Przez cały okres dojrzewania Pinokia, tytułowego bohatera utworu Carlo Collodiego, otrzymuje on od osób, którzy są w jego bezpośrednim otoczeniu wiele rad i przestróg. Najpierw mądrych pouczeń udziela mu jego ojciec – Dżeppetto. Gdy mały grymasi, nie chcąc zjeść ogonków od gruszek stolarz mówi, że nie należy ich wyrzucać, bo zawsze mogą się przydać. I rzeczywiście głodny Pinokio zjada obierki i ogonki, a ojciec komentuje to, mówiąc: „Widzisz […] miałem rację, kiedy powiedziałem ci, że nie możemy być grymaśni i wybredni. Mój drogi, nigdy nie wiemy, co czeka nas w życiu!”. Zwraca również uwagę, że należy dbać o czystość i schludność: „piękne ubranie nie czyni człowieka, o ile nie jest czyste i porządne.”
Ponadto „[…] ojciec zawsze go uczył, że żebrać mogą tylko starzy albo chorzy. Mówioł, że prawdziwymi biedakami, zasługującymi na naszą litość i pomoc są ci, którzy z powodu podeszłego wieku albo choroby stracili możliwość zarabiania za życie. Wszyscy inni powinni pracować […].” Wskazywał tym samym rolę, jaką praca powinna odgrywać w życiu każdego człowieka.
Porad chłopcu udzielał także Gadający Świerszcz, a potem jego duch. Był to swoisty głos sumienia Pinokia. Najpierw cierpliwie tłumaczył: „Biada chłopcom, którzy nie chcą słuchać rodziców i uciekają z domu! Nigdy nie będą szczęśliwi, a gdy staną się starsi, gorzko tego pożałują.” Niestety, pajacyk nie posłuchał tej rady i zabił owada uderzeniem młotka. Na jego drodze pojawił się następnie duch Gadającego Świerszcza i ponownie udzielał mu pożytecznych rad. Między innymi mówił: „Nie słuchaj tych, którzy obiecują, że z dnia na dzień staniesz się bogaty, mój chłopcze. Zazwyczaj są to głupcy albo oszuści!” oraz przestrzegał przed uporem: „Pamiętaj, że chłopcy, którzy upierają się przy swoim, prędzej czy później tego żałują.”
Rad udzielała Pinokiowi także Wróżka o Błękitnych Włosach. Przede wszystkim ostrzegała, jakie konsekwencje grożą chłopcom, którzy kłamią: „Kłamstwa, mój chłopcze, można poznać w jednej chwili. Są dwa rodzaje kłamstw – jedna mają krótkie nogi, a inne długie nosy. Twoje należą do tych drugich.” Ona także podkreślała, jaką rolę w życiu człowieka odgrywa praca: „Pamiętaj, że człowiek, czy biedny, czy bogaty, powinien coś robić. Bez pracy nikt nie znajdzie szczęścia. Biada próżniakom! Lenistwo to poważna choroba, która wcześnie trzeba zacząć leczyć. Tak, nawet od dzieciństwa. Jeśli się jej nie leczy, w końcu może zabić.” Wspominała także, że kolegowanie się ze złymi chłopcami może doprowadzić do tragedii: „Złe towarzystwo prędzej czy później sprawi, że stracisz miłość do nauki. Pewnego dnia sprowadzą cię na złą drogę”.
Inne morały prawią Pinokiowi napotykane zwierzęta. Papuga, która widzi chłopca wierzącego, że z zasadzonych monet wyrośnie drzewo wspomina: „Dziś, chociaż to już za późno, doszłam do wniosku, że jeśli ktoś chce w uczciwy sposób zdobyć pieniądze, musi na nie zapracować – czy to rękami, czy głową – i musi umieć je oszczędzać.” Świetlik zaś poucza go: „Głód nie jest powodem, żeby zabierać coś, co jest cudzą własnością.”, a gołąb mówi: „Musisz pamiętać, chłopcze […] że głód jest najlepszą przyprawą!”
Wszystkie przestrogi mają sprawić, że Pinokio ze złego i lekkomyślnego pajacyka zmieni się w poważnego i grzecznego chłopca, bo jak podsumowuje narrator „Kiedy źli chłopcy stają się dobrzy i uprzejmi, dzięki nim ich domy napełniają się szczęściem i wesołością.”