Kelvin po otrzymaniu listu od Snauta postanowił z nim porozmawiać. Harey wybrała się wraz z nim jednak została za drzwiami. Walczyła z nieodpartą chęcią bycia przy Kelvinie. Mężczyzna poinformował Sauta, że Harey ma świadomość swej natury. Przygotowania do eksperymentu z encefalogramem były na ukończeniu. Kelvin wyjawił, że pragnie opuścić Solaris wraz z Harey. Snaut uznał to za kolejne doświadczenie. Zarzucił, że uprawia strusią politykę w szczególnie niebezpiecznej formie. Zasugerował, że w oddaleniu od planety Harey się rozpadnie. By to sprawdzić można byłoby połączyć się z rakietą, w której Kelvin wysłał „pierwszą Harey”. Stwierdził, że mają do czynienia z sytuacją pozamoralną.
Główny bohater przekonywał, że kocha Harey, a nie wyłącznie swoje wspomnienie. Snaut był odmiennego zdania. Stwierdził, że Kelvin daje się oszukiwać oceanowi, a Harey to lustro, w którym odbija się część mózgu bohatera. Uznał, że Kelvin przyszedł do niego z prośbą o pomoc, by mu przeszkodził w realizacji planu opuszczenia Solaris. Mężczyźni umówili się na kolej dzień rano u Sartoriusa. Kelvin pod koniec rozmowy zauważył, że Snaut przez cały czas chował rękę w szafie, jakby trzymał kogoś za rękę.
Kelvin zastanawiał się nad mającym się jutro odbyć eksperymentem. Wątpił, by ocean był w stanie odczytać jego świadome i podświadome myśli zamienione na wahania pęku promieni. Bał się, że podświadomie może unicestwić Harey, jeśli pomyśli o tym podczas transmisji danych. Stwierdził, że:
Człowiek wyruszył na spotkanie innych światów, innych cywilizacji, nie poznawszy do końca własnych zakamarków, ślepych dróg, studni, zabarykadowanych, ciemnych drzwi.
Myśliciele
Kelvin nie mógł spać w nocy, wciąż rozmyślając o eksperymencie. Zasnął dopiero po połknięciu nasennych tabletek. Rano, wypoczęty uważał eksperyment za błahostkę. Wiedział, że musi zabrać ze sobą Harey, więc polecił jej wziąć książkę. Snaut podłączył go do elektrod, zaś Sartorius wygłosił płomienną mowę o wadze eksperymentu mającego zbliżyć Ziemię i Solaris. Po rozpoczęciu przekazu Kelvin początkowo z tkliwością myślał o Harey, następnie przypomniał sobie o postaci ojca polarystyki Giesego. Następnie odbiegł myślami poza sprawy związane z Solaris. Po odłączeniu maszyny dalsza część eksperymentu przebiegała już bez udziału Kelvina.
strona: - 1 - - 2 - - 3 - - 4 - - 5 - - 6 - - 7 - - 8 - - 9 - - 10 - - 11 - - 12 - - 13 - - 14 - - 15 -