Streszczenia i opracowania lektur szkolnych klp klp.pl Lektury Analizy i interpretacje Motywy literackie Epoki

O świcie


Wczesnym rankiem, w kwietniu, Tomasz Judym idzie z wizytami do chorych z pobliskich wsi. Po drodze spotyka Joannę Podborską, wracającą powozem z Woli Zameckiej. Nauczycielka informuje go, że Natalia Orszeńska bez zgody babki wyjechała z Karbowskim i poślubiła ukochanego. Następnie młodzi opuścili kraj.

Joasia obwinia się, że nie potraktowała poważnie uczuć podopiecznej. Jest przekonana, że Judym był zakochany w dziewczynie i wiadomość o jej ślubie sprawiła mu przykrość. Młodzieniec zaprzecza z uśmiechem. Kiedy Podborska odjeżdża, lekarz uświadamia sobie, że to właśnie ją kocha.

W drodze


W czerwcu Wiktor, przebywający w Szwajcarii, przysyła do żony list z prośbą, aby wraz z dziećmi przyjechała do niego. Judymowa wyrusza w daleką drogę. Jest zagubiona i zrozpaczona. Przesypia stację, na której mieli wysiąść. Z opresji ratuje ją młoda para, jadąca do Włoch. Okazuje się, że to Karbowscy.

Po kilku dniach podróży Teosia dociera na miejsce. Na dworcu na rodzinę czeka Wiktor. Mężczyzna prowadzi najbliższych do wynajmowanego mieszkania i udaje się do pracy. Judymowa płacze. W międzyczasie pozostawione bez opieki dzieci niszczą winorośl właściciela domu i rodzina musi opuścić mieszkanie. Wiktor oznajmia żonie, że zamierza jechać do Ameryki. Kobieta zaczyna rozumieć, że już nigdy nie wróci do Warszawy.

O zmierzchu


W życiu Judyma pojawiają się nowe uczucia. Z niecierpliwością oczekuje wieczorów, kiedy Joasia i Wanda spacerują po parku, by towarzyszyć im w przechadzkach. Marzy o nauczycielce, lecz na razie nie wyjawia jej swych uczuć, choć w myślach nazywa ją narzeczoną. Pewnego czerwcowego dnia spotyka ją na drodze do pobliskiej wsi.

Podborska wyznaje, że widywała go czasami w Warszawie zanim poznali się w Paryżu. Tomasz prosi, by poczekała na niego. Wizyty u chorych przeciągają się do wieczora i z żalem sądzi, że ukochana wróciła do domu. W oddali dostrzega Joasię. Ruszają do Cisów. Judym wyznaje dziewczynie swą miłość, a Podborska zaczyna płakać. Wtedy całuje ją po raz pierwszy.

Szewska pasja


W czerwcu do zakładu przyjeżdżają kuracjusze i Krzywosąd odkłada szlamowanie stawów. Wkrótce robotnicy zaczynają chorować na febrę. Judym, zajęty miłością do Joasi, nie wie, że administrator kazał spuścić szlam do pobliskiej rzeczki, z której mieszkańcy czerpią wodę do picia. W pierwszej chwili na widok wybudowanej rynny ogarnia go wzburzenie, lecz po chwili uspokaja się, myśląc o ukochanej.

Nagle dostrzega Węglichowskiego i Chobrzańskiego, stojących przy śluzie. Mężczyźni ignorują go. Wtedy, rozgniewany, mówi, że Cisy są kłamstwem dla kuracjuszy i on, jako lekarz, zabrania wrzucać szlam do rzeki. Dyrektor odpowiada, że nie ma wtrącać się do spraw, które go nie dotyczą. Tomasz nazywa go „starym osłem” i wrzuca Krzywosąda do stawu. Później odchodzi, głośno przeklinając.

Gdzie oczy poniosą


Wieczorem Judym otrzymuje od dyrektora zakładu wypowiedzenie pracy. Odczuwa głęboki żal, że musi opuścić Cisy i początkowo chce załagodzić konflikt. Przychodzi Joasia, której wyjaśnia, że wyjeżdża, ponieważ nie mógł inaczej postąpić. Następnego dnia opuszcza miejsce, które w ciągu ostatniego roku było jego domem. Na jakiejś stacji, gdzie czeka na przesiadkę, dostrzega dawnego znajomego z Paryża, inżyniera Korzeckiego.

Mężczyzna wymusza na Tomaszu rozmowę i proponuje, by pojechał z nim do Zagłębia. Zrezygnowany doktor zgadza się. Po południu docierają na miejsce, a następnie jadą do kopalni. Doktor, pozostawiony samotnie w pokoju, usiłuje napisać list do narzeczonej. Nagle pojawia się Korzecki i lekarz niszczy list. Inżynier informuje go, że mógłby objąć posadę lekarza przy kopalni. Po kolacji zwierza się Judymowi ze swoich lęków.

Glikauf!


Następnego dnia Tomasz zwiedza miasto. Jest nieszczęśliwy i zagubiony. Udaje się na spotkanie z Korzeckim, który oprowadza go po kopalni. Judym obserwuje pracę górników. Mijający ich ludzie pozdrawiają się słowem „Glikauf!”. W pewnej chwili słyszy głos poganiacza, który mówi do konia, aby ciągnął wózek. Inżynier wyjaśnia mu, że kiedy zwierzę nie reaguje poganiacz okłada je batem. Doktor mówi, że takie rzeczy powinny być zabronione, a Korzecki dodaje, że nie ma już siły zabraniać.



Pielgrzym


W kilka dni później Korzecki i Judym składają wizytę inżynierowi Kalinowiczowi. Tomasz przysłuchuje się rozmowie przyjaciela z synem gospodarza domu, lecz w niej nie bierze udziału. Wciąż rozmyśla o Joasi, czeka na wiadomość od ukochanej. Za oknem szaleje burza.



strona:   - 1 -  - 2 -  - 3 -  - 4 - 


Polecasz ten artykuł?TAK NIEUdostępnij






  Dowiedz się więcej
1  Ludzie bezdomni - streszczenie szczegółowe
2  Symbole w Ludziach bezdomnych
3  Bezdomność w „Ludziach bezdomnych” Stefana Żeromskiego - plan wypracowania