Dolina Issy - geneza
1 lutego 1951 roku Czesław Miłosz zdecydował się zostać azylantem politycznym, decydując się na zamieszkanie na Zachodzie. Tą decyzją zraził do siebie część polskiej emigracji intelektualnej, która miała mu za złe, że reprezentował jako dyplomata komunistyczny reżim. Wielki międzynarodowy sukces, jakim była publikacja Zniewolonego umysłu w 1953 roku, nie tylko rozsławił nazwisko polskiego poety, ale przyczynił się do odwrócenia się od niego całego środowiska lewicowego we Francji.
Ponadto Miłosz był niemiłosiernie krytykowany w Polsce, jako wróg ustroju, zdrajca. Drzwi do ojczyzny zamknęły się za nim na dobre. Pozostawił w niej nie tylko rodzinę i przyjaciół, ale i najbardziej oddanych czytelników. Wiele osób z jego otoczenia, a przede wszystkim z obozu jego przeciwników było przekonanych, że decyzją o emigracji skazał się na poetycki niebyt. Sam Miłosz po latach w wywiadach i esejach wspominał okres pierwszych lat na obczyźnie jako największy kryzys nie tylko psychiczny, ale i intelektualny. Jednym z objawów depresji była absolutna niemoc twórcza i poczucie wypalenia.
Jesienią roku 1953 w Bon nad Lemanem, i nie bez wpływu Stanisława Vincenza mieszkającego u podnóża Alp w La Combe, zaczął pisać powieść, która ukazała się w maju 1955 roku, wydana przez Jerzego Giedroycia, w Bibliotece »Kultury«. Była to właśnie Dolina Issy – pisze Marek Zaleski w posłowiu do jednego z wydań utworu. –
Pracę nad Doliną Issy, ukończoną w czerwcu w roku następnym w Brie-Comte-Robert pod Paryżem, gdzie zamieszkał wraz ze sprowadzoną z Ameryki rodziną określił po latach jako »zabieg kuracyjny«, a samą książkę jako »pisaną dla siebie«, z wewnętrznej konieczności. Pisanie jej pomagało wyjść z impasu twórczego.
Stanisław Vincenz to polski eseista i prozaik, który osiadł we francuskim po drugiej wojnie światowej Grenoble. Jego drugim domem było alpejskie La Combe, gdzie nieformalnie prowadził autorską „prywatną akademię platońską”. Była jedną z najważniejszych postaci w paryskiej „Kulturze” Jerzego Giedroycia. Vincenz był mistrzem duchowym wielu artystów i intelektualistów, także Czesława Miłosza. Autor Zniewolonego umysłu napisał kiedyś o nim:
Vincenz nas obdarowywał. Jeżeli każdy z nas przez to się jakoś zmieniał i z kolei coś przynosił ludziom? Jeżeli ci z kolei? Słuszne więc jest, jeżeli pozbędziemy się zazdrosnej chęci ogłoszenia go za naszą wyłączną własność.
Miłosz czuł, że musi zwrócić się ku swoim emocjom w pracy nad Doliną Issy. Przed wojną tłumaczył tekst Baudelaire’a pochodzący z 1863 roku (Constantin Güys. Le peintre de la vie moderne), którego fragment brzmiał:
Powrót do zdrowia jest jak gdyby powrotem do dzieciństwa. Rekonwalescent, podobnie jak dziecko, posiada w najwyższym stopniu zdolność interesowania się rzeczami najbardziej pospolitymi z pozoru. (…) Dla dziecka wszystko jest nowością; jest ono zawsze pijane. (…) Geniusz to dzieciństwo odnalezione świadomie, dzieciństwo obdarzone teraz, by mogło się wypowiedzieć, dojrzałością ciała i umysłu i zdolną do analizy, pozwalającą porządkować sumę materiałów gromadzonych bezwiednie.Myśl autora Kwiatów zła była wielką inspiracją dla Miłosza, by cofnąć się w czasy młodości.
Dolina Issy - problematyka
Wybitny znawca literatury Jan Błoński uważa, że
Dolina Issy to opowieść (bardziej opowieść niż powieść) o tym wszystkim, co było »przed«. Prehistoria jednostki; właśnie w tym sensie, że jednostka ta nie zdążyła jeszcze – świadomie przynajmniej – wejść w historię. Jednostka zaś ma od trzech do trzynastu lat, wychowuje się w Kraju Jezior, na kowieńskiej Litwie, w niewielkim majątku niebogatej polskiej szlachty. Maszerują armie i zmieniają się granice, jednak mały Tomasz widzi przede wszystkim mrówki i zające, młodą samobójczynie Magdalenę i dziwnego szaleńca Baltazara.
Z tej perspektywy Dolinę Issy należy odczytywać jako utwór o naturze i jej nieodgadnionej sile. To z niej rodzi się okrucieństwo i erotyzm, które są niemal wszechobecne w opowieści, chociaż widziane oczami dziecka są znacznie złagodzone. Jak pisze Błoński o naturze: Nie daje harmonii i zgody na własny los; przeciwnie: poczucie sprzeczności, śmierci i niewystarczalności. Według badacza, Miłosz zawarł w utworze przesłanie, że natura nie jest sprzymierzeńcem człowieka. Przykładem postaci, która postanowiła sprzeciwić się przyrodzie jest nieszczęsny leśnik Baltazar. Buntował się przeciwko temu, że ziemia jest ziemia, niebo jest niebo i nic więcej. Przeciwko granicom, jakie nakreśliła nam natura. Przeciwko konieczności, przez którą ja jest zawsze ja. Reprezentował on postawę głoszącą, iż natura nie niesie człowiekowi tylko śmierć.
strona: - 1 - - 2 - - 3 -