieje, ponieważ wokół znajduje się wiele rannych osób. Kiedy w końcu wraca dostrzega, że Edmund jest zdrowy jak nigdy. Pozbył się swego ponurego i złośliwego wyglądu, który miał odkąd zaczął chodzić do szkoły. Aslan pasuje go na rycerza.
Aslan koronuje dzieci na królowe i królów Narnii, a następnie znika. Pan Bóbr tłumaczy, że powróci, gdy będzie potrzebny. Dzieci panowały długo. Wprowadziły wiele sprawiedliwych praw, które uczyniły Narnię krainą spokojną i harmonijną. Z czasem dorosły. Piotr ze względu na swą siłę i waleczność zwany był Królem Piotrem Wspaniałym, Zuzannę znaną z urody i wdzięku nazywano Królową Zuzanną Łagodną. Edmund uważany był za władcę inteligentnego i uczciwego, dlatego mówiono o nim jako o Królu Edmundzie Sprawiedliwym. Wesoła i pełna żywiołowości Łucja została okrzyknięta Królową Łucją Mężną.
Po wielu latach dobrych rządów pewnego dnia rodzeństwo Pevensie polowało na Białego Jelenia. Biały Jeleń spełniał życzenie każdego, kto go złapie, a ostatnio widziano go właśnie w Narnii. Nieświadomie zmierzają w stronę starej latarni, która nadal stoi w miejscu, w którym przekroczyli próg Narnii. W pobliżu odnajdują wejście do szafy. Latarnia wzbudza w nich niejasne wspomnienia, wiedzą że wcześniej już ją widzieli. Chcą kontynuować poszukiwania Białego Jelenia, jednak znajdują się we wnętrzu szafy. Stają się ponownie dziećmi i słyszą, że pani Macready jest wciąż w holu. Dzieci całą historię opowiadają profesorowi, który pociesza je i zapewnia, że pewnego dnia znów wrócą do Narnii, choć nie przez szafę. Wyjaśnia, że będą znajdą inne sposoby by dostać się do Narnii i będzie tam o wiele więcej przygód.
strona: - 1 - - 2 - - 3 - - 4 - - 5 - - 6 - - 7 - - 8 - - 9 - - 10 -