Astrid Lindgren, obok Mary Maud Montgomery czy Marii Kruger wpisała się w kanon autorów ponadczasowych powieści dla dzieci i młodzieży. Pisarka w swojej najsłynniejszej serii o „Dzieciach z Bullerbyn” stworzyła niezapomniany pomnik szczęśliwego, beztroskiego dzieciństwa, przemycając w nim uniwersalne wartości.
Opowieść o tytułowych dzieciach jest literackim wychwaleniem przyjaźni. Nie chodzi tu tylko o więzi łączące Lassego, Bossego, Lisę, Annę, Brittę i Ollego, lecz także o związki między ich rodzicami. Wszyscy mieszkańcy Bullerbyn uwielbiali spędzać ze sobą czas, nigdy nie nudzili się w swoim towarzystwie, nawet deszczowe dni były szansą na zabawę czy wspólne wypicie ciepłego mleka.
Obok przyjaźni Lindgren kultywuje w powieści ideał szczęśliwego dzieciństwa w gronie najbliższej rodziny. Pisarka przekonuje, że pełna rodzina jest warunkiem właściwego rozwoju dziecka. Jej bohaterowie nie dorastają w rozbitych domach, ich rodzice kochają się, tworząc dla nich solidne podwaliny do dalszego życia, pełnego zmagań z trudami szarego dnia. Dom Lisy wypełniony jest szczerą radością z możliwości przebywania razem, podobnie jak domy Britty i Anny oraz Ollego.
Opowieść o dzieciach pielęgnuje ideał szacunku dla starszych ludzi. Postać niewidomego dziadziusia i bezinteresowne opiekowanie się nim przez prawdziwych oraz przyszywanych krewnych sprawia, iż czytelnik dostrzega korzyści płynące z obcowania z dojrzałymi osobami (wiedza o przeszłości, poznawanie trudności związanych z niedołężnością i odkrycie w sobie potrzeby sprawiania komuś radości tylko swoją obecnością).
Podobne wątki są poruszane w kontekście osób chorych (przeziębiona nauczycielka) oraz samotnych (Kristin z Zagajnika). Dzięki takim sytuacjom bohaterowie uświadamiają sobie, że prawdziwe szczęście daje możliwość pomocy, ofiarowania swojego czasu i zaangażowanie w wywołanie uśmiechu na czyjejś smutnej i schorowanej twarzy.
Lindgren porusza w powieści także inny ważny problem – los zwierząt. W Bullerbyn żyło wiele zwierząt, począwszy od kur i koni, poprzez cielaki i jagnięta, a skończywszy na szczurach czy sowach. Zwierzęta są pełnoprawnymi bohaterami utworu. Gdyby nie dobroć i zaangażowanie jej mieszkańców ich los mógłby być tragiczny, o czym świadczy uratowanie bitego i głodzonego psa przez Ollego, wykarmienie z butelki małego baranka przez Lisę czy przygarnięcie kociąt przez wszystkich bohaterów. Nie wolno krzywdzić żadnej żywej istoty, nawet tej, która może zrobić nam krzywdę (Urlik) – takie przesłanie zdaje się wydobywać z powieści.
strona: - 1 - - 2 -