Przerażony, począł modlić się do Zeusa, użalając się, że bogowie najwyraźniej pragną jego zguby. W tym samym czasie Helios, dowiedziawszy się o zabitych bykach, stanął przed Zeusem, prosząc go o zemstę na drużynie Odysa i grożąc, że zejdzie do Hadesu, odbierając ludziom światło. Bóg zapewnił go, że zniszczy okręt Greków, o czym później Odyseusz dowiedział się od nimfy Kalipso. Przez sześć dni i nocy towarzysze wodza pożywiali się mięsem z ofiarnych zwierząt, a siódmego dnia wichura ustała i mogli wyruszyć w dalszą drogę. Kiedy zdołali bezpiecznie wypłynąć na szerokie morze, Zeus zesłał gwałtowny wiatr, który złamał maszt, zabijając sternika i niszcząc statek. Potem niebo rozdarła błyskawica, a cała drużyna, zmieciona podmuchem z pokładu, zniknęła w odmętach wody. Odyseusz zdołał pochwycić odłamek masztu, a gwałtowna wichura zawróciła go ku skałom Skylli i Charybdy. Mężczyzna dopłynął do wysepki w momencie, w którym Charybda połykała wodę i uczepił się konaru drzewa figowego. Później skoczył do morza w chwili, kiedy potwór wypluwał morze i odpłynął na drzewcach, a po dziesięciu dniach dotarł do Ogygii, gdzie przez wiele lat mieszkał u bogini Kalipso.
PIEŚŃ TRZYNASTA
Odyseusz odpływa od Feaków i przybywa do Itaki
Zebrani w izbie wysłuchali z zachwytem opowieści Odyseusza. Kiedy Grek zamilkł, Alkinoj wyraził nadzieję, że wszystkie nieszczęścia i tułaczka przybysza zakończyły się z chwilą, w której przekroczył próg jego zamku i został jego gościem. Następnie zwrócił się do swych sąsiadów, prosząc, aby każdy sowicie obdarował Odysa. Nazajutrz o świcie zamożni Feakowie zjawili się na okręcie, na którym Odyseusz miał wrócić do Itaki, przynosząc rozmaite dary. Potem wszyscy udali się na zamek na biesiadę, a Alkinoj kazał złożyć w ofierze bogom wołu, by w ten sposób zjednać ich łaskę dla podróżnika.
Odys przez cały czas spoglądał na słońce, wypatrując chwili, kiedy będzie mógł wyruszyć do domu. O zachodzie słońca zbliżył się do króla, dziękując za gościnę. Pożegnał się, zapewniając, że ma wszystko, czego mógł zapragnąć. Alkinoj wezwał keryksa, rozkazując, aby podał wino. Kniaziowie wylewali część trunku z pucharów, składając je w ofierze Zeusowi, a Odyseusz podał swój kielich Arecie, życząc jej, by żyła w zdrowiu i szczęściu. Następnie opuścił zamek i udał się na statek. Flisowie natychmiast zasiedli do wioseł i odbili od brzegu, a uszczęśliwiony Grek zasnął na posłaniu, zapominając o swojej tułaczce. O świcie dotarli do niewielkiej przystani u wybrzeży Itaki, gdzie Feakowie wynieśli śpiącego Odysa na brzeg, a wokół niego złożyli dary, jakie otrzymał, po czym odpłynęli do domu.
Tymczasem Posejdon, obserwujący powrót Odysa do ziemi ojczystej, zawrzał gniewem i stanął przed Zeusem, żaląc się, że miał nadzieję, iż Odyseusz nacierpi się dużo przed powrotem do domu. Przypomniał, że Zeus wyraził zgodę na jego zemstę, a pomimo tego Feakowie bezpiecznie przewieźli Greka do Itaki i obdarowali go tak sowicie, że ma większy łup niżby przywiózł z Troi. Gromowładny odparł, iż może zemścić się na Feakach, skoro przez nich doznał ujmy na honorze. Posejdon postanowił, że uderzy falą we wracający okręt feacki, lecz Zeus poradził, aby zamienił go w skałę, a miasto Alkinoja otoczył łańcuchem stromych gór.
Posejdon natychmiast pobiegł do Scherii feackiej i ukrył się, czekając, aż do brzegu zbliżył się statek. Wówczas uderzył pięścią w okręt, obracając go w skałę, a sam popędził dalej, ku stojącym na brzegu Feakom. Alkinoj, widząc, co się dzieje, przemówił do ludu, stwierdzając, że wypełniła się przepowiednia o gniewie Posejdona, która miała dosięgnąć jego kraj za przewożenie ludzi. Rozkazał, by nigdy więcej nie przewozili przybysza, który zjawi się u bram miasta i zalecił złożenie ofiary bogu morza z dwunastu byków.
W chwili, w której przerażeni Feakowie starali się przebłagać zagniewanego Posejdona, Odyseusz obudził się z głębokiego snu i rozejrzał się wokół, nie rozpoznając ziemi ojczystej. Atena, pragnąc, aby nie został rozpoznany przez żonę dopóki nie zemści się na zalotnikach, otoczyła go mgłą. Zrozpaczony mężczyzna zaczął użalać się nad sobą, nie wiedząc, gdzie się znajduje i jakich ludzi spotka w tym tajemniczym kraju. Żałował, że opuścił Feaków i nie widział, gdzie ma ukryć swoje skarby.
Kiedy płacząc, chodził nad brzegiem morza, stanęła przed nim przebrana za pastuszka Atena. Odyseusz zbliżył się do młodzieńca, witając go radośnie i dopytując się, w jakim znalazł się kraju. Bogini odparła, iż jest w Itace, kraju, którego sława dotarła nawet do Troi. Odyseusz ucieszył się, lecz przezornie odpowiedział, że słyszał o Itace, gdy przebywał na Krecie, z której musiał uchodzić przed zemstą za zabicie syna Idomeneja, który chciał go ograbić z łupów zdobytych pod Troją. Atena roześmiała się, mówiąc, aby nie kłamał córce Zeusa, która niejednokrotnie pomagała mu podczas tułaczki, a teraz zjawiła się, aby oznajmić mu, co zastanie w swoim zamku. Odyseusz nie wierzył jej słowo, prosząc, by powiedziała mu prawdę, czy naprawdę po wielu latach tułaczki dotarł w końcu do ojczyzny. Bogini zapewniła go, że przebywa w zatoce Forkysa, na krańcu której jest wejście do pieczary poświęconej boginkom Nadajom, w której składał obiaty.
Rozwiała mgłę, a Odyseusz ujrzał znane mu miejsca. Mężczyzna ucałował ziemię i wzniósł ręce do góry, dziękując boginkom za szczęśliwy powrót do domu. Następnie za radą Ateny ukrył w jaskini dary od Feaków i wspólnie usiedli w oliwnym gaju, zastanawiając się, w jaki sposób powinien przepędzić zalotników. Bogini zapewniła, że Penelopa pozostała mu wierną i zapewniła go, że zawsze może liczyć na jej pomoc. Wyjawiła, że zmieni jego postać, aby nikt go nie rozpoznał i uczyni go starcem. Najpierw jednak kazała mu udać się do pastucha, Eumaja, a sama zamierzała wybrać się do Sparty, na spotkanie z Telemachem. Zapewniła, że młodzieńcowi nie grozi żadne niebezpieczeństwo, choć zalotnicy urządzili zasadzkę na niego, a potem dotknęła Odyseusza różdżką, zmieniając go w starca, ubranego w łachmany i zniknęła.
PIEŚŃ CZTERNASTA
Odyseusz u Eumajosa
Odyseusz ruszył ścieżką, którą wskazała mu Atena i wkrótce ujrzał pastucha, siedzącego na progu zagrody i karmiącego cztery ogromne psy. Zwierzęta skoczyły ku Odysowi, a on przebiegle usiadł na ziemi. Pastuszek podbiegł do niego, odpędzając psiska i przepraszając przybysza za ich zachowanie. Wyznał, że ma serce przepełnione goryczą, ponieważ opłakuje zaginionego pana. Zaprosił go do chaty, by pokrzepił się chlebem i winem. Odyseusz zasiadł do posiłku, a Eumaj użalał się nad losem swego pana, który był dobrym władcą i zapewnił mu byt. Potem upiekł prosię, mówiąc, że nie może uraczyć go lepszym mięsiwem, ponieważ wszystkie wieprze idą na dwór pański dla gachów, którzy bezprawnie rabują dobytek pana.
Odyseusz pokrzepił się, dopytując się, kim był pan pastuszka. Eumaj odrzekł, by nie wierzył w to, co mówią o władcy Itaki ci, którzy zjawiają się przed jego żoną i synem, opowiadając różne historie o jego losie. Był przekonany, że jego pan, Odyseusz, dawno umarł, pozostawiając swych przyjaciół w żałobie. Odys pocieszył go, zapewniając, że jego pan wkrótce wróci do domu i ukarze zalotników, którzy znęcają się nad jego żoną i synem. Eumaj nie dowierzał jednak jego słowom, wspominając o Telemachu, który wyruszył szukać ojca w Pylosie i nie wie, że gachowie chcą go zamordować.
Zaczął wypytywać gościa, kim jest i skąd przybył, prosząc, aby opowiedział coś o swojej niedoli. Odys odpowiedział, że pochodzi z dalekiej Krety i jest synem wielkiego pana, choć pochodzi z nieprawego łoża, a jego matką była niewolnica.
Po śmierci ojca poślubił kobietę z bogatego domu, lecz nie potrafił cieszyć się spokojnym życiem rodzinnym i nieustannie szukał możliwości do walki. Szybko dorobił się ogromnego majątku i wyruszył na Troję z królem Idomenejem. Po dziesięciu latach wrócił do domu, w którym przebywał zaledwie miesiąc. Potem wyruszył do Egiptu, gdzie wraz ze swoimi ludźmi napadł na kilka egipskich włości, za co został ukarany przez Zeusa, który rzucił klątwę na jego drużynę. Zdołał jednak przebłagać króla egipskiego, u którego spędził siedem lat, hojnie obdarowany przez lud. W ósmym roku pobytu w Egipcie poznał pewnego Fenijczyka, który namówił go na podróż do Fenicji i u którego gościł przed kolejne miesiąc.
Pewnego dnia Fenijczyk zaproponował mu wyprawę do Libii, lecz okazało się, że mężczyzna skierował okręt w stronę Krety, aby zażądać okupu za niego. Nie zdołali jednakże dotrzeć do wyspy, gdyż Zeus ukarał złoczyńcę, niszcząc jego statek. On sam zdołał ocaleć i przez wiele dni żeglował na złamanym maszcie, aż dotarł do kraju króla Tesprotów. Tam, na dworze Fejdona, słyszał o Odysie, który jakiś czas temu gościł u władcy w drodze do Dodony, gdzie miał wysłuchać przepowiedni. Fejdon zapewnił go, że w przystani stoi gotowy do drogi okręt, na którym Odyseusz ma wrócić do Itaki. Z kraju Tesprotów miał przedostać się do króla Akasta, ale został zdradzony przez flisaków, którzy pojmali go i zagrozili niewolą. Zdołał jednak uciec im, gdy przybili do brzegów Itaki i w ten oto sposób dotarł do chaty pastucha. Eumaj wysłuchał go wzruszony, lecz nie chciał wierzyć w słowa o powrocie Odyseusza, przekonany, że jego pana ścigał gniew bogów. Odys zapewnił, że mówi prawdę i jeśli stanie się inaczej, to pastuch będzie mógł zrzucić go ze skały.
Tymczasem z pastwisk powrócili inni pastuszkowie, zapędzając trzodę do zagrody, a Eumaj kazał im wybrać dorodną świnię i zaczął przygotowywać wieczerzę. Złożył ofiarę bogom, odmówił modlitwę do nimf i Hermesa, a potem podał przybyszowi najlepszy skrawek upieczonego mięsiwa. Po biesiadzie pastuszkowie udali się na spoczynek, a Odyseusz zbliżył się do Eumaja, chcąc przekonać się, czy jest wobec niego szczerym. Zdradził mu, że wraz z Odysem i Melenajem wiódł swój hufiec na Ilion. Poskarżył się, że każdy może nim teraz poniewierać, ponieważ jest nędzarzem, a pastuch zapewnił go, że nie zazna u nich goryczy, a po powrocie Telemach dostanie należyty chiton. Obaj położyli się na posłaniach, a Odyseusz zasnął szczęśliwy, że jego dobytku pilnują wierni mu ludzie.
PIEŚŃ PIĘTNASTA
Telemach przybywa do Eumajosa
Tymczasem Atena dotarła do grodu Lakedajmony, gdzie zastała Telemacha rozmyślającego o ojcu. Bogini stanęła u wezgłowia łoża, na którym leżał młodzieniec, radząc, aby jak najszybciej udał się do Menelaja i poprosił go o odesłanie do domu, ponieważ ojciec Penelopy i jej bracia zaczynają nalegać, by poślubiła Eurymacha. Nakazała mu przywrócić porządek, przestrzegając, że w cieśninie, dzielącej Samos od Itaki, zaczaili się na niego gachowie matki i chcą go zabić w drodze powrotnej. Zapewniła go jednak, że bogowie będą nad nim czuwali, a on ominie niebezpieczeństwo, schodząc z łodzi wcześniej i udając się do Eumajosa.
Po tych słowach wróciła na Olimp, a Telemach obudził śpiącego Pejsistrata, oznajmiając, że nadszedł czas, aby wyruszyć w drogę powrotną. W chwilę później wzeszło słońce i nadszedł Menelaj. Telemach natychmiast zbliżył się do niego, oznajmiając, że pragnie niezwłocznie wrócić do domu. Władca odparł, że nie może zatrzymywać go dłużej i przywoławszy żonę, udał się do skarbca, aby wybrać dary dla młodzieńca. Potem wrócił do Telemacha, wręczając mu piękny puchar, wykonany przez Hefajstosa. Helena podarowała młodzianowi płaszcz, prosząc, by założył go w dniu ślubu. Po śniadaniu Telemach i Nestor wsiedli do kolasy, a para królewska odprowadziła ich do bramy, życząc szczęśliwej podróży. Telemach podziękował za gościnę, wyrażając nadzieję, iż po powrocie do domu zastanie w nim ojca. Niespodziewanie ujrzeli orła, który pochwycił dużą, białą gęś i wzniósł się w powietrze. Młodzieniec uznał to za dobrą wróżbę, a Helena przepowiedziała, że Odys wróci ze swojej tułaczki i zjawi się jako mściciel, by zadać śmierć gachom.
Telemach i Pejsistrat popędzili konie, opuszczając miasto, a wieczorem dotarli do zamku Dioklesa, w którym zatrzymali się na noc. Kiedy następnego dnia zbliżyli się do Pylos, Telemach oznajmił przyjacielowi, że wysiądzie w pobliżu swojego okrętu, aby uniknąć próśb jego ojca o pozostanie na zamku jeszcze przez kilka dni. Nestoryd natychmiast skierował kolasę na wybrzeże i pomógł Telemachowi wnieść na statek dary od Menelaja. Syn Odysa wydał rozkaz flisakom, aby odbili od brzegu, a sam stanął na tylnym pokładzie, składając ofiarę Atenie. Gdy wylewał wino z burty, zbliżył się do niego jakiś przechodzień, wypytując się, kim jest i skąd pochodzi. Młodzieniec odparł zgodnie z prawdą, że jego ojczyzną jest Itaka, a ojcem Odyseusz. Nieznajomy wyjaśnił, że ma na imię Teoklymen, jest tułaczem i musiał uciekać ze swojego kraju, ponieważ zabił kogoś, kto miał wielu krewnych i przyjaciół. Zaczął błagać Telemacha, by zabrał go ze sobą, na co ten zgodził się i pomógł mu wejść na okręt. Wkrótce wypłynęli na szerokie morze, a Atena zesłała przychylne im wiatry, kierując łódź wprost na Itakę.
W tym samym czasie Odyseusz siedział w zagrodzie, spożywając wieczerzę wraz z Eumajosem i pastuszkami. Po posiłku oznajmił Eumajowi, że następnego dnia wybiera się do miasta, aby nie być dla niego dłużej ciężarem. Poprosił o przewodnika, który zaprowadziłby go na zamek, gdzie chciał nająć się do służby. Jego słowa zmartwiły pastucha, który był przekonany, że gość narazi się na nieszczęście i poprosił, żeby został razem z nimi aż do powrotu Telemacha. Odyseusz zgodził się poczekać na przybycie młodzieńca, wypytując się o rodziców Odysa. Eumaj odrzekł, że Laertes żyje, choć wciąż prosi bogów o śmierć, nie mogąc pogodzić się z utratą syna i śmiercią żony. On również opłakiwał śmierć matki Odyseusza, która traktowała go jak własnego syna. Odyseusz spytał go, skąd pochodzi, a pastuch wyjaśnił, że urodził się na Syrii, a jego ojciec, Kresios, był tam królem.
Pewnego dnia do miasta przybyli Fenicjanie z towarami, a jeden z nich uwiódł niewolnicę ojca, Fenijkę. Mężczyzna obiecał jej, że zawiezie ją do rodziców, na co dziewczyna zgodziła się. Podczas ucieczki uprowadziła Eumaja, który był wówczas chłopcem, spodziewając się ogromnego okupu za niego. Po kilku dniach niewolnica została zabita przez Artemisa, a Fenicjanie zatrzymali się w Itace, gdzie sprzedali Eumaja Laertesowi. Odyseusz wysłuchał opowieści pastucha ze wzruszeniem, po czym zaproponował, by udali się na spoczynek.
O świecie okręt Telemacha dopłynął do Itaki i młodzieniec zgodnie z zaleceniem Ateny wysiadł na brzeg w pobliżu chaty pastuchów. Odesłał czeladź do miasta i poradził Teoklymenowi, by udał się do Eurymacha. W tej samej chwili dostrzegł jastrzębia, rozrywającego gołębia. Teoklymen uścisnął dłoń młodzieńca, mówiąc, że to znak od bogów, wieszczący, iż żaden ród poza Odyseuszowym nie będzie rządził nigdy Itaką. Telemach podziękował za te słowa i skierował się w stronę zagrody Eumaja.
PIEŚŃ SZESNASTA
Telemach rozpoznaje Odyseusza
Odyseusz i Eumaj siedzieli przy ognisku, kiedy nadszedł Telemach. Odys, dostrzegając, że wielkie psy łaszą się do młodzieńca, zapytał pastucha, kim jest przybysz. Eumaj nie zdążył mu jednak odpowiedzieć, ze łzami w oczach witając Telemacha i ciesząc się z jego powrotu. Roztropny młodzian odparł, że przyszedł, aby dowiedzieć się, co robi jego matka i czy nie przygotowuje się do ślubu. Pastuch zapewnił go, że Penelopa pozostaje niezłomną i wciąż opłakuje zaginionego męża. Odyseusz podniósł się, aby ustąpić synowi miejsca, lecz Telemach powstrzymał go, mówiąc, że jest tu miejsce dla nich obu.
Eumaj natychmiast przygotował dla niego siedzenie z miękkich liści, nakryte kożuchem i postawił na stole misy z pieczywem, mięsem oraz wino. Po posiłku Telemach zaczął wypytywać pastucha, kim jest jego gość. Eumajos wyjaśnił, że mężczyzna pochodzi z Krety i jest tułaczem, którego teraz może przekazać pod opiekę młodzieńca. Telemach odrzekł, że jest zbyt młody i nie może zapewnić nieznajomemu należytej gościny, ponieważ zauważył, iż matka zaczyna się wahać, skłaniając się ku wyjściu za mąż. Zapewnił jednak, że obdaruje sowicie przybysza, lecz powinien on pozostać w chacie pastucha, by nie narażał się na złośliwości ze strony zalotników. Wówczas odezwał się Odyseusz, dopytując się o zuchwalstwo gachów. Żałował, że sam nie jest synem Odysa, ponieważ mógłby przepędzić mężczyzn zamiast patrzeć, jak rozkradają majątek jego ojca. Młodzieniec zapewnił go, że lud itacki nie pała nienawiścią do niego, lecz po zaginięciu ojca władykowie starają się zdobyć przychylność Penelopy, grabieżąc cały dobytek. Poprosił Eumaja, aby udał się do Penelopy z wiadomością, że jej syn zdrowo powrócił z Pylos, prosząc, by nic nie mówił o tym Achiwom.
Kiedy pastuch ruszył w stronę miasta, u wrót zagrody pojawiła się Atena pod postacią prześlicznej dziewczyny, lecz widział ją jedynie Odyseusz. Bogini przywołała Odysa, mówiąc, że może wyznać synowi, kim jest i odbyć z nim naradę, w jaki sposób rozprawić się z zalotnikami. Zapewniła, że mogą liczyć na jej pomoc i dotknęła mężczyznę złocistą laską, przywracając mu dawną postać, po czym zniknęła. Przemieniony Odyseusz wrócił do chaty, stając przed zdumionym Telemachem.
Młodzieniec, sądząc, że ma przed sobą boga, poprosił go o zmiłowanie. Odyseusz wyznał mu wówczas, iż jest jego ojcem i uściskał młodzieńca, który nie uwierzył mu jednak, wołając, że ma przed sobą złego ducha, który chce go zwieść i oszukać. Odys zapewnił go, że wrócił po dwudziestu latach tułaczki do ojczyzny, a przemianę w żebraka zawdzięcza Atenie, która wielokrotnie okazywała mu pomoc. Dopiero po tych słowach Telemach uściskał ojca, z płaczem dopytując, w jaki sposób dostał się do Itaki. Odyseusz wyjaśnił, że pomogli mu Feakowie, a w chacie Eumaja znalazł się na rozkaz Ateny. Zaczął wypytywać o zalotników żony, a młodzieniec odparł, że we dwóch nie mogą porywać się na dziesiątki mężczyzn, którzy przybyli nawet z sąsiednich wysp.
Poradził, aby najpierw zebrali ludzi, lecz Odyseusz uznał, że pomoc Zeusa i Ateny wystarczy im, aby odnieśli zwycięstwo. Postanowił, że Telemach o świcie wyruszy do miasta i będzie zabawiał zalotników rozmowami, a on w przebraniu żebraka zjawi się jakiś czas później. Kiedy gachowie zaczną z niego kpić, młodzieniec miał grzecznie ich upomnieć. Ustalili, że w odpowiednim momencie Odys da mu znak, a wówczas Telemach zamknie w skarbczyku cały oręż, jaki jest na zamku, wyjaśniając, że uczynił to, słuchając podszeptów Zeusa.
strona: - 1 - - 2 - - 3 - - 4 - - 5 - - 6 - - 7 -