Tymczasem Petroniusz przebywał wraz z całym dworem Nerona w Ancjum. Stamtąd Neron zamierza się udać do Grecji. Petroniusz i Winicjusz korespondują ze sobą, przekazując sobie nowości (część rozdziałów książki ma formę listów).
Chilon wchodzi w środowisko chrześcijan, aby pozyskać informacje o Ligii, uczestniczy w ich spotkaniach. Aby zyskać zaufanie chrześcijan, pomaga im finansowo. Oczywiście koszty tego ponosi Winicjusz, którego Chilon co jakiś czas odwiedza.
W końcu udaje mu się dowiedzieć, gdzie przebywa dziewczyna, ale pojawia się problem. W Rzymie zjawia się Glaukus, chrześcijanin, którego Chilon kiedyś sprzedał wraz z jego rodziną w niewolę, ciężko zranił i pozostawił na śmierć, ale ten na jego nieszczęście przeżył.
Teraz Chilon obawia się, że zostanie przez niego zdemaskowany. Postanawia go zabić, na co Winicjusz nie tylko przystaje, ale daje mu też pieniądze na wynajęcie zabójcy. Chilon ma już w zamyśle podstęp.
Odnajduje Ursusa i wmawia mu, że Glaukus jest zdrajcą, synem Judasza, ukrywającym się pod zmienionym nazwiskiem. Dodał, że lekarz zamierza zdradzić całą gminę chrześcijańską. Ursus obiecuje zabić Glaukusa w czasie spotkania chrześcijan z apostołem Piotrem, który ma niebawem przybyć do Rzymu.
Winicjusz dowiedziawszy się o szykowanym podstępie, ma zamiar na tym samym nabożeństwie odnaleźć Ligię, a następnie ją uprowadzić. Wiedząc jednak jak silny jest Ursus i obawiając się z jego strony napadu, wynajmuje Krotona, najsilniejszego z Gladiatorów.
Winicjusz, Kroton i Chilon ida razem na zebranie chrześcijan. Marek jest bardzo zaskoczony nauczaniem apostoła Piotra, który nakazuje wyrzekać się zbytków i rozkoszy, znosić cierpliwie krzywdę, wybaczać nieprzyjaciołom, „płacić im dobrem za złe i kochać ich”. Piotr mówi również o potrzebie dawania dobrego przykładu poganom. Te nauki nie mieszczą się Markowi w głowie. Nagle Chilon wskazał mu dwoje ludzi, Winicjusz ujrzał Ligię.
„Każda kropla krwi zadrgała w młodym patrycjuszu na jej widok. Zapomniał o tłumach, o starcu, o własnym zdumieniu wobec tych niepojętych rzeczy, jakie słyszał, i widział przed sobą tylko ją jedną. Oto wreszcie po wielkich wysiłkach, po długich dniach niepokoju, szarpania się, zmartwień odnalazł ją!”
Po nabożeństwie trzej mężczyźni poczekali, aż Ligia z Ursusem wyjdą, by iść za nimi aż do domu. Mimo słów przestrogi tchórzliwego Chilona Winicjusz z gladiatorem wkradli się do domu, by porwać dziewczynę.
Kroton miał zabić Ursusa. Jednak stało się inaczej: Ursus wyrwał się gladiatorowi, zabił go, a następnie wydarł z rąk Marka Ligię, już chciał zabić i jego, ale dziewczyna zdążyła krzyknąć „Nie zabijaj”. Tymczasem ukryty Chilon kalkulował, co ma zrobić, w końcu odszedł.
Gdy Winicjusz odzyskał przytomność okazało się, że znajduje się w mieszkaniu Ligii, w domu Miriam. Tam wezwano lekarza Glaukusa, który upewnił Ligię, że rana Winicjusza nie jest śmiertelna. Ursus wyznaje lekarzowi, że jeszcze wczoraj gotów był go zabić.
Chrześcijanie obawiają się, że jeśli ktoś odnajdzie Marka w ich domu, wina za zabójstwo Krotona spadnie na nich. Winicjusz nie chce jednak znowu oddzielać się od Ligii. Zapewni, że nie będzie jej już więcej próbował porwać.
Prosi Ursusa, by odnalazł Chilona i przyprowadził do niego. Gdy ten już u niego się pojawił, Marek rozkazał mu zapamiętać, że to Kroton rzucił się na niego i chciał go ograbić, dlatego Marek zmuszony był go zabić, a ludzie, u których teraz przebywa opatrzyli jego rany otrzymane w walce. Ponadto daje mu tabliczkę, na której jest napisane, że pojechał do Benewentu.
W pokoju pojawił się Glaukus, który rozpoznał swego dawnego oprawcę w Chilonie. W ten sposób intryga zostaje odkryta. Chilon jednak uzyskuje od chrześcijan przebaczenie.
To zdarzenie bardzo dziwi Winicjusza, który dochodzi do wniosku, że nowa nauka ma niezwykłą siłę. Przemienia do gruntu ludzkie dusze i nakazuje zaniechać zemsty za doznane krzywdy. Dochodzi do przekonania, że jest coś w tej nauce, czego nie było dotychczas na świecie.
Pod nieobecność Ligii Markiem opiekuje się Ursus, od którego dowiaduje się, że ten olbrzym nie jest niewolnikiem, ale służącym Ligii. Mówił, że Ligia to córka królewska, co mile połechtało Marka. Począł dopytywać się również o lud Ligów. Ursus chętnie mu opowiadał o licznym narodzie mieszkającym w lasach, o sile ludzi tam żyjących.
strona: - 1 - - 2 - - 3 - - 4 - - 5 - - 6 - - 7 - - 8 - - 9 -