Poszukiwanie sensu ludzkiego życia towarzyszy poszczególnym jednostkom od zarania wieków i jest nieodłącznym elementem ludzkiej egzystencji. Kolejne pokolenia starają się uzyskać odpowiedź na pytanie, dlaczego żyjemy i w jakim kierunku zmierza nasze życie. Według wielu teorii filozoficznych owo poszukiwanie jest już samo w sobie sensem ludzkiego życia, świadczącym o człowieczeństwie i celowości ludzkiego życia. Szczególnie trafna zdaje się być taka postawa myślowa w skonfrontowaniu z treścią i problematyką powieści Jerome Davida Salingera „Buszujący w zbożu”.
Główny bohater dzieła, Holden Caulfield, tytułowy „buszujący w zbożu”, to postać, która ma odwagę wyrazić swoje głębokie zwątpienie w wartość otaczającej go rzeczywistości. Jego trzydniowa wędrówka ulicami nowojorskiej metropolii to swoista metafora ludzkiego życia. Młody człowiek, odkrywając na nowo znane mu z dzieciństwa miejsca i przeżywając sytuacje, które odsłaniają zło świata dorosłych, pogrąża się w swym rozczarowaniu i przygnębieniu. Nie potrafi odnaleźć się w otaczającej go rzeczywistości, nie pasuje do żadnego środowiska i śmiało wyraża swoje zwątpienie w sens czegokolwiek. Kroczy jednak dalej, nie znając właściwej dla siebie drogi, ale dość szybko przekonuje się, że każdy kolejny krok nie przynosi mu nic pozytywnego, a jedynie pociąga za sobą następne frustracje i dalsze niewiadome. Życie staje się dla niego wielkim rozczarowaniem, a wszystkie wydarzenia w przeciągu tych kilkudziesięciu godzin są symbolem jego zwątpienia i zanegowania tego, co przynosi mu proza ludzkiej egzystencji, proza dorosłości, u progu której się znajduje.
Holden nie zatrzymuje się – podąża naprzód i szuka swego miejsca na Ziemi i celu, ku któremu będzie zmierzał przez całe życie. Jego wędrówka zyskuje przez to wymiar symboliczny – każdy człowiek na swój sposób jest bohaterem powieści Salingera i podobnie jak on szuka odpowiedzi na nurtujące go pytania i poszukuje sensu swego życia. Powieść nie ma pozytywnego przesłania – Caulfield nie wyciąga wniosków ze swej tułaczki, nie wie, co o tym wszystkim myśleć, nadal jest pełen wątpliwości i wewnętrznych rozterek. Największe wątpliwości budzi w nim kwestia wartości i idei, które szczególnie zaznaczają się w zderzeniu jego ideałów ze światem dorosłych. Dostrzega zło tego świata, moralny brud lub brak wszelkiej moralności, dwulicowość i zakłamanie. Ma świadomość, że jedynie niewinność świata dzieci jest przepełniona dobrem i pomimo wszystko wraz w upływem czasu przynosi kolejne rozczarowania. Holden, pozostający nadal dzieckiem, choć próbuje zasmakować dorosłego życia, dochodzi do smutnego wniosku – wszelkie niewinne zasady, dobre postawy i idee są w świecie dorosłych brutalnie weryfikowane i marginalizowane. Dostrzega upadek kultury, która staje się produktem masowym, a która powinna być symbolem lepszego jutra i nadzieją na zmianę tego, co negatywne.
strona: - 1 - - 2 - - 3 -