Streszczenia i opracowania lektur szkolnych klp klp.pl Lektury Analizy i interpretacje Motywy literackie Epoki
Poeta w tym napisanym w 1830 r., na krótko przed wybuchem powstania listopadowego, wierszu podejmuje problem walki narodowowyzwoleńczej. Czas powstania wskazuje na trudny moment w historii Polski i Mickiewicz porusza rzeczywiście bolesne kwestie. Julian Przyboś twierdzi wręcz, że wiersz Do matki Polki to
[…] najokrutniejszy wiersz w literaturze nie tylko polskiej […]


Utwór rozpoczyna apostrofa skierowana do adresatki utworu – matki Polki, która nadaje wierszowi charakter wezwania. Poeta zwraca się do matki, wychowawczyni młodego Polaka, przepowiadając los jej dziecka. Mickiewicz stosuje liczbę pojedynczą, zarówno wtedy, kiedy mówi o matce, jak i o jej synu, jednak jego utwór przedstawia, niestety, wyrok zbiorowy: męczennicy to całe pokolenie Polaków, którym przyszło walczyć o wolność swojej ojczyzny i matki, które wiedzą, że ich synowie skazani są na śmierć. Od tego losu nie da się uciec. Piętno, którym są naznaczeni widać już w dzieciństwie:
Jeśli mu patrzy z czoła dziecinnego
Dawnych Polaków duma i szlachetność;



Jeśli rzuciwszy rówieśników grono
Do starca bieży, co mu dumy pieje,
Jeżeli słucha z głową pochyloną,
Kiedy mu przodków powiadają dzieje […]


W słowach tych pobrzmiewają echa Konrada Wallenroda – uczucia patriotyczne Konrada rozbudził przecież swoją pieśnią wajdelota Halban. W wierszu Do matki Polki poeta jeszcze raz podkreśla rolę narodowej poezji, siłę, jaką mają w sobie te opowieści o przeszłości. To właśnie one pobudzają młode pokolenie do czynu. Niestety to, co czeka tych następców Konrada będzie podobne do tego, co on sam przeżył. Poeta rysuje losy swego bohatera:
Tam się nauczy pod ziemię kryć z gniewem
I być jak otchłań w myśli niedościgły,
Mową truć z cicha, jak zgniłym wyziewem,
Postać mieć skromną jako wąż wystygły.




Nie będzie mógł walczyć otwarcie, z bronią w ręku, będzie za to musiał posługiwać się zdradą i podstępem:
Bo on nie pójdzie, jak dawni rycerze,
Utkwić zwycięski krzyż w Jeruzalemie,
Albo jak świata nowego żołnierze
Na wolność orać… krwią polewać ziemię.


Dawna tradycja rycerska zostaje pogrzebana na rzecz działania poprzez kłamstwo, spisek, podstęp. Tylko takie metody walki wchodzą w grę narzucane przez przeciwnika. Ów „wróg potężny”, dla którego patriotyzm i pragnienie wolności stanowią najcięższą zbrodnię, posiada cały repertuar środków służących do prześladowania:
Wyzwanie przyszle mu szpieg nieznajomy,
Walkę z nim stoczy sąd krzywoprzysiężny;
A placem boju będzie dół kryjomy,
A wyrok o nim wyda wróg potężny.




Przeznaczeniem młodego Polaka, o którym mówi się w wierszu, będzie walka z caratem. Całe jego wychowanie ma na celu, jak najlepsze przygotowanie go do tej walki. I tu właśnie rola matki – poeta przedstawia cały program jak wychować spiskowca:
Wcześnie mu ręce okręcaj łańcuchem,
Do taczkowego każ zaprzęgać woza,
By przed katowskim nie zbladnął obuchem
Ani się spłonił na widok powroza […]


Musi on bowiem przywyknąć do więziennych lochów, samotności i myśli o śmierci. Wszystkie te działania podjęte choćby od najmłodszych lat i tak skazane są na klęskę, na klęskę skazana jest cała ta nieuczciwa walka. Tragiczną beznadzieję losów przyszłego konspiratora zawarł poeta w następujących słowach skierowanych do matki:
Syn twój wyzwany do boju bez chwały
Do męczeństwa… bez zmartwychpowstania.

Straszliwość wyroku, daremność heroizmu i ofiary, beznadziejna perspektywa „boju bez chwały” i „męczeństwa… bez zmartwychpowstania” i nic w zamian – ten, kto podejmie tę walkę nie będzie nagrodzony nawet pośmiertną sławą:





strona:   - 1 -  - 2 - 


Polecasz ten artykuł?TAK NIEUdostępnij






  Dowiedz się więcej
1  Rybka - analiza i interpretacja
2  Cisza morska - analiza i interpretacja
3  Niepewność - analiza i interpretacja

Zobacz inne opracowania utworów Adama Mickiewicza:
Pan Tadeusz - Dziady - Konrad Wallenrod