Streszczenia i opracowania lektur szkolnych klp klp.pl Lektury Analizy i interpretacje Motywy literackie Epoki
Po chwili Aniela przestała grać. Filuternym wzrokiem ogarnęła parę spod pieca.
- Boże, jakaż to śmieszna ta mała – rzekła.
Róży nie dotknął okrzyk, nie miała siły czuć nic innego poza ciepłem Michałowego ramienia. Natomiast Michał obruszył się, zamachał dłonią w kierunku fortepianu, potem, nie odrywając wzroku od czarniawych policzków, obrócił Różę delikatnie pod światło lampy i wyszeptał modlitewnym tonem:
- Sieh mal, sieh mal – diese, diese Nase...*
(...) Aniela odpowiedziała:
- Ja, ja, das hat sie schon – eine wunderschne Nase.*
Tego wieczoru (...) Róża z wielką ostrożnością zamknęła drzwi na klucz przed ciotką Ludwiką, zasiadła przed lustrem i nie wstała, aż świeca spłynęła w świeczniku. Odkryła swoją twarz.
(15)



Później, w dobrych kilka lat po wielkim bólu rozstania, kiedy Michał siedział już w Wierchnieudinsku (...) Róża uwierzyła (...) Uwierzyła w swoją twarz, w swoje ciało i ofiarowała siebie z łaski synowi burmistrza Nowego Miasta, mrukliwemu Adamowi.
Zrobiła się zarozumiała, nieprzystępna. "Zimna piękność " – mówiono.
(18)

Róża postanowiła się zemścić. Na Polsce, gdzie ją nieszczęście spotkało, i na mężczyznach. Uroda błyszczała na niej wtedy jak książęcy strój, wszyscy na ulicy odwracali głowy. Nie chciała ładnych paniczyków ani potężnych starców – takiego właśnie chciała: cichego, nic nie znaczącego Adama, żeby na niego zwalić swoją piękność, jak miażdżący głaz. Żeby nic jej nie mógł ofiarować w zamian za dar okrutny – ani rozkoszy, ani bogactwa – żeby za nic nie musiała być wdzięczna. Chciała takiego właśnie bezwolnego petersburskiego studenta z Darwinem pod pachą, z obrazkiem Częstochowskiej w kieszeni, z kacapską brodą i romantycznym, nadwiślańskim sercem.
(19)



Dwoje dzieci przyszło na świat, spłodzonych najciemniejszą nocą. W ciągu dnia Adam nie miał do żony przystępu, krzątała się po domu – stosownie do pory ubrana – obca, żadnej poufałości nie rozumiejąca. Kokietowała każdym ruchem, każdym zimnym słowem. Pobudzała do zazdrości, bo tak samo ozdobnie i drażniąco poruszała się wobec wszystkich mężczyzn.
W nocy leżała nieruchoma. Czyż miała ułatwiać Adamowi posiadanie? czyż nie dość gładkie i różowe było jej ciało, by sam jego widok stanowił zdobycz bez ceny?
(20)





strona:   - 1 -  - 2 -  - 3 -  - 4 -  - 5 -  - 6 -  - 7 -  - 8 -  - 9 - 


Polecasz ten artykuł?TAK NIEUdostępnij






  Dowiedz się więcej
1  „Cudzoziemka” - streszczenie szczegółowe
2  Znaczenie tytułu „Cudzoziemka”
3  Główni bohaterowie „Cudzoziemki”