Kiedy wybuchła I wojna światowa Seweryn otrzymał wezwanie do wojska. Rozpieszczony przez matkę Cezary przeżywał okres buntu. Po pobiciu nauczyciela został wyrzucony z gimnazjum.
W 1917 roku w Baku rozpoczęła się rewolucja. Cezary żarliwie głosił poglądy rewolucjonistów. Chodził na wiece i publiczne egzekucje. Oddalił się od matki, która sama musiała starać się o jedzenie.
Jadwiga przygarnęła do siebie księżną i księżniczki Szczerbatow-Mamajew. Kobiety miały ze sobą złoto. Jeszcze tej nocy w domu Baryków była rewizja. Złoto zostało zabrane. Pani Barykowa skazana na ciężkie roboty, wkrótce zmarła.
W Baku trwała wojna między Tatarami i Ormianami. Cezary wśród żebraków rozpoznał ojca. Razem zdecydowali o powrocie do Polski. Droga wiodła przez Wołgograd, Moskwę i Charków. Seweryn przedstawił synowi wizję szklanych domów, które rzekomo buduje się w Polsce. Wkrótce zmarł.
Cezary dotarł do Polski. Czuł się rozczarowany. Zamiast szklanych domów, znalazł nędzę, brud i ubóstwo.
Młody Baryka przyjechał do Warszawy. Spotkał się z Szymonem Gajowcem, który załatwił mu posadę.
Po wybuchu wojny polsko-bolszewickiej w 1920 r. Cezary wstąpił do wojska. Zaprzyjaźnił się z Hipolitem Wielosławskim, któremu uratował życie. W podzięce Hipolit zaprosił go na lato do swojego domu w Nawłoci koło Częstochowy.
W dworku rozkwitło życie uczuciowe Cezarego. Miał romans z Karoliną Szarłatowiczówną i Laurą Kościeniecką. Śmierć Karoliny i ślub Laury z Barwickim sprawiły, że Cezary opuścił Nawłoć.
Baryka wrócił do Warszawy. Spotkał się z Gajowcem, który przedstawił mu swoją koncepcję naprawy Polski. Wkrótce, dzięki Antoniemu Lulkowi, zetknął się także z poglądami komunistów. Cezary nie zgadzał się z tymi pomysłami na Polskę
Laura ostatecznie zakończyła romans z Baryką.
W ostatniej scenie powieści widzimy Cezarego idącego na czele wiecu. Robotnikom drogę zastąpił kordon żołnierzy. Cezary odłączył się od manifestacji i sam poszedł do przodu.