Dzieci mają spotkać się z Aslanem następnego dnia przy Kamiennym Stole. Muszą wypełnić proroctwo, które głosi, że kiedy dwóch synów Adama i dwie córki Ewy zasiądą na czterech tronach w Ker-Paravel złe czasy w Narnii się skończą. Czarownica wykorzystuje tę przepowiednie, by utrzymać się przy tronie i twierdzi, że jest człowiekiem. Tak naprawdę nie jest osobą ludzką – to w połowie gigant, a w połowie dżin. Wywodzi się z rodu Lilith - apokryficznej i mitologicznej postaci, która miała być żoną Adama.
Nagle Łucja zauważa zniknięcie Edmunda. Pan Bóbr domyślił się, że chłopak był już wcześniej w Narnii i skosztował napoju i jedzenie podanego przez fałszywą Królową i teraz jest zdrajcą. Teraz najprawdopodobniej udał się na jej dwór. Nie wiadomo ile zdążył usłyszeć o spotkaniu z Aslanem i co przekaże wiedźmie. Piotr postanowił pomóc bratu, jednak pan Bóbr wytłumaczył, że najlepszym sposobem będzie udanie się do Aslana, ponieważ Biała Czarownica tylko czeka,, by pojmać czwórkę rodzeństwa i zamienić w kamienne posągi.
W domu Czarownicy
W rozdziale tym narrator przyjmuje punkt widzenia Edmunda. Bohater opuszcza dom bobrów po tym, kiedy dzieci opracowały plan spotkania z Aslanem przy Kamiennym Stole. Brnie przez śnieg i lód w stronę zamku Królowej usiłując przekonać sam siebie o tym, że to ona ma rację i jest po dobrej stronie, a pozostali się mylą. Wspomina o ptasim mleczku i rozmyśla nad nowoczesnymi zmianami, jakie wprowadzi w Narnii, gdy zostanie księciem.
Po dotarciu do zamku natrafia na dziedziniec, na którym stoi wiele kamiennych posągów. Pierwszy z nich to lew, dlatego chłopiec sadzi, że Biała Czarownica zwyciężyła już nad Aslanem i zamieniła go w kamień. Edmund wchodzi do zamku i spotyka wilka – Maugrima, szefa Tajnej Policji Królewskiej. Wilk prowadzi go przed oblicze Czarownicy, a chłopak opowiada o wszystkim, o czym usłyszał w domu bobrów. Wiadomość o pobycie Aslana w Narnii wstrząsa złą wiedźmą. Każe swojemu słudze – karłowi – zaprząc mocne i ciężkie sanie bez dzwonków.
Czary zaczynają tracić swą moc
Piotr, Zuzanna Łucja i Bobry opuszczają dom i udają się z zapasami żywności w stronę Kamiennego Stołu. Czeka ich długa droga po nierównym terenie, a dzieci są wyczerpane. Pan Bóbr prowadzi ich do suchej, ziemistej grocie, gdzie mogą odpocząć przez kilka godzin. Budzi ich dźwięk dzwonków – zakładają, że to sanie Białej Czarownicy. Pan Bóbr wychodzi na zewnątrz, by zbadać, w którą stronę odjechała. Po chwili powraca do pozostałych i mówi by wyszli, bo dźwięk nie pochodził od sań Czarownicy.
strona: - 1 - - 2 - - 3 - - 4 - - 5 - - 6 - - 7 - - 8 - - 9 - - 10 -