Dni stawały się coraz cieplejsze, a krajobraz przejrzysty i przyjazny. Na horyzoncie Bilbo dostrzegł Samotną Górę. Po dłuższym czasie Leśna Rzeka wpadła do Długiego Jeziora, nad którego brzegiem wznosiło się drewniane Miasto na Jeziorze – Esgaroth. Niegdyś była to bogata osada, a jej mieszkańcy nie pamiętali już czasów, kiedy okolica przepełniona była krasnoludami i smokami. Po dopłynięciu do przystani Bilbo uwolnił Thornia i pozostałych towarzyszy z beczek. Dębowa Tarcza z całego serca podziękował Bagginsowi za uratowanie życia jemu i jego przyjaciołom.
Wędrowcy zdecydowali, że udadzą się do miasta w małych grupkach. Pierwszą z nich tworzyli Bilbo, Thorin, Fili i Kili. Dębowa Tarcza przedstawił się strażnikom jako potomek Króla spod Góry i poprosił, by zaprowadzono ich do zawiadującego miastem. Wędrowcy trafili do Sali bankietowej, gdzie właśnie trwała uczta, na której znajdowali się nie tylko ludzie, ale i leśne elfy. Jeden z nich powiedział włodarzowi miasta, że Thorin i jego kompani zbiegli z więzienia króla elfów. Krasnolud przyznaje, że był więźniem, ale teraz jest wolny i przybył wypełnić swoje przeznaczenie. Zgromadzeni ludzie nie kryli swojego podekscytowani, ponieważ legendy o Samotnej Górze i ukrytym w niej skarbie, krążyły wśród nich od lat. Starsi mieszkańcy Esgaroth cieszyli się, że powróciły złote czasy.
Krasnoludy cieszyły się gościną ludzi przez tydzień. W tym czasie wyraźnie odzyskały siły i dobre samopoczucie. Zupełnie inaczej było z Bilbo, który złapał przeziębienie. Król leśnych elfów rozkazał swoim szpiegom śledzenie poczynań krasnoludów i hobbita. Zaopatrzeni w zapasy przez mieszkańców miasta wędrowcy ruszyli dalej na spotkanie ze smokiem.
Rozdział XI – Na progu
Nadeszła jesień, więc dni, a zwłaszcza noc, stały się chłodne. Na Samotną Górę nie prowadził żaden szlak, więc wędrowcy musieli sami wytyczyć nową ścieżkę. Ich nastroje stawały się coraz gorsze, ponieważ wspinaczka była naprawdę trudna. Dotarli do bramy wejściowej, która znajdowała się u stóp stromego zbocza. Kierując się dalej trafili na ruiny miasta Dal, kiedyś wielkiej i bogatej osady ludzkiej.
strona: - 1 - - 2 - - 3 - - 4 - - 5 - - 6 - - 7 - - 8 - - 9 - - 10 - - 11 - - 12 - - 13 - - 14 - - 15 - - 16 - - 17 -